Ottawa wysyła ekspedycję naukową do Arktyki w celu mapowania dna morskiego, które pozwoli Kanadzie rozszerzyć swoje terytorium. Według strony internetowej rządu Kanady, dwa lodołamacze zbadają obszar w okolicach grzbietu Łomonosowa i wyspy Ellesmere aż po Biegun Północny.

Pierwszy lodołamacz, Terry Fox, udał się w sześciotygodniowy rejs. Wyruszył 08 sierpnia z portu St. John w Nowej Funlandii i Labradorze. Druga wyprawa rozpoczęła się 09 sierpnia i będzie działać na wschód od Grzbietu Łomonosowa.

Wyniki ekspedycji mają potwierdzić prawo kanadyjskich wypraw na szelf arktyczny. John Baird, minister spraw zagranicznych, powiedział, że kraj jest gotowy do poniesienia niezbędnych kosztów, aby „Kanada osiągnęła międzynarodowe uznanie swojego szelfu kontynentalnego w całości”.

Region, gdzie będą pracować statki, zawiera prawdopodobnie 13 procent nieodkrytych, światowych złóż ropy naftowej i 30 procent gazu ziemnego – podaje BBC News. Na szelfie arktycznym, oprócz Kanady, działają intensywnie Rosjanie, Duńczycy, Norwegowie i Amerykanie.

Zgodnie z prawem międzynarodowym, państwo nadbrzeżne może zadeklarować swoje wyłączne prawa ekonomiczne do zasobów naturalnych, które znajdują się na dnie morza lub poniżej, w odległości 200 mil morskich (370 km) od jego lądu. Jednakże, jeśli odległość z szelfu kontynentalnego przekroczy tą odległość, zainteresowane państwo może złożyć stosowne dokumenty do Komisji ONZ, która może wydać zgodę na zwiększenie zasięgu strefy ekonomicznej.