Kategorie:
Grzegorz Kurilkin, mieszkaniec Rostowa nad Donem został poważnie ranny podczas połowów. Drapieżnik chwycił go za nogę, odgryzł kawałek mięsa i pozostawił głęboka ranę, donosi Life News.
Wędkarz stał po kolana w wodzie i łowił ryby. Rana zadana przez atakującą rybę jest bardzo głęboka, niemal do kości i krwawiła obficie. Lokalne służby i poszkodowany mężczyzna wzięłi sobie za cel ustalenie i wyeliminowania zagrożenia.
W kilka dni później za pomocą rozstawionych sieci pojmano piranię. Ichtiolodzy potwierdzili, że złapany intruz pochodzi z rodziny piranii. Ryby dostały się do wody najprawdopodobniej za sprawą „miejscowych” hodowców. Waga pirani: 1,31 kg, dł. ok. 38 - 40 cm, wiek ok. 5 lat.
Komentarze
Skomentuj