Sytuacja na Ukrainie wcale się nie poprawiła po wyborach prezydenckich, które wygrał miejscowy oligarcha Petro Poroszenko. Wręcz przeciwnie doszło do kolejnej eskalacji konfliktu na wschodzie kraju. Tym razem ciężkie walki rozgorzały o Donieck. Według strony rządowej zabito nawet 200 separatystów.

W dniu wczorajszym lotnisko zostało zajęte przez prorosyjskich separatystów, lub dywersantów, jak kto woli. Faktem jest, że na wschodzie Ukrainy Kijów właściwie utracił kontrolę. Demoralizująco brzmią doniesienia, że 17 tysięcy milicjantów ukraińskich przeszło na stronę separatystów popierając powołanie państwa Noworosja.

Wygląda na to, że zachodnia Ukraina kontratakuje i według oficjalnych niemal doniesień po stronie armii ukraińskiej walczą żołnierze z tak zwanych prywatnych armii PMC (Private Military Company). W tym kontekście wciąż padają oskarżenia, że po stronie wojsk lojalnych Kijowowi wałczą również Polacy.

Inny polski kontekst to fakt posiadania przez separatystów wyrzutni rakiet GROM. Polskiej produkcji zestawy przeciwlotnicze mogły zostać użyte do zestrzeliwania ukraińskich śmigłowców w Słowiańsku. Polscy generałowie wyjaśniają, że 56 zestawów rakietowych GROM przejęli w 2008 roku Rosjanie podczas wojny z Gruzją, a to właśnie temu krajowi sprzedano polskie rakiety. Prawdopodobnie Rosjanie przekazali je separatystom. No cóż, przynajmniej zweryfikowaliśmy zdolność zestrzelania przez nie celów nieskolecących.

Rakiet tych nie posiadali chyba separatyści, którzy zajęli wczoraj lotnisko w Doniecku. Zablokowali wszelkie drogi zmuszając stronę ukraińską do ataku z powietrza. Po raz pierwszy w trakcie tej wojny użyto nie tylko śmigłowców, ale również myśliwce, które atakowały pozycje separatystów.

Niestety wygląda na to, że wojna na wschodzie wchodzi w nową fazę. Siły ukraińskie ostatecznie zdołały odbić lotnisko z rąk separatystów. Krwawy szturm okupiło życiem od 40 do 100 "zielonych ludzików". Straty po stronie ukraińskiej i Blackwaters, nie zostały podane. Portale społecznościowe pełne są drastycznych filmów i zdjęć poszarpanych ciał separatystów. Według pewnych informacji był to atak "Prawego Sektora" a tych z bojowników prorosyjskich, którzy go przeżyli dobito.

Strona rosyjska wyraziła swoje oburzenie ze względu na wykorzystanie myśliwców i ciężkiego sprzętu i wezwała do zaprzestania ataków „przeciwko własnemu narodowi”. Nowy prezydent Ukrainy, Poroszenko oświadczył dzisiaj, że nie pozwoli na uczynienie z Ukrainy Somalii, ale na razie są to tylko słowa, a rzeczywistość wygląda bardzo po syryjsku i somalijsku.

Na teren wschodniej Ukrainy przybywają dziesiątki doskonale uzbrojonych dywersantów, którzy planują wziąć odwet za dziesiątki ofiar z Doniecka. Do tego wszystkiego przybycie na wschód Ukrainy zapowiadają „czarne ludziki”, czyli bojówki neobanderowców. To może tylko zaognić ten konflikt.

At least 30 are dead in Ukraine airport battle; government claims control http://t.co/HDB8XaBxDT pic.twitter.com/MWcjdjzKYB

— Mashable (@mashable) May 27, 2014

As many as 45 Kremlin-backed insurgents killed in heavy fighting on May 26-27 in #Donetsk http://t.co/CYFIIACRPx pic.twitter.com/BdlyeuYcR4

— Kyiv Post (@KyivPost) May 27, 2014

BREAKING: Woman killed as Ukrainian troops shell eastern city of #Slavyansk http://t.co/cT02yIo6jo pic.twitter.com/An3mZyGein

— RT (@RT_com) May 26, 2014

Ukraine's "Ultras", football fans known for violence, put country before club rivalry http://t.co/hXmGbBYecs pic.twitter.com/kPxEuE8YhM

— BBC News (World) (@BBCWorld) May 24, 2014

Look at this Russian citizen,people,who isnt hiding he’s killing Ukrainians in #Ukraine https://t.co/DntsCSAmnS. RT!! pic.twitter.com/cFAi3IhMWr

— Euromaidan PR (@EuromaidanPR) May 24, 2014