Burza śnieżna objęła południowo wschodnią część Peru. Władze są niemal gotowe do ogłoszenia stanu wyjątkowego. Temperatury w tym regionie osiągają temperatury dochodzące do minus 15 stopni w skali Celsjusza.

Na drogach zalegają zaspy i lód. Dziesiątki miast zostały odizolowane od świata i nie może się do nich dostać. Istnieje niebezpieczeństwo, że może to być przyczyną zakłóceń w dostawach energii.

Dochodzą informacje o obrażeniach w wyniku odmrożeń. Trzeba przyznać, że opady śniegu i mrozy w tych obszarach nie są rzadkością i potrafią wystąpić o każdej porze roku, jednak głównie w wysokich górach. Ale według służb ratowniczych, nie było czegoś takiego od bardzo dawna.