Są dziesiątki rannych po ataku powietrznym dokonanym w południowej Somalii przez amerykańskie bezzałogowe drony bojowe UAV. Atak miał miejsce pod koniec września. Amerykanie wzięli za cel sześć lokalizacji w Somalii.

Szpitale w Kismayo zapełniły się rannymi cywilami. Dokładna liczba ofiar nie jest znana. Armia amerykańska używa zdalnie sterowanych dronów do dokonywania działań szpiegowskich oraz do celowych ataków. Wiele osób zginęło w atakach w miastach Hoosingow, Diif i Taabto.

Powietrzne ataki są regularnie ponawiane, co zmusiło wiele tysięcy osób do opuszczenia miejsc, w których żyli. Jest wielu uchodźców.

Somalia nie ma własnego rządu od 1991 roku, gdy w rewolucji pokonano Mohammeda Siada Barre. Od tego czasu kraj pogrążony jest w chaosie i panuje tam bezprawie.

Komentarz ZnZ:

Oto jak wygląda nowoczesne pole walki. Piloci w bezpiecznej bazie sterują precyzyjnymi atakami. Następnym krokiem będzie wprowadzenie na pole walki robotów. Czy to jeszcze fantazja czy już rzeczywistość?

Źródło: http://www.presstv.ir/detail/201260.html