Kategorie:
Od srebrnego ekranu po powieści science fiction, to jak skończy się świat od dawna fascynowało ludzkość. Jedna z konkretnych teorii końca świata wcale nie jest szalona i zmusza naukowców z NASA do wydawania pieniędzy na badania, które mogą uratować nasze życie.
Astronomowie bacznie obserwują obiekt lecący w kierunku ziemi. W Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie naukowcy twierdzą, że jeśli przestrzeń naprawdę jest ostateczną granicą, możemy być kiedyś zmuszeni do ucieczki z naszej małej niebieskiej kropki we wszechświecie.
W dniu 13 kwietnia 2029, jedna z asteroid znajdzie się bardzo blisko do ziemi. Wtedy asteroida Apophis, która jest wielkości dwóch boisk do piłki nożnej, przeleci w okolicy niebieskiej planety.
Rosyjscy naukowcy uważają, że na asteroidę podczas tego przelotu może mieć wpływ grawitacja Ziemi, dlatego Apophis może w przyszłości wejść w naszą orbitę.
Jeśli wszystkie warunki zostaną spełnione, Apophis może wrócić siedem lat później i rzeczywiście uderzyć w naszą planetę. Naukowcy obliczyli, że się stałoby się to w dniu 13 kwietnia 2036.
Don Yeomans z JPL jest wiodącym astronomem poszukującym obiektów przelatujących w pobliżu Ziemi. NASA posiada osobny program skupiony na wyszukiwaniu tzw. NEO(Near Earth Objects). Yeomans powiedział, że upadek asteroidu stworzyłby "Istotne regionalne zniszczenia. Nie mówimy o zniszczeniu miasta czy powiatu. Mówię o zniszczeniach wielkości kraju."
Program NEO w NASA monitoruje komety i asteroidy zmierzające w kierunku ziemi. Teraz naukowcy śledzą w JPL około 380 takich obiektów. Kiedy zbliżają się do ziemi, naukowcy ponownie oceniają je i ustalają, czy są one zagrożeniem dla Ziemi.
Zapytaliśmy NASA, czy są przekonani, że mogliby uratować świat.
"Mamy technologię umożliwiającą poradzenie sobie z nimi, jeśli tylko znajdziemy je odpowiednio wcześnie," powiedział Yeomans. "Chcę powiedzieć, że są trzy kryteria odnośnie obiektów blisko ziemi musimy je znaleźć wcześnie, musimy je znaleźć wcześnie i musimy je znaleźć wcześnie."
Powiedzmy, że naukowcy odkryli asteroidę, która uderzy w Ziemię? Co wtedy?
"Można do niej dolecieć, można ją zwolnić z wykorzystaniem statku kosmicznego, tak, aby minęła się z Ziemią w ciągu 10 lat, można też wysłać urządzenie i spowodować wybuch jądrowy, który albo wysadzi ją w powietrze albo spowolni" powiedział Yeomans.
Zniszczenie naszej planety niekoniecznie musi być spowodowane impaktem z asteroidą. Jeśli wystarczająco duży meteor uderzyłby w naszą Ziemię może stworzyć globalną chmurę pyłu. Ta chmura zablokuje dopływ światła słonecznego, co zabije rośliny, które podtrzymują życie na Ziemi.
W tym momencie, NASA oznaczyła już 90 procent z największych planetoid zmierzających w kierunku ziemi, w tym asteroidę Apophis. Yeomans powiedział, że praktycznie żaden z nich nie stanowi zagrożenia w następnych 100 latach.
Jednak, jak mówi, chociaż zagrożenie od planetoid nie jest nagłe, powinniśmy spoglądać poza Ziemię w poszukiwaniu nowego domu.
"Mamy dwie możliwości, możemy albo rozszerzać nasze miejsce we wszechświecie, lub możemy zginąć, bo prędzej czy później będziemy trafieni" powiedział Yeomans.
Komentarze
Aby korzystać z Internetu potrzebne jest IP. IQ niestety już nie...
Aby korzystać z Internetu potrzebne jest IP. IQ niestety już nie...
Liczy sie to w co wierzysz, lecz wiara ma jedynie tylko wtedy sens, gdy mozesz jej wartość uzasadnić
Why people do collect whiskey bottles ???
Why people do collect whiskey bottles ???
Why people do collect whiskey bottles ???
Strony
Skomentuj