Zarówno pacyficzne jak i atlantyckie wybrzeże Meksyku doświadcza ataku dwóch silnych burz tropikalnych. Według doniesień medialnych nie żyje już 50 osób a wciąż bardzo duży obszar jest zalany. Słynny kurort Acapulco został odcięty od świata.

Dwa systemy pogodowe wzięły Meksyk w kleszcze. Już w niedzielę pacyficzne wybrzeże zaatakował sztorm tropikalny Manuel, a potem dołączył do niego nowy atlantycki huragan Ingrid. Meksykańskie służby ratownicze muszą zatem działać na obu wybrzeżach jednocześnie.

Według słów przedstawicieli władz aż dwie trzecie terytorium Meksyku zostało dotknięte przez ekstremalną pogodę. Ostatni taki przypadek, aby kraj ten został dotknięty dwoma wielkimi burzami jednocześnie miał miejsce w 1958 roku.