W dniu wczorajszym wiele osób na terenie Polski obserwowało smugi kondensacyjne dosłownie szatkujące nasze niebo tworząc wzór siatki. W mediach kompletnie przepadła informacja o tym, że niektórzy piloci samolotów rejsowych uskarżają się na zatrucia toksycznymi substancjami. Czy teoria smug chemicznych jest tylko kolejną paranoją czy po prostu nad naszymi głowami odbywa się spektakl, którego większość osób nie dostrzega ?

Chemtrailsy to świetny przykład tego jak można coś robić pod nosem ludzi a oni nie dość, że tego nie widzą to jeszcze, gdy ktoś na to zwraca uwagę wyśmiewają. Dożyliśmy czasów, w których jeśli coś nie pojawia się w TV to tego nie ma a skoro w TV się o tym nie mówi a jeśli już to w kontekście absurdalnych teorii spiskowych to wielu nie dość, że nie patrzy w niebo to od razu z góry wie, że patrzyć nie ma, po co bo nie ma tam nic interesującego.

Okolice Wrocławia - 28 X

Dyskusje o chemtrailsach zawsze sprowadzają się do argumentu, że fakt czy samolot pozostawi smugę czy nie zależy od wysokości i warunków zewnętrznych. Ale przecież wysokości przelotowe samolotów odrzutowych są z zasady podobne i lata się na około 10 000 metrów. Czy zatem na tej wysokości warunki są aż tak zasadniczo inne na różnych szerokościach geograficznych?

Wydaje się, że na takiej wysokości wszędzie są one podobne, jest zimno, nie ma chmur, bo chmury są niżej. Każdy, kto leciał kiedykolwiek samolotem wie o czy piszę. Jest jeszcze jedna zaskakująca sprawa, która nie przestaje mnie zastanawiać? Czy ktoś widział kiedyś chemtrailsy w Egipcie? Kilka razy tam byłem i nigdy nie widziałem żadnej smugi, która by się utrzymała dłużej niż kilkanaście sekund. Czy u nas pogoda na wysokościach przelotowych jest aż tak różna od tamtej, że niektóre smugi utrzymują się dłużej a inne znikają?

Zastanawiające jest to jak skuteczna jest ta oficjalna propaganda. Ludzie są programowani na poglądy w sposób o wiele bardziej agresywny niż w czasach propagandy nazistowskiej.  Niektórzy zauważają, że bezwzględny zakaz tak zwanego „propagowania poglądów faszystowskich” jest w Europie z tego powodu, aby niektórzy nie zauważyli, że to, co w istocie budowane jest na naszym kontynencie jest kontynuacją myśli pierwszego wielkiego założyciela Unii Europejskiej z lat 40tych tego wieku, czyli nie świętej pamięci piekłoszczyka Adolfa Hitlera.