Aleksander Łukaszenka: „Jestem gotowy do użycia sił zbrojnych na Ukrainie”

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Prezydent Białorusi w dniu 01 października udzielił wywiadu stacji Euronews. Pełną wersję, która ukaże się 03 października, upublicznił już kanał belvpo.com.

 

Głównym tematem rozmowy była sytuacja na Ukrainie. Aleksander Łukaszenko powiedział m. in.:

„Jeśli jest nieufność Zachodu do Rosji i Rosji do Zachodu i Ameryki, jestem skłonny użyć sił zbrojnych na Ukrainie, aby rozładować ten konflikt”.

Warto dodać, że Łukaszenko zaproponował, aby jego siły zbrojne pełniły w Donbasie rolę rozjemców. Jego zdaniem taka operacja byłaby czymś strasznym i jest daleki od tego, aby przelewać krew białoruskich żołnierzy, ale czasami dochodzi do sytuacji wyjątkowych i ta z Donbasu, zdaniem białoruskiego dyktatora, zdecydowanie do nich należy. Nie wiadomo jednak czy propozycja ta jest w jakikolwiek sposób uzgodniona z Moskwą.

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika Medium

Państwa dawnego Układu

Państwa dawnego Układu Warszawskiego wiodą prym, jeśli wierzyć tej statystyce. Wiadomo - przegrani! I żaden Łukaszenko, Putin, czy Komorowski nie są temu winni. Pomoże jedynie zrzucenie lichwiarzy!
 
 

Portret użytkownika euklides

Gdzie Ty masz ten

Gdzie Ty masz ten kapitalistyczny korkociąg? Kapitalizm to był w USA w XIX wieku jak był standard złota, swoboda prowadzenia działalności gospodarczej i praktycznie nie było podatków, a nie w Polsce z podatkami wysysającymi z sektora prywatnego ostatnie soki, stosami regulacji państwowych i bankiem centralnym o którym Lenin powiedział, że stanowi 90% komunizacji społeczeństwa.

Portret użytkownika euklides

Taaa Reks, za to ty dzięki

Taaa Reks, za to ty dzięki temu, że posiadasz dwie sprawne nogi, bardzo dobrze rozumiesz rzeczywistość... Zgodnie z tą oceną na Warszawę spadła bomba atomowa, w USA padał plastikowy śnieg, a wycinka drzew w obwodzie Kaliningradzkim to zapoweidź inwazji rosyjskich czołgów na Mazury.

Portret użytkownika MONSTER

Oszalałeś albo się

Oszalałeś albo się droczysz....Praca ponad ustawowo przewidziany czas-czasem po 18 godzin dziennie, brak możliwości wykorzystania urlopu, zwalnienie za pójście na chorobowe. Ostatnie soki to pracodawca wyciska z pracowników. Poczytaj sobie Kodeks Pracy i porównaj to z rzeczywistością.

Portret użytkownika Medium

MONSTER napisał: Ostatnie

MONSTER wrote:

Ostatnie soki to pracodawca wyciska z pracowników. 
Jeśli pracodawca polski, to pewnie i z niego ciągną równo. Żyjemy w nieistniejącym, bo pokonanym bloku militarnym, już nieważne, czy był on socjalistyczny czy kapitalistyczny. W takich krajach widuje się całkiem antyludzkie metody.
Tak więc wszyscy jesteśmy ofiarami, za wyjątkiem pewnego ułamka społeczeństwa, który porównać można do - jak zwykle w takiej sytuacji - kolaborantów i szmalcowników.
 

Portret użytkownika euklides

I co Kodeks Pracy oraz

I co Kodeks Pracy oraz ustawowe regulowanie czasu pracy to niby jest kapitalizm? Człowieku w XIX wiecznych USA nikt o czymś takim nie słyszał. To co mamy to jest właśnie socjalistyczny korkociąg. W socjalistycznym społeczeństwie praca zawsze stanowiła sens życia. Ludzie sami chcą robić nadgodziny bo przez wysokie podatki i śmieciową walutę nie stać ich na opłaty, a państwo czerpie z tego zyski. Jak ci źle u pracodawcy to spróbuj sam zostać pracodawcą i zobaczysz kto wypija soki.

Portret użytkownika klrmf

Rozśmieszyło mnie twoje

Rozśmieszyło mnie twoje rozumowanie-uważasz, że ludzie SAMI CHCĄ brać nadgodziny, bo "podatki ich wykańczają"! Jest duża różnica miedzy wolną wolą podejmowania pracy, bo się ją lubi, bo to jest sens życia,  a PRZYMUSEM zapierniczania w tej pracy, bo nie ma co do garka włożyć i dzieci posłać do szkoły. W komunizmie państwo kierowało gospodarką i jakoś wszyscy mieli pracę, na bruku siedział ten co mu sie robić nie chciało, a nadgodziny brali JAK FAKTYUCZNIE CHCIELI SOBIE DOROBIĆ. Czujesz róznicę? Chcieli a nie musieli!

Portret użytkownika euklides

Głupiś jak komunista

Głupiś jak komunista ideowiec. Na tym świecie nic nie spada z nieba i żeby mieć co do garnka włożyć to trzeba pracować, chociażby posadzić marchewkę. Wolność w podejmowaniu pracy nie polega na tym, że garnek magicznie się wypełni. Jak państwo nakłada podatki to tak jakby zabierało wytworzone dobra, dlatego ludzie - ci z produkcyjnego i usługowego sektora gospodarki - muszą pracować więcej.
Ludzie w PRLu ludzie byli sfrustrowani niskimi zarobkami i otaczającym dziadostwem, a umiejętność rozwalania gospodarki przez państwo odbija nam się do tej pory. Z sentymentami to idź do kółka wielbicieli Lenina, a nie do mnie.

Strony

Skomentuj