Pani Pernilla Hagberg jest pierwszym politykiem na świecie, który otwarcie mówi o istnieniu chemtrails. Jak podaje jedna z lokalnych szwedzkich gazet pani Hagberg zwróciła uwagę na istnienie pewnego rodzaju smug kondensacyjnych pozostających na niebie godzinami i dających efekt w postaci zasłony z chmur. Według niej to efekt tajnego programu geoinżynieryjnego o zasięgu globalnym.

Niektórzy sugerują, że momenty pojawiania się trwałych smug dziwnie zbierają się z okresami większej aktywności słonecznej. To wygląda tak jakby ktoś rozpylał celowo ekran ze specjalnie spreparowanych chmur, który ma na celu odbicie jakiegoś kosmicznego promieniowania. Jak wiadomo w składzie takich smug znajdują się związki aluminium i baru, które idealnie nadawałyby się do takiego ekranowania.

Według tego, co mówi publicznie szefowa szwedzkiej Partii Zielonych, opryski wykonują nieoznakowane samoloty należące do CIA oraz NSA. Pani Hagberg twierdzi, że o wszystkim wie rząd szwedzki a skoro tak to można założyć, że opryski to operacja międzynarodowa. Jednym z celów tych działań jest według niej wpływanie na pogodę w Szwecji poprzez rozpylanie aerozoli. Bardzo to przypomina pomysły naukowców odnośnie ostudzenia Ziemi poprzez dokładnie taką samą operację, co miało wywrzeć efekt podobny do tego, jaki daje duża erupcja wulkaniczna.

Normalne smugi składają się z pary wodnej kondensującej się za silnikami odrzutowca. Zwykle utrzymują się przez krótką chwilę i bardzo się różnią od tych trwałych formacji, które układają się w siatki nad naszymi głowami, po czym pokrywają niebo białym "mlekiem".

Źródło: http://kkuriren.se/nyheter/vingaker/1.1554491