Media dowiedziały się właśnie, że islamscy radykałowie planowali przeprowadzenie serii zamachów bombowych we Francji. Zaatakowane miały zostać między innymi ważne zabytki Paryża. Informacja przychodzi w czasie gdy trwa sezon turystyczny.

Terroryści zamierzali zaatakować atrakcje turystyczne tj. Wieża Eiffla i Luwr w Paryżu, a w Awinionie zaplanowali zamach podczas festiwalu teatralnego – pisze Le Parisien. Ponadto zamierzano przeprowadzić zamachy w barach, w ulubionych miejscach spotkań Francuzów, a także uderzenie na policję. Rozważano też możliwość ataku na elektrownię atomową.

Podejrzanych spiskowców aresztowano przeszło rok temu, ale sprawa wyszła na jaw dopiero 9 lipca br. Francuski rząd wprowadził szereg środków zapobiegawczych do walki z terroryzmem.

Agresorzy zostali zdemaskowani po tym, jak francuska żandarmeria rozszyfrowała komunikaty przesyłane pomiędzy 29 – letnią Algierką, która mieszka w Prowansji na południu Francji, a jednym z przywódców Al – Kaidy w Maghrebie. Algierska grupa fundamentalistów odgrywa kluczową rolę w konfrontacji zbrojnej z oficjalnymi władzami Algierii, Tunezji, Mali i innymi krajami Afryki Północnej.

W 2013 roku francuscy funkcjonariusze namierzyli rozmowy islamistów online, z których wynikało, że szykowane są ataki na Wieżę Eiffla i Luwr. Proponowano też organizację zamachów na ulicach francuskich miast. Niedoszłych terrorystów interesowała szczególnie „działalność kulturalna na południu Francji, gdzie przez miesiąc gromadzą się tysiące chrześcijan " – była to aluzja do festiwalu teatralnego w Awinionie. Szkolenia terrorystów odbywały się w Algierii, a kanał przerzutowy do Francji miał prowadzić przez Tunezję.