Irański kanał telewizyjny Press TV pokazał drona przejętego nad terytorium tego kraju. Jest to bezzałogowiec typu Boeing ScanEagle, i według Teheranu dron został przejęty podczas misji szpiegowskiej nad terytorium Republiki Islamskiej.

Według irańskich oficjeli, wojsko było w stanie przejąć kontrolę nad bezzałogowym samolotem rozpoznawczych, i doprowadzono do lądowania na ich terytorium.  Wcześniej, Dowództwo US Navy kategorycznie odrzuciło możliwość utraty UAV, mówiąc, że są one ściśle nadzorowane, więc zniknięcie jednego z nich, natychmiast staje się widoczne.

Niektórzy sugerują, że dron mógł należeć do kogoś innego, ponieważ Stany Zjednoczone nie są jedynym krajem, stosującym ScanEagle w tym regionie.  Są one na stanie armii Zjednoczonych Emiratów Arabskich, z którymi Iran od dziesięcioleci toczy spór o jedną z wysp w Zatoce Perskiej. UAV, widoczne na antenie irańskiej telewizji państwowej, nie ma oznaczenia, więc nie jest możliwe wiarygodne ustalenie tożsamości. Takie same drony ScanEagle używa również polska armia.

W grudniu 2011, irańskiemu wojsku udało się przejąć kontrolę, a następnie wylądować w swojej tajnej bazie lotniczej, dronem UAV RQ-170 Sentinel.  Amerykanie dopiero po jakimś czasie przyznali, że to ich ​​dron i poprosili o jego zwrócenie. Teheran odpowiedział na tę prośbę odmownie twierdząc, że urządzenie zostało przeznaczone do skopiowania i uzyskania produkcji w swoich fabrykach.

USA i ich sojusznicy w regionie stale monitorują Iran za pomocą dronów. Dzięki nim mogą ustalić ruchy sił zbrojnych oraz aktywność w okolicy irańskich instalacji nuklearnych, co powoduje szczególnie dużo irytacji w Teheranie.