Od ponad miesiąca we Francji utrzymują się fale upałów. Wysuszone na wiór rośliny w końcu zaczęły się palić, a silne porywy wiatru spowodowały rozprzestrzenienie się pożarów w wielu regionach Francji.

Na Lazurowym Wybrzeżu około 10 tysięcy turystów ewakuowanych z kempingów w pobliżu miasta Frejus. Ogień zniszczył około 40 przyczep. Według straży pożarnej we wtorek do suchej i ciepłej pogody dołączyły silne podmuchy wiatru, który osiąga 60 km/h, podaje Francetv.

Można powiedzieć, że od kilka dni pożary wymykają się spod kontroli i szaleją na atlantyckim wybrzeżu Francji. W poniedziałek pojawiły się doniesienia, że ogień zagraża nawet przedmieściom miasta Bordeaux.