Kategorie:
Topnienie lodu na Grenlandii może zakłócić obwodowe prądy morskie w północnej części Oceanu Atlantyckiego. Może to też zmniejszyć zdolność oceanów do absorbcji dwutlenku węgla, co w konsekwencji jeszcze wzmocni efekt cieplarniany.
Naukowcy z Uniwersytetu w Bristolu stworzyli model matematyczny, który pokazuje, jaka ilość wody słodkiej w latach od 1958 do 2010 pochodzi z lodowców Grenlandii w Oceanie Arktycznym. Okazało się, że od początku 1990 roku ilość ta znacznie się zwiększyła. Jest to najbardziej widoczne w południowo-wschodniej części wyspy, gdzie lodowce w ciągu ostatnich 20 lat oddały aż 50% słodkiej wody.
Według autorów badania, przyrost takich ilości słodkiej wody w Północnym Atlantyku grozi naruszeniem systemu prądów morskich. To nie tylko może zmienić wzorce pogodowe w strefie umiarkowanej na półkuli północnej, Europa Północna, Kanada, Grenlandia, ale także może pozbawić Atlantyk zdolności absorbowania dwutlenku węgla z atmosfery.
Oceany na świecie stale absorbują dwutlenek węgla z atmosfery, kompensując wzrost emisji i rozwoju efektu cieplarnianego. Ten naturalny mechanizm działa poprawnie tak długo jak prądy morskie pobierają pewną ilość CO2. Według ekspertów, oceany w klimatach umiarkowanym i polarnych są szczególnie ważne w tym procesie.
W okresie od kwietnia 2002 r. do lutego 2009 r. lodowce Grenlandii oddały oceanom około 1600 kilometrów sześciennych słodkiej wody. Lądolód obejmuje obecnie około 80% Grenlandii i zawiera jedną piątą światowych zasobów lodu. Według naukowców, jeśli stopi się całkowicie, będzie to prowadzić do wzrostu poziomu morza o 6,4 metra.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze |
Komentarze
DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!
Strony
Skomentuj