Kategorie:
Wszystko wskazuje na to, że czeka nas w przyszłym roku eskalacja zjawisk wulkanicznych. Naukowcy z niepokojem spoglądają w kierunku wulkanu Katla na Islandii. Prawdopodobne w najbliższej przyszłości przebudzenie tego ogromnego stratowulkanu może wprowadzić chaos nie tylko rynku lotniczego.
Erupcja tego wulkanu może być znacznie silniejsza niż te, jakie obserwowaliśmy w ostatnich miesiącach ze strony innych islandzkich wulkanów Eyjafjallajokull i Grimsvotn. Katla położona jest w południowej części Islandii. Jest to duży wulkan, o wysokości ok. 1512 metrów i średnicy krateru prawie 10 km. Na zboczu wulkanu znajduje się lodowiec Myrdalsjokull. Jeśli Katla wybucha, lodowiec stopnieje i wywołać katastrofalną powódź na całym południowo-wschodnim wybrzeżu wyspy.
Wulkan zaczął okazywać oznaki ożywienia w połowie roku. Naukowcy zarejestrowali jego aktywność 9 lipca. To było stosunkowo niewielkie trzęsienie ziemi, choć spowodowało powodzie i zniszczyło kilka mostów. W rezultacie, wiele regionów kraju znalazło się w izolacji przez kilka dni.
W listopadzie 2011 roku, naukowcy zarejestrowanych ponad 500 wstrząsów na terenie kaldery Katli. Wszystkie wstrząsy były słabe, ale oznacza to, że magma w komorze zaczęła się poruszać.
Katla cieszy się bardzo złą reputacją w Islandii. Erupcje tego wulkanu zanotowano już w 8 wieku i występują one, co 40-80 lat. Katla obudziła się w 1918, 1934 i 1955 roku. Erupcja z 1918 roku była najsilniejszą erupcją wulkaniczną w 20 wieku.
Jednak najbardziej potężny wybuch tego wulkanu miał miejsce w 1755 roku. Topnienia lodowca w obszarze aktywności wulkanicznej stworzyło przepływ wody szacowany na 200 000-400 000 m3 na sekundę. Dla porównania, średnia wysokość przepływu wody w ujściu jednej z największych na świecie rzek, Amazonki, wynosi około 220 000 m3 na sekundę. Naoczni świadkowie pozostawili wspomnienia z tej katastrofy opisując jak potężna rzeka pędzi w dół zbocza Katli, zrywając ogromne góry lodowe i zabierając je do oceanu.
Erupcja Katli z 1783 była jeszcze bardziej katastrofalna. Wulkan szalał przez osiem miesięcy. Legendy mówią, że erupcja zakończyła się czymś w rodzaju nuklearnej zimy, która trwała prawie przez cały rok.
Co warte zaznaczenia Katla jest połączona z innymi wulkanami na wyspie. Wulkanolodzy ustalili, że działalność Katli w 920, 1612 i 1821/23 poprzedzona była wybuchem dobrze nam znanego Eyjafjallajokull. Ten wulkan położony jest zaledwie 20 km od Katli. Może to oznaczać, że wybuch wulkanu z nazwą nie do wymówienia może zwiastować wybuch Katli.
W międzyczasie, podwodna erupcja wulkaniczna położona na południe od El Hierro, jednej z Wysp Kanaryjskich trwa już od września 2011 roku. Wulkan wszedł w trzecią fazę erupcji. Naukowcy zarejestrowali wielki wir nad kraterem podwodnego wulkanu. Średnica wynosiła prawie 50 metrów, a wewnątrz woda była znacznie cieplejsza niż na zewnątrz.
Wiele osób mieszkających w południowej części wyspy musiało opuścić swoje domy z powodu trudnego do zniesienia zapachu siarki. Zawartość CO2 w powietrzu wzrosła trzykrotnie, co oznacza, że wulkan nie zamierza się uspokoić. Centrum erupcji jest coraz bliżej powierzchni, co oznacza, że oczekiwana nowa wyspa wkrótce pojawią się w pobliżu El Hierro. Pozostaje zadanie pytania czy wulkan po wyjściu ponad wodę w dalszym ciągu będzie kontynuował erupcję.
Warto zauważyć, że istnieje geologiczne połączenie Katli i wulkanu w pobliżu El Hierro. Oba należą do systemu Grzbietu Środkowo-Atlantyckiego. Cała Islandia jest częścią grzbietu, który po prostu uniósł się nad powierzchnię wody. Dlatego cały Atlantyku może obudzić się niczym słynny "pierścień ognia" na Pacyfiku.
Źródło: http://english.pravda.ru/science/earth/09-12-2011/119910-volcanoes-0/
Komentarze
Strony