Wysokie temperatury, jakie zawitały do Australii tegorocznego lata stanowią nie tylko zagrożenie dla zdrowia z powodu przegrzania organizmu, ale tez przynoszą dodatkowe niebezpieczeństwa wywoływane przez wyschnięty na wiór busz australijski.

W Nowej Południowej Walii temperatury w cieniu przekraczają 45 stopni w skali Celsjusza. To rekordowa fala upałów, jaka spotkała ten australijski stan. Taka pogoda powoduje wiele kłopotów związanych z upałami. Tysiące hektarów okolicznych ziem stało się potencjalnym teatrem pożaru.

W sumie w samej Nowej Południowej Walii doszło wczoraj do 130 pożarów buszu. Przynajmniej 40 z nich wymknęło się spod kontroli. Podobna sytuacja ma miejsce w Tasmanii gdzie pożary strawiły 20 tysięcy hektarów lasów.

Strażacy zwracają uwagę na to, że sytuacja ulega eskalacji i trudno mówić o tych wydarzeniach w kategoriach normy. Jeśli sytuacja z upałami się nie zmieni nie ma, co liczyć na jej poprawę.

Źródło: http://www.guardian.co.uk/world/2013/jan/08/australia-heatwave-wildfires-alert