Odpady chemiczne doprowadziły do powstania nowych mutantów

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Zanieczyszczenia chemiczne i degradacja ekosystemu już zaczęły przynosić owoce. Biolog z Stanów Zjednoczonych zajmuje się badaniem tego zagadnienia od dziesięciu lat.

 

Amerykański biolog i artysta Brandon Ballengee używa zdeformowanych płazów, gadów i ryb, występujących w dzikiej przyrodzie, aby zobrazować degradacje, które poczynił człowiek.


Konkretnie celem jest pokazanie szkód, jakie w przyrodzie wyrządzają chemikalia. Ballengee przeprowadził badania, w których studiował przypadki zmniejszenia się lub zwiększenia kończyn u płazów. Mutacje u tych zwierząt, zdaniem biologa, zostały spowodowane przez odpady chemiczne szkodliwe dla złożonych ekosystemów. Przez to wszystko na przykład żaby są bardziej podatne na działanie pasożytów.


Ballengee stworzył ciekawy projekt, bo połączył badania naukowe z talentem artystycznym.

„Naruszenia te mogą być spowodowane urazem lub infekcją pasożytniczą. Żaby zaczynają cierpieć w fazie bycia kijanką” – powiedział autor dziennikowi Metro. „Drapieżniki i pasożyty są naturalnymi wrogami, ale pogorszenie stanu środowiska wydaje się nasilać to zjawisko".

Próbki do projektu Ballengee zbierał przez 10 lat. Aby znaleźć zdeformowane płazy, odwiedził wiele terenów podmokłych i bagien na całym świecie, w tym głównie w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Każda znaleziona żaba została chemicznie oczyszczona i pomalowana na inny kolor, aby stworzyć dzieło sztuki. Uzyskany obraz pomaga zrozumieć naturę deformacji.


Pasożyty żerują na młodych kijankach i wpływają na rozwój ich kończyn. Biolog jest przekonany, że zanieczyszczenia chemiczne są główną przyczyną nadmiernych deformacji płazów. Według niego, zanieczyszczenia i zwiększona liczba zakażeń doprowadziły do naruszenia układu odpornościowego, dzięki czemu żaby są bardziej podatne na działanie pasożytów.


Ballengee ma nadzieję otworzyć oczy świata na problemy środowiska naturalnego w odniesieniu do całej ludzkości.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika Medium

Załączone filmy długie i

Załączone filmy długie i nudne. Amerykanie znacznie więcej mówią niż pokazują.
 
Ciekawa jest tu sama myśl - pasożyty. Problem jest nie tylko biologiczny, ale i medyczny, nie wspominając o społecznym, a - kto wie - może i strategiczny. Skupię się na na medycznym.
XX wiek w medycynie wpowiedział wojnę bakteriom chorobotwórczym, natomiast zapomniano o problemie pasożytów. A nieraz gwałtowny rozrost bakterii spowodowany jest mobilizacją organizmu wraz ze swoją zaprzyjaźnioną i współdziałającą armią bakterii do walki z prawdziwym, a nie wykrytym przez lekarza przeciwnikiem, pasożytem. No i wybija się antybiotykiem własną armię...
Proszę wykonać takie ćwiczenie: udać się do swego lekarza i poprosić o prewencyjne odrobaczenie, np. z powodu posiadania jakiegoś domowego zwierzaka. Będziecie mieli szczęście, gdy lekarz od ręki zaordynuje jakiś środek. Zwierzaki mają lepiej niż ludzie!
Znajomy lekarz opowiadał jak przyjęto na oddział szpitalny silnie wyniszczone (wychudzone) młode dziewczę, które wcale się nie odchudzało. Wiele padało podejrzeń, w tym rak, czy zespół jelita drażliwego, aż w końcu ktoś myślący trzeźwo zaryzykował podanie dziewczęciu śroków p/pasożytniczych. I okazało się, że dziewczę użyczyło schronienia dorodnemu tasiemcowi.
Dawniej, gdy podróże po różnych regionach kuli ziemskiej nie były tak powszechne, pasożyty miały swoje nisze endemiczne, teraz człowiek je wlecze ze sobą. 
 
 

Skomentuj