Kategorie:
Wiele krajów świata walczy obecnie z wielkimi powodziami. Wśród nich są Japonia, Filipiny, Rosja, Chiny i Pakistan. Oprócz tego powodzie gnębią kraje od Afryki po Azję na Europie skończywszy. W wielu miejscach powodzie zostały wywołane nadzwyczajnymi opadami. Działo się to mniej więcej w tym samym czasie, kiedy nasza cześć świata doświadczała wielkich upałów.
Opady deszczu w okolicach czelabińska w Rosji w trzy dni przekroczyły miesięczne opady i to czterokrotnie. Nic dziwnego, że taka ilość wody oznacza przynajmniej podtopienia, a w najgorszym razie rozległą powódź. W efekcie władze zostały zmuszone do wdrożenia procedur ratunkowych. Rozpoczęto ewakuacje ludności. Powódź zrywała mosty i przybór wody był bardzo szybki. Przyczyną problemów jest wielki cyklon, który przybył nad Ural. Podobnie trudna sytuacja jest na Dalekim Wschodzie Rosji, w regionie Amurskim, Chabarowskim , Primorskim oraz w Źydowskim Regionie Autonomicznym (Амурской област, Хабаровском краи, Приморском краи, Еврейской автономной област)
Pod wodą jest też spora cześć Chin. Tam sytuacja na północy jest tak zła, że mówi się o najgorszej powodzi od 20 lat. Poziom wody w rzece Nenjiang przekracza normę o 162 centymetry. Władze wprowadziły pomarańczowy poziom alarmu, w ich skali może być jeszcze tylko czerwony alarm oznaczający rozległą katastrofę. Według informacji z mediów chińskich napięta sytuacja pozostanie jeszcze przez kilka dni. Sytuację może pogorszyć fakt, że oczekiwane są obfite opady.
Podobnie trudna sytuacja jest w Japonii. Co najmniej dwie osoby zginęły z powodu ulewnego deszczu, który wystąpił w prefekturze Iwate. Władze lokalne mówią o opadach deszczu w ich regionie, jako nagłej katastrofie i oczekują na pomoc ze strony rządu.
Równie niszczące powodzie zawitały do Afganistanu. Przepełnione górskie rzeki to wystarczający powód katastrofy. Na północ od Kabulu woda zalała grunty rolne i niszczyła wątłe gliniane domki. W powodzi zginęło w sumie 20 osób.
Komentarze
Jedynym i niezaprzeczalnym cudem jest Bóg.
Reszta to tylko nasza niewiedza.
Jacenta.
Skomentuj