Kategorie:
Od wczoraj trwa ofensywa prorosyjskich separatystów kierujących się na Mariupol, port nad Morzem Azowskim. Według tego, co twierdzą media ukraińskie, rebelianci osiągnęli znaczące postępy.
Ze słów walczących tam separatystów wynika, że neobanderowcy uciekli w popłochu pozostawiając sprzęt. Sami Ukraińcy przyznali, że niemal zupełnie rozbita została ich 28 brygada. Separatyści mają szansę dotrzeć szybko do Mariupola. Można już powiedzieć, że stworzenie nowego frontu na południu obwodu donieckiego powiodło się i teraz siły ukraińskie będą związane walką również tam, co przy problemach z zaopatrzeniem może się okazać nie lada kłopotem dla armii tego kraju.
Szczególnie niepokojąco brzmią informacje wałkowane dzisiaj we wszystkich polskich mediach, wedle których Ukraina poprosiła Polskę o sprzedaż broni. Nasz kraj rzekomo rozważa tę prośbę, ale najpierw zamierza zapytać mądrzejszych, czyli państwa będące realnymi członkami NATO, a nie tylko tytularnymi. Nastąpi to 5 września podczas spotkania państw Paktu Północnoatlantyckiego w Walii.
Gdyby Polska zaczęła sprzedawać broń Ukrainie, z której nacjonaliści będą strzelać do rosyjskiej ludności wschodu tego kraju, to stanie się to kolejnym pretekstem do tego, aby obarczać nasz kraj odpowiedzialnością za rozpętanie konfliktu, który zaczął się od Majdanu, a skończył aneksją Krymu i regularną wojną na wschodzie Ukrainy.
Komentarze
Karuzela, karuzela....
Świat sie kręci i... umiera...
Strony
Skomentuj