Według nieoficjalnych informacji armia USA może szykować się do operacji w Syrii. Trwa już gromadzenie oddziałów koniecznych do przeprowadzenia interwencji. Wiadomo o tym dzięki przeciekom ze źródeł jordańskich.

Według doniesień w ciągu ostatnich kilku godzin grupy wojskowych, szacowane na setki osób, zaczęły się gromadzić w pobliżu znajdującej się w północnej Jordanii miejscowości Al-Mafraq , która przylega do granicy z Syrią.

Według jednego z jordańskich wojskowych, który chce pozostać anonimowy, widziano setki żołnierzy, którzy posługiwali się językiem innym niż arabski.

Ruchy wojsk obserwowano w tym obszarze w ciągu ostatnich dwóch dni. Polegało to głównie na kursowaniu wojskowych kolumn transportowych z tego miejsca do bazy lotniczej imienia króla Husajna znajdującej się 10 km od granicy z Syrią.

Komentarz ZnZ:

Sensacyjne informacje o formujących się oddziałach w okolicy syryjskiej granicy zbiegają się w czasie z oficjalnym zakończeniem wojny w Iraku. Może się tak okazać, że postawienie przysłowiowego stempla przy dokumentach dotyczących Iraku spowoduje wyznaczenie nowego celu, co z logistycznego punktu widzenia powinno nastąpić raczej prędzej niż później. Mimo to, że przeniesienie zainteresowania USA na Syrię targaną wielkimi problemami wewnętrznymi wydaje się być racjonalne zwracamy uwagę na to, że powyższa wiadomość nie jest w żaden sposób potwierdzona i może być elementem kampanii dezinformacyjnej mającej przykryć coś, co ma pozostać w ukryciu. Przekonamy się w najbliższych dniach czy to tylko przysłowiowa wrzutka czy też po prostu realna zmiana kierunków działania. Może to mieć też na celu zamknięcie jednego z potencjalnych frontów przyszłej wojny z Iranem. Czas pokaże.