Zmiany klimatu na Antarktydzie - pojawiły się komary

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Na Antarktydzie znaleziono nietypowego mieszkańca dla tego kontynentu - zwykłego komara. Owad został zauważony w popularnej miejscowości turystycznej - Wyspie Króla Jerzego. Jest też siedem stacji polarnych z różnych krajów w tym polska stacja Arctowski.

Wszystko wskazuje na to, że komary zostały przywiezione przez ludzi. Wyspa Króla Jerzego jest odwiedzana przez wielu turystów, poza tym panuja tam idealne warunki dla komarów. Istnieją tam strumienie, rzeki, a klimat jest łagodny.

 

Naukowcy nigdy wcześniej nie spotkali komarów na Antarktydzie. Dopiero w tym roku eksperci zainteresowali się tą kwestią i rozpoczęli odpowiednie badanie. Będzie przeprowadzane na wszystkich stacjach badawczych znajdujących się na wyspie. Opracowano już do tego specjalne pułapki.

 

Do tej pory Antarktyda pozostawała jedynym miejscem na Ziemi, w którym nie ma zwykłych komarów. Zmiany klimatu i ludzka niefrasobliwość spowodowały, że te bzyczące uciążliwe owady mogą zagościć na stałe również na lodowym dotychczas kontynencie.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Szkarłatny Leon

@lecterro treścią artykułu

@lecterro treścią artykułu zaprzeczasz jego tytułowi i logice, jeżeli wiadomo że to jest miejscówka turystyczna gdzie przebywają ludzie to oczywiste jest też że będą pasożyty one zawsze z człowiekiem podróżują i nie ma to nic wspólnego ze zmianami klimatu, człowiek się z tamtąd wyniesie to i pasożyty wyginą bo nie ma tam innych zwierząt lądowych na których mogły by żerować. Pas Antarktyczny jest dalece odmienny od Arktyki i nie istnieje tam takie pojęcie jak antarktyczne lato, nie ma warunków by mogły się osiedlić na stałe nawet insekty.

 

Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.

 

Skomentuj