Gejzer Steamboat znajdujący się w Parku narodowym Yellowstone stał się nagle aktywny po ośmiu latach uśpienia. Żywioł wystrzelił para wodną pod wysokim ciśnieniem.

Para docierała mniej więcej 100 metrów w górę. Zjawisko trwało mniej więcej 10 minut. Wiele osób, które na co dzień oglądają liczne gejzery, było zaskoczonych naglą erupcją największego z nich, Steamboat'a. Biorąc pod uwagę ośmioletni okres oczekiwania na akcję w tej okolicy jest to z pewnością coś niezwykłego.

Yellowstone to największy park narodowy w USA. Aktywność geotermalna objawiająca się erupcjami gejzerów to oczywiście efekt istnienia tam tak zwanego gorącego punktu. Miejsca na powierzchni ziemi, w którym do powierzchni dochodzą pióropusze magmy z głębi Ziemi. Dlatego obszar ten nazywa się tez superwulkanem.

Unikalność Yellowstone polega na tym, że jest to gorący punkt nad lądem. Inne, takie jak Islandia czy Hawaje, zlokalizowane są raczej na oceanach. Głównie, dlatego Yellowstone należy obserwować, bo ewentualna erupcja mogłaby mieć katastrofalne rezultaty.

Oczywiście najbardziej znany gejzer w Yellowstone to Old Faithfull, którego regularne erupcje, co 90 minut przyczyniły się do jego miana. Z pewnością dużo jeszcze aktywności musi wystąpić, aby można było zacząć się obawiać o stabilność kaldery Yellowstone. Erupcja jednego z największych gejzerów, to za mało by patrzyć w stronę tego kolosa z niepokojem.