Etiopska zapora może wysuszyć Nil

Kategorie: 

Pomimo twardego oporu Egiptu, Etiopia nadal buduje największą zaporę na Nilu. Gigantyczny obiekt powstaje na dużym obszarze w północnej Etiopii. Powierzchnia tamy będzie wynosić 1800 metrów kwadratowych. Budowla będzie mierzyć 170 metrów wysokości.

 

W tej chwili wykonano już 30% zaplanowanych prac. Już teraz etiopscy inżynierowie sztucznie zmienili bieg Nilu. Koryto rzeki, prowadzące do tamy, całkowicie zalano betonem. Egipt, który znajduje się poniżej, jest całkowicie zależny od słodkiej wody z Nilu. Zasoby wodne tego kraju są więc poważnie zagrożone. Niektóre części Egiptu już teraz cierpią z powodu braku wody.


W północnej Delcie Nilu wielu rolników z ciężkim sercem oczekuje nadchodzącego lata. Obniżenie poziomu Nilu może spowodować klęskę w tej rolniczej prowincji. Etiopskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych uważa jednak, że projekt przyniesie korzyści obu krajom. Egipcjanie do tych deklaracji są nastawieni jednak bardzo sceptycznie.

„To jest sprawa życia i śmierci, kwestia bezpieczeństwa narodowego, w którym nie ma miejsca na kompromis" – powiedział Badr Abdelatti, przedstawiciel egipskiego MSZ.

Etiopskie plany są traktowane przez Egipt bardzo poważnie. Padają nawet sugestie, że konieczna jest zbrojna interwencja, której celem będzie przerwanie budowy kontrowersyjnej tamy. Gdyby do tego doszło byłaby to pierwsza wojna o wodę.

 

 


 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen

Komentarze

Portret użytkownika qwerty

tak naprawde gdyby ludzie sie

tak naprawde gdyby ludzie sie mocno zezlili i kazali bankierom i calemu systemowi zawijac manatki (pierwsza zalogowa misja do sasiedniej galaktyki?), to momentalnie znalazlyby sie zrodla darmowej energii, nowatorskie technologie odsalania wody i tyle pieniedzy, ze moznaby cala afryke zasypac zarciem mieszkancom do pasa. nie mowiac juz o inwestycjach, ktore faktycznie mialyby za zadanie poprawic poziom zycia wszedzie.
takze nie gadajmy tu o etiopczykach jedzacych placki z blota, gdyz jest to zwyczajnie krotkowzroczne podejscie do tematu

Portret użytkownika zett1

nie ośmieszaj się, kamiol.

nie ośmieszaj się, kamiol. Swoją drogą... w Chartumie, gdzie Nil Błękitny zlewa sie z Białym, tworząc Nil... Nil płynacy z Etiopii (Błękitny) ma około 200 metrów szerokosci, a Biały... 2 km. Czyżby błekitny był kilkadziesiąt razy głębszy, skoro niesie większość wody? A zresztą... przez tysiaclecia Egipcjanie korzystali za darmo z wody wypływającej bezpowrotnie z Etiopii, więc teraz... niech sobie odsalają z morza.

Portret użytkownika GiseleHarabo

6 lat temu bylam na misji w

6 lat temu bylam na misji w etiopji jako wolontariuszka bylam tam półtora roku zabawne to troche jest ze pisze sie o zaporach .Ludzie w etiopji cierpia z braku jedzenia zywia sie plackami z błota bieda totalna naprawde tragedia tam jest ,a my zajmujemy sie biedna ukraina.

Portret użytkownika darek1

GiseleHarabo napisał: 6 lat

GiseleHarabo wrote:

6 lat temu bylam na misji w etiopji jako wolontariuszka bylam tam półtora roku zabawne to troche jest ze pisze sie o zaporach .Ludzie w etiopji cierpia z braku jedzenia zywia sie plackami z błota bieda totalna naprawde tragedia tam jest ,a my zajmujemy sie biedna ukraina.

Z całym szacunkiem dla wolontariuszy, ale jak słyszę słowo wolontariusz to od razu zaczynam myśleć i kombinować kto zarabia na waszej dobroduszności. No chyba, że masz fundcję i odpalasz sobie pensję, ale to wtedy nie jest wolontariat tylko zwykła praca.

Portret użytkownika Takitam

Sorry, ale czy nie ma tam -

Sorry, ale czy nie ma tam - n.p. w Etiopii żyznych gleb ?, czy nie ma tam ciepłego klimatu ?. Czy taki biedny Bambo nie ma możliwości posiać (bo w tym klimacie wystarczy posiać - nie trzeba nawet sadzić) sobie paru pomidorów, warzyw czy owoców ?. Nie może uchodować sobie jakiegoś drobiu ?. Może biedny nie ma na nasionka ?. A może biednemu Bambo nie chce się po prostu tego zrobić ?. Bo i po co ?. Przyjedzie "dobra wolontariuszka" z Polski i nakarmi biednego Bambo. Ochojska ochoczo zbiera w Polsce pieniążki na budowę studni w Sudanie, wydaje kasę na druk "wzruszających" plakatów z biednym Bambo ze smutną twarzyczką leżącego na glebie i czekającego aż mu Polacy czy inne naiwne nacje studzienkę wykopią... A do roboty psia krew, DO ROBOTY !!!. Mam przyjaciół którzy pracowali w Afryce na kontraktach przy budowie linni wysokich napięć. Opowiadali mi jak to tam wszystko wygląda. Gleby i klimat takie, że jak upuścisz zapałkę - to "korzenie puszcza". Ale tam nikt nie sieje i nie orze. Dzieciaki z głodu umierają bo nikt nie pracuje - nawet dla siebie, a pierwszeństwo do żarcia ma Pan i Władca - czyli szanowny tatuś, dla niego musi być. Żona i dzieci głodne. Jak się naje, idzie zbrzuchacić sąsiadkę lub inną pierwszą lepszą kobietę która mu się chętnie "nadzieje". Ale tłumy bambusów otoczone gromadą dzieciaków  - wszyscy z wyciągniętą łapą. W tle panie - każda z wielkim brzuchem. Jak nie dasz cukierka - to oberwiesz kamieniem. Droga Giselo - cenię Twoje "dobre serduszko", ale Wasza pomoc ich psuje do reszty. Pomóc - to nie znaczy "zastąpić".

Portret użytkownika darek1

Wiesz czego pomaga się

Wiesz czego pomaga się Afryce? Bo to biali ich zepsuli kolonizując ziemie, tworząc sztuczne twory państwowe z prościutkimi granicami rysowanymi linijką, skłócając ich między sobą żeby łatwiej się nimi rządziło i ogołacając ich za przysłowiową czapkę śliwek. Napiszę najkrócej jak się da na temat Afryki: Bogata Afryka nie leży w niczyim interesie dlatego lepiej im pomagać niż sprawić by byli konkurencją na rynku.

Portret użytkownika Takitam

No to psujmy ich bardziej

No to psujmy ich bardziej ucząc nieróbstwa, tylko czy to jest faktycznie pomoc -  czy utrzymywanie i pogłębianie ich dalszej stagnacji. Biali ich nie zepsuli wręcz przeciwnie, próbowali to cywilizować. Może to był błąd - trudno to dziś ocenić. Tylko że szybko się zorientowali że oni są niereformowalni. Tam trzeba edukacji i zmiany mentalności a nie wożenia im zupek w proszku. Nie będą konkurencją dla nas tylko dlatego że będą najedzeni, ale niech żywią się sami, i tego ich trzeba dziś uczyć - mają ku temu warunki i sprzyjający klimat. A taką "pomocą" na pewno ich nie nakarmimy.

Portret użytkownika jackoo

GiseleHarabo napisał: 6 lat

GiseleHarabo wrote:

6 lat temu bylam na misji w etiopji jako wolontariuszka bylam tam półtora roku zabawne to troche jest ze pisze sie o zaporach .Ludzie w etiopji cierpia z braku jedzenia zywia sie plackami z błota bieda totalna naprawde tragedia tam jest ,a my zajmujemy sie biedna ukraina.

 
z całym szacunkiem, proszę przypomnij sobie historię rosji i polski w ostatnich 120 latach. nie wiem jak tobie, ale mi wystarczy że graniczymy z rosją tylko na północy... nie chciałbym dodać granicy na wschodzie Smile ; zgadzam się, jest tam bieda, ale nie da się pomóc wszystkim osobom na ziemii, rządy są zbyt zajęte swoimi lokalnymi problemami.

Strony

Skomentuj

Filtered HTML

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd><img><h5>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Emotki będą zastępowane odpowiednimi ikonami.
  • Możesz cytować inne posty osadzając je w tagach [quote]

Plain text

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem, aby zabezpieczyć witrynę przed spamem