Wczoraj Izrael i bojownicy z Hamasu zgodzili się na kilkugodzinne wstrzymanie ognia, aby można było dostarczyć pomoc humanitarną do Strefy Gazy. Niespodziewanie okazało się, że wojna potem znów została wznowiona a teraz izraelskie wojska naziemne dokonują inwazji na tereny palestyńskiej enklawy.
W trakcie wczorajszego zawieszenia broni wydawało się, że wojna zostanie wreszcie zakończona. Jednak każdy to na to liczył, bardzo się pomylił. Obie strony na nowo zaczęły ostrzeliwać siebie nawzajem a po stronie Palestyńczyków wyraźnie wzrasta liczba osób poszkodowanych.
Wczoraj w godzinach wieczornych zaczęły pojawiać się informacje, że Izrael rozpoczął ofensywę lądową w Strefie Gazy. Enklawa jest dodatkowo bombardowana przez lotnictwo, okręty wojenne i ciężką artylerię. Oficjalnie, operacja ta ma na celu zniszczenie "terrorystyczych tuneli", prowadzących z Gazy do Izraela.
Wiadomo jednak, że w wyniku działań zbrojnych giną kolejni Palestyńczycy. Obecnie szacuje się, że zmarło już ponad 250 osób a rannych jest niemal 2 tysiące. Należy zwrócić uwagę iż operacja, która jest rzekomo ukierunkowana na ugrupowanie Hamas, powoduje śmierć głównie cywilów. Od momentu rozpoczęcia inwazji lądowej, izraelskie wojska zabiły już aż 23 Palestyńskie dzieci. Jak można pomylić dzieci z terrorystami?
Nie od dziś zwraca się uwagę, że Izrael jako potęga militarna Bliskiego Wschodu nadużywa swojej siły wobec słabszych i odpowiada na każde ataki ze zwielokrotnioną siłą. Zawsze dochodzi również do sytuacji, w której izraelskie wojska zabijają nieuzbrojonych cywilów. Wygląda to tak, jakby bombardowania były przeprowadzane na chybił trafił.
Obecnie przeciwko wojnie w Strefie Gazy, odbywają się masowe protesty na całym świecie. Tysiące osób uczestniczyło w ostatnich demonstracjach między innymi w Stanach Zjednoczonych, w Wielkiej Brytanii, Argentynie, Francji czy w Niemczech. Jak dotąd tylko Egipt starał się aby Izrael i Hamas wstrzymał ogień. Władze pozostałych krajów wyrażają jedynie swoje "głębokie zaniepokojenie".
Należy przypomnieć, że w wyniku ostatniej izraelskiej operacji Płynny Ołów, która trwała od 27 grudnia 2008 roku do 18 stycznia 2009 roku, zginęło prawie 1.500 Palestyńczyków. Wtedy również zaznaczano, że działania zbrojne mają za zadanie zabezpieczyć Strefę Gazy przed dalszymi atakami na Izrael oraz zniszczyć infrastrukturę organizacji Hamas.
Obecna sytuacja może wyewoluować do tej sprzed kilku lat, dlatego należałoby natychmiast zakończyć tę wojnę. Jednak żaden kraj nie chce się bezpośrednio angażować w konflikt i wygląda to tak, jakby Izrael otrzymał zezwolenie na prowadzenie takich operacji. Sytuacje takie jak te zawsze pokazują, że pozostałe kraje na świecie, gdyby tylko mogły, to w ogóle nie zwracałyby uwagi na kontrowersyjną politykę, jaką prowadzi państwo żydowskie.
Komentarze
Strony
Skomentuj