Rozbłysk słoneczny X1.9 z grupy plam 1302, to może być dopiero początek

Kategorie: 

Plama 1302 wygenerowała dzisiaj silny rozbłysk klasy X 1.9 i może to być tylko jedno z serii zjawisk tego typu, do których może dojść w najbliższych dniach. Rozbłysk trwał około 20 minut i miał miejsce dokładnie od 9:21 do 9:48 czasu uniwersalnego.

 

W dniu wczorajszym plama 1302, ale też 1295 wyprodukowały kilkanaście rozbłysków klasy M i C. Plama 1302 ma strukturę magnetyczną beta gamma a to sugeruje kolejną silną aktywność z tego rejonu. Po dzisiejszym rozbłysku doszło też do koronalnego wyrzutu masy, ale na tyle niewielkiego, że nie stanowi problemu dla naszej magnetosfery.

Efekty rozbłysku X1.9, Czyli strumień protonów, powinien minąć naszą planetę, ale może spowodować zakłócenia pewnych pasm radiowych. Dodatkowo w najbliższych dniach rośnie ryzyko rozbłysków i koronalnych wyrzutów masy skierowanych bezpośrednio w Ziemię. Stanie się tak, dlatego ponieważ wspomniane aktywne regiony na Słońcu znajdą się na pozycjach, w których aktywność słoneczna grozi emisją cząstek i plazmy dokładnie w kierunku naszej planety.

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen

Komentarze

Portret użytkownika rafikus

Przejdź do

Proroctwo OrionaPrzejdź do forumPrzetrwanie

Wiedza

Ukrywanie wiedzy

Pomocne

Źródła wiedzy

Przepowiednie

 HeliosferaPo niedawno zakończonej lekturze duetu Kris Van Den Driessche i Jo Van Den Driessche - Globalna katastrofa, która wywarła na mnie duże wrażenie, nie mgoę się powstrzymać, by już, zanim tę książkę przeczytaćie, podzielić się tu z wami kilkoma fragmentami tej fascynującej, a zarazem zatrważajęcej lektury:"Zmiany dotyczące planet Układu SłonecznegoPlazma w heliosferze nasila się, co obserwują NASA i rosyjskie służby wywiadowcze. Doktor Dmitriew z Rosyjskiej Akademii Nauk ogłosił, że energia świetlna na krawędzi heliosfery ma obecnie głębokość 100 jednostek astronomicznych. Nasilenie plazmy, czyli energicznych ruchów, wpływa na atmosferę planet Układu Słonecznego. Badania, które przeprowadził doktor Mike Lockwood z Rutherford Appleton National Labolatories w Kalifornii, wykazały, że w ciągu ostatnich 100 lat pole magnetyczne Słońca zwiększyło się o 230 %. Zwiększyła się także aktywność słoneczna, co oczywiście niepokoi heliofizyków. W atmosferze ziemskiej zaobserwowano tworzenie się dodatkowego gazu HO, czego przyczyna jest nieznana. Na Marsie powstaje rzadka atmosfera, której przedtem nie było. Z powodu tej nowej atmosfery uległ zniszczeniu w 1997 roku panel zwierciadeł sondy Mars Observer. Sonda nie została zabezpieczona przed atmosferą. Ponadto na Marsie zachodzi niezwykła koncentracja ozonu. Podczas lądowania na księżycu w 1969 roku NASA ogłosiła, że nie ma tam żadnej atmosfery. Obecnie wygląda na to, że powstaje tam rzadka atmosfera o głębokości 6000 kilometrów, złożona zdaniem Dmitriewa głównie z sodu. Na Wenus silnie zwiększa się ilość gazów zawierających siarczan. Na Plutonie zaobserwowano, że ciśnienie atmosferyczne zwiększyło się ponad dwukrotnie w krótkim okresie prowadzenia obserwacji, tj. od roku1988 do chwili obecnej. Powiększenie atmosfery wykryto także na Jowiszu, Uranie i Saturnie. Na Saturnie ostatnio zaobserwowano także pierścienie atmosferyczne. Planety wyglądają także jaśniej, co jest bardzo zauważalne na przykład w przypadku Wenus. Na Jowiszu ładunek elektryczny wzrósł tak bardzo, że wykryto widoczną rurę zjonizowanego promieniowania pomiędzy planetą a jej księżycem Io.Magnetyzm w heliosferze stopniowo zmniejsza się aż do punktu, gdy zmieni kierunek. Opisany wyżej wzrost energii jest charakterystyczny dla zmiany kierunku magnetycznego.Zmiana magnetyczna w heliosferze spowoduje, że zewnętrzne planety Układu Słonecznego doznają najpierw zmian swego pola magnetycznego. Nie mamy dostatecznej ilości szczegółowych danych dotyczących Plutona, ale zaobserwowano, że jego pole magnetyczne jest niestabilne. Odwrócenie biegunów magnetycznych zaobserwowano już na planetach typu Jowisza, tj. Neptunie, Uranie, Saturnie i Jowiszu. Co więcej, mają one kierunek przeciwny do ziemskich biegunów magnetycznych. Północny biegun magnetyczny na planetach typu Jowisza znajduje się na północy, podczas gdy na Ziemi północny biegun magnetyczny znajduje się w rzeczywistości na biegunie południowym, wbrew nazwie. Natężenie pola magnetycznego na Jowiszu zwiększyło się w krótkim czasie dwukrotnie.Wewnętrzne pole magnetyczne Saturna i Jowisza jest tworzone głównie przez wodór pod wysokim ciśnieniem. Wodór jest pierwiastkiem lotnym i może łatwo adaptować się do zmiennego otoczenia. Odwrócenie pola magnetycznego na tych planetach odbyło się bez większych problemów.Możemy nie zaobserwować odwrócenia magnetycznego na Marsie, gdyż jego wewnętrzne pole magnetyczne jest prawie nieobecne. Księżyc ma szczęście, gdyż nie ma w ogóle pola magnetycznego. Możemy stwierdzić, że początkowe nachylenie Księżyca względem płaszczyzny jego orbity wokół Ziemi i wokół Słońca pozostało stosunkowo niezmienione.Ziemskie pole magnetyczneNasza Ziemia ma mniej szczęścia i będzie następna na liście. W świecie nauki przyjmuje się powszechnie, że znajdujemy się na krawędzi odwrócenia pola magnetycznego Ziemi. Odwrócenie magnetyczne już się rozpoczęło i nabiera szybkości. Grubość pasa Van Allena ponad wschodnim wybrzeżem Stanów Zjednoczonych nagle zmniejszyła się z 300 do 10 kilometrów. Ziemskie pole magnetyczne w magnetosferze będzie słabnąć, jak to obserwowano w ostatnich latach. Obserwacje te dotyczą nasilenia łącznego pola magnetycznego pochodzącego od wewnętrznego magnesu rdzenia i od magnetosfery.Wewnętrzna siła magnetyczna rdzenia nabiera coraz większego znaczenia w porównaniu z malejącą siłą magnetyczną magnetosfery. Wskutek tego pole magnetyczne podlega silniejszym fluktuacjom i – w przypadku naszego bieguna północnego – przesuwa się w kierunku bieguna geograficznego.”„Łączna siła magnetyczna składa się z siły magnetosfery i siły wewnętrznego magnesu rdzenia. Zmniejszenie natężenia dotyczy tylko magnetosfery, a nie wewnętrznej siły magnetycznej Ziemi. Oznacza to, że 18-procentowe zmniejszenie pola magnetycznego powoduje znacznie poważniejsze zmniejszenie siły zewnętrznej magnetosfery. Jeśli ponadto weźmiemy pod uwagę fakt, że z powodu osłabienia magnetosfery wewnętrzna siła magnetyczna przewyższyła siłę magnetosfery, możemy dojść do wniosku, że siła magnetosfery uległa zmniejszeniu co najmniej o 25% lub nawet 50%.Zacytujemy dokładnie słowa Dmitriewa: „Musimy podkreślić znaczne zwiększenie naukowo potwierdzonych anomalii magnetycznych związanych z reorganizacją magnetyczną Ziemi”. Nieco dalej w tym raporcie Dmitriew pisze: „Musimy także wziąć pod uwagę faktyczne zwiększenie kata wierzchołkowego biegunów (tzn. otwarcia biegunów na północnym i południowym biegunie magnetycznym), który w 1990 roku osiągnął 45˚. Normalnie kąt ten waha się wokół wielkości 6˚, ale w ostatnich latach zmienił się w zakresie od 26˚ do 45˚. To poszerzenie, a także większa aktywność słoneczna oznaczają, że do tych otwarć dociera więcej materii i promieniowania ze Słońca, co powoduje ocieplenie ziemi”. Chciałbym powtórzyć to ważne spostrzeżenie: na biegunach pole magnetyczne ma kształt leja. Kąt otwarcia leja normalnie wynosi 6˚. W ostatnich dekadach kąt ten gwałtownie się zwiększył i obecnie waha się w zakresie od 26˚ do 45˚. Czego innego można oczekiwać, kiedy pola magnetyczne zaczynają się wzajemnie odpychać zamiast wzajemnie przyciągać?Północny i południowy biegun magnetyczny zmieniały się w ostatnich latach tak szybko, że stworzyło się problemy dla lotnictwa. Zakręcenie trajektorii obu biegunów magnetycznych w lewo jest spowodowane rotacją Ziemi.Nasz biegun południowy znajduje się już pod ciśnieniem. Odpychający biegun magnetyczny heliosfery staje się coraz silniejszy i odpycha biegun południowy, który także odpycha biegun magnetyczny. Jest to jedną z przyczyn pojawienia się dziur ozonowych na biegunie południowym, pomimo braku sfer uprzemysłowionych na tym obszarze. W konsekwencji wypadkowy południowy biegun magnetyczny będzie się przesuwać coraz bardziej na północ. Po pewnym czasie ruch ten stanie się wolniejszy, a nawet może się lekko odwrócić. Jest to wynikiem bardzo silnego osłabienia magnetosfery, co powoduje, że siła magnetyczna magnesu rdzenia Ziemi staje się decydującym czynnikiem w wypadkowym magnesie bieguna południowego. Czy to nie jest przerażające, jeśli uświadomimy sobie, że opisy teoretyczne zgadzają się z obserwacjami dokonywanymi na Ziemi?Czy to jest jedynie cisza przed burzą?Mamy także pracę zawodowego geologa i badacza Gregga Bradena. Jego praca jest opatra na koncepcji, że zbliżamy się coraz bardziej do końca cyklu. Widzimy szybkie zmiany fundamentalnych wartości na naszej Ziemi, które kiedyś były uważane za stałe. Braden prezentuje siłę pola magnetycznego w gausach (Gs), w skali od 0 do10, przy czym 10 oznacza pole najsilniejsze. Można wydedukować ze skamieniałości i minerałów, że kiedyś natężenie pola magnetycznego wynosiło 10 gausów. Do tysiące lat temu pole osłabło do 4 gausów. Do 1998 roku natężenie zmniejszyło się do 0,4 gausa i nadal się zmniejsza.Inną tak zwaną stałą wspomnianą przez Bradena jest częstotliwość wibracji ziemskiego pola magnetycznego. Przez długi czas ludzie byli przekonani, że częstotliwość ta jest stała i wynosi 7,8 herca. Tej częstotliwości przypisywało się duże znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania naszych organizmów, że uwzględniono to podczas lotów kosmicznych z udziałem astronautów. Gregg Braden wykazał, że częstotliwość ta nawet zwiększyła się do 11,2 herca, a w niektórych miejscach na naszej planecie osiąga wartość szczytową nawet do 14 herców.Zmiany na ZiemiTe zmiany magnetyczne powodują także natężenia pod skorupą Ziemi. Obserwacje wskazują, że w ciągu ostatnich 400 lat zwiększa się aktywność wulkaniczna i sejsmiczna. W latach 1963 – 1993 liczba katastrof naturalnych zwiększyła się o 410 %. Od 1875 roku do 1975 aktywność wulkaniczna wzrosła o 500 %, a do roku 1973 do chwili obecnej liczba trzęsień ziemi zwiększyła się o 400 %. Greenpeace donosi, że w 2000 roku w miejscu północnego bieguna magnetycznego po raz pierwszy pamięci ludzkiej stopniał lód.”„Warstwy gazu i plazmy podlegają największym zmianom: w jonosferze formuje się plazma, natomiast w magnetosferze obserwujemy zwiększenie liczby cyklonów. Zjawiska atmosferyczne kiedyś były raczej rzadkie, ale obecnie występują częściej, a nawet zmieniają swój charakter. Struktura atmosfery także się zmienia: zwiększenie się warstwy ozonowej jest jednym ze wskaźników, jak stwierdził Charles Jackman z Centrum Lotów Kosmicznych NASA im. Goddarda w informacji nadanej przez CNN 12 grudnia 2003 roku. Wygląda na to, że szkodliwe chlorofluorowęglowodory (takie jak freon) nie są jedynym czynnikiem odpowiedzialnym za dziurę w warstwie ozonowej. Zanieczyszczenie spowodowane przez chlorofluorowęglowodory ma miejsce głównie na bardziej uprzemysłowionej półkuli północnej, podczas gdy dziura w warstwie ozonowej występuje nad Antarktydą, gdzie nie ma żadnego przemysłu, oraz na mniej uprzemysłowionej półkuli południowej. Pomimo faktu, że zwiększanie się stężenia CO₂ w naszej atmosferze uległo zatrzymaniu, a stężenie metanu nawet zaczęło spadać. Ziemia nadal staje się coraz cieplejsza, a dziura w warstwie ozonowej stale się powiększa. Uczeni są jeszcze bardziej zaniepokojeni nagłym zwiększeniem się ilości HO₂, którego mechanizm ani źródło nie są znane.Przytoczymy słowa doktora Aleksieja N. Dmietriewa z Rosyjskiej Akademii Nauk: „Procesy klimatyczne i biologiczne na Ziemi są bezpośrednią konsekwencją ogólnych procesów kompletnej zmiany, które zachodzą w Układzie Słonecznym, i są z nimi związane. Musimy zacząć koncentrować na tym naszą uwagę i musimy zrozumieć, że zmiany klimatu na Ziemi są tylko częścią, tylko ogniwem w całym łańcuchu zdarzeń zachodzących w naszej heliosferze. Co więcej, sytuacja w heliosferze w całości jest spowodowana czynnikami pochodzenia zewnętrznego, międzygwiazdowego, kosmicznego, a zatem przyjmuje się, że jest spowodowana fundamentalnym, samoczynnie utrzymującym się ruchem wahadłowym. Ten ruch wahadłowy na charakter kosmiczno-fizyczny i jest odpowiedzialny za stałą ewolucję w naszym Wszechświecie”.Według doktora Dmitriewa, obecnie bez wątpienia mają miejsce te same zjawiska co wtedy, gdy wymarły dinozaury. Ten moment charakteryzuje się wielką zmianą klimatu Ziemi i schematów pogodowych, a być może (kto wie?) także odwróceniem biegunów geograficznych. Ziemia szybko ewoluuje ku okresowi niestabilnej temperatury, podobnie jak było w 10 500 roku p.n.e. To podobieństwo zostało odkryte w wyniku analizy próbek lodu, pobranych podczas wierceń w warstwach lodu na Grenlandii. Te próbki lodu pokazują, że w tamtym czasie temperatura wzrosła o 7˚, opady deszczu zwiększyły się trzy- lub czterokrotnie, a liczba cząstek kurzu zwiększyła się stukrotnie. Według doktora Kondratiewa, ewoluujemy obecnie ku chaosowi klimatycznemu.Pole magnetyczne Ziemi zmniejszy się tak bardzo, że będzie spowodowane głównie wewnętrznym magnesem Ziemi, a w mniejszym stopniu magnetosferą. Szkodliwe promieniowanie Słońca będzie mniej skutecznie blokowane przez pas Van Allena w prawie statycznej magnetosferze i większa jego ilość będzie docierała do powierzchni Ziemi. Nie jest przypadkiem, że rośnie liczba zachorowań na raka skóry u ludzi. To wyjaśnia także, dlaczego dawniej było więcej węgla ¹⁴C w atmosferze, wskutek czego pomiary czasu dokonywane przez archeologów są nieprecyzyjne.I teraz przechodzimy do punktu zwrotnego. Orientacja magnetyczna heliosfery stanie się przeciwna do kierunku wewnętrznego magnesu Ziemi. Możliwe są tylko dwie konsekwencje takiej sytuacji. Po pierwsze, wewnętrzny magnez Ziemi może szybko osłabnąć i w końcu zmienić swój kierunek magnetyczny. To się zdarzyło na wielkich planetach, takich jak Jowisz, gdzie wewnętrzny magnetyzm jest wytwarzany przez gazy, na przykład wodór, pod wysokim cisnieniem. Jednak nadzieja dla Ziemi jest słaba, gdyż siła jej wewnętrznego magnesu nie jest wytwarzana przez wodór pod ciśnieniem, lecz przez stałe metaliczne jądro wewnętrzne. Druga i bardziej prawdopodobna możliwość jest taka, że w dniu Sądu Ostatecznego, gdy kierunek magnetyczny magnetosfery Ziemi zmieni się i pokryje z kierunkiem magnetycznym heliosfery. Ziemia obróci się w krótkim czasie o 180˚. Tak, to prawda! Magnesy reagują błyskawicznie na odwrócenie pola elektromagnetycznego. Rdzeń Ziemi obróci się w minimalnym czasie o 180˚, od bieguna północnego do bieguna południowego. Oznacza to, że w czasie krótszym niż doba Europa znajdzie się na tej samej szerokości geograficznej co Australia. Fakt, że cienka skorupa ziemska porusza się na warstwie płynnej, częściowo złagodzi rozmiary jej gwałtownej zmiany. Dane historyczne pokazują, że tego rodzaju obrót zwykle ogranicza się do około 145˚. Oznacza to, że miejsca poprzednio znajdujące się poza obszarami biegunowymi mogą nagle znaleźć się na biegunie, tak jak to stało się z mamutami na Syberii.Z drugiej strony, gwałtowny ruch i stosunkowo swobodny dryf skorupy ziemskiej spowoduje także przesunięcia tej skorupy. Na pewno jest to jedyne wyjaśnienie, dlaczego Indie nagle popłynęły na północ, zderzając się z całej siły z Eurazją. Odwrócenie pola magnetycznego byłoby katastrofą na skalę światową. Co 12 888 lat zdążamy do nieuniknionej, gigantycznej globalnej katastrofy, charakteryzującej się ogromnym przesunięciem skorupy ziemskiej i przemieszczeniem biegunów magnetycznych.Przesunięcia skorupy ziemskiej spowodują fale pływowe. Wynika to także jasno z badań doktora Dmitriewa, dotyczących wcześniejszych przypadków odwrócenia pola magnetycznego: „Krytycznym punktem w poprzednich okresach maksymalnego odwrócenia było zawsze ogólnoświatowe podniesienie poziomu oceanów (o 15-150 metrów), spowodowane ściskaniem, narastaniem i rozciąganiem warstw skorupy”. I dalej „Ponadto topnienie czap lodowych na biegunach spowoduje wzrost poziomu wody, czego konsekwencją będzie zmiana linii brzegowych”. Na przyszłych biegunach geograficznych nie będą mogły się wytwarzać czapy lodowe w tym samym tempie, w jakim będą one topnieć w krótkim czasie na obecnych biegunach.Przyjrzyjmy się tej ogólnoświatowej katastrofie bardziej szczegółowo. Trzeba wspomnieć, że zarówno przyczyna tej katastrofy, jak i jej konkretne szczegóły były znane starożytnym cywilizacjom. Jednak z powodu braku interpretacji te doniesienia historyczne były traktowane jak legendy.”

Portret użytkownika PierOn

Patrze przez maske

Patrze przez maske spawalniczą na słońce i widze czarną kropkę jest po lewej troche u góry.Może mi ktoś to potwierdzić czy tylko ja to widze czy nie oszalałem.Może to ta kometa?Pozdrawiam

Portret użytkownika mszbo

Dobra doszłęm do pewnego

Dobra doszłęm do pewnego wniosku.Wybuchy na słońcu są od zawsze i będą, trzesienia ziemi tak samo, klęski żywiołowe i itp. tak samo ta strona tylko zwraca na to więszkszą uwagę niż pozostałe portale.

"Los ludzkości jako całości będzie taki, na jaki ona zasługuje".Albert Einstein

Strony

Skomentuj

Filtered HTML

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd><img><h5>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Emotki będą zastępowane odpowiednimi ikonami.
  • Możesz cytować inne posty osadzając je w tagach [quote]

Plain text

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem, aby zabezpieczyć witrynę przed spamem