Zmiany klimatu mogą zostać powstrzymane tylko dzięki geoinżynierii

Kategorie: 

Foto: euro-med.dk
Spory między zwolennikami a przeciwnikami teorii chemtrails trwają od dawna. Oficjalnie, celowe opryski są jedynie teorią spiskową, natomiast rządy nie przeprowadzają żadnych potajemnych działań nad naszymi głowami a naukowcy wciąż rozważają plany, dzięki którym będzie można ochłodzić naszą planetę.

 

Bez względu na to kto w tym sporze ma rację - czy są to tylko zmyślone brednie, czy też od dłuższego czasu wykonuje się pewne działania - warto zwrócić uwagę na oświadczenia naukowców. Na spotkaniu Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu (IPCC) ujawniono raport z którego wynika, że zmiany klimatyczne zaszły za daleko a ludzkość nie poradzi sobie z problemem nawet jeśli przestanie wytwarzać gazy cieplarniane i skończy się wycinka drzew. Według naukowców, jedyne co może pomóc to właśnie geoinżynieria na masową skalę.

 

W takim razie jeśli nie wprowadzono jak dotąd żadnych planów geoinżynieryjnych, to wszystko wskazuje na to iż nadal jesteśmy na etapie planowania ale już w niedalekiej przyszłości możemy się dowiedzieć, że konieczne jest podjęcie odpowiednich działań. Raport IPCC szacuje, że poziom wody na świecie w ciągu następnych 100 lat wzrośnie o około 1 metr. Ponadto, naukowcy są niemal pewni iż poziom ten będzie stale rosnął przez następne wieki, nawet jeśli globalne ocieplenie się zatrzyma. Rzekomo dostępne dowody mają sugerować również, że jeśli ocieplenie przewyższy określony próg w zakresie od 1 do 4 stopni Celsjusza, to w ciągu 1000 lat pokrywa lodowa Grenlandii niemal zniknie, a to z kolei doprowadzi do wzrostu poziomu mórz o 7 metrów.

 

Naukowcy nie są do końca pewni jak będzie wyglądał klimat na Ziemi za tysiąc lat, ale, jak wspomniano wcześniej, tylko geoinżynieria może pomóc w walce z globalnym ociepleniem. Warto przypomnieć, że w ostatnich latach przeprowadzano różne eksperymenty, dzięki którym nauka zrozumie ile można "zablokować" promieni słonecznych. W 2009 roku rosyjski naukowciec Yuri Izrael w ramach testu rozpylał cząstki z helikoptera. W 2011 roku Brytyjczycy mieli użyć ogromnego balonu, który na wysokości 1 kilometra miał rozpylać wodę. Ostatecznym celem projektu Spice (Stratospheric particle injection for climate engineering) miało być rozpylanie siarczanów bezpośrednio do atmosfery, jednak wycofano go ze względu na publiczny protest.

 

Natomiast w 2012 roku David Keith ujawnił podobny plan, który zakłada użycie balonu, jednak rozpylane miałyby być cząsteczki chemiczne. Dwa ostatnie wyżej wymienione eksperymenty miały popracie znanego wszystkim Billa Gatesa. Oczywiście świat naukowy jest podzielony w sprawie geoinżynierii, dlatego oficjalnie wciąż jest na etapie planowania. Warto przyjrzeć się bliżej w jaki sposób naukowcy chcą ochłodzić naszą planetę.

 

Wszystkie założenia są podzielone na dwie części: Solar Radiation Management (SRM), czyli techniki zakładające odbicie promieni słonecznych, oraz Carbon Dioxide Removal (CDR), co oznacza usuwanie dwutlenku węgla z naszej atmosfery. Natomiast co do samych planów, jeden z nich zakłada, aby wszystkie budowle na świecie posiadały białe dachy, jednak efekt byłby raczej mały a samo wykonanie zadania zajęłoby zbyt wiele czasu. Według innego pomysłu, można wprowadzić związki żelaza do górnych warstw oceanu, w celu stymulacji zakwitu fitoplanktonu. O wiele bardziej kosztowny plan zakłada z kolei zbudowanie i umieszczenie luster w przestrzeni kosmicznej, które odbiją promieniowanie słoneczne, lub jakiejś przesłony w punkcie pomiędzy Ziemią a Słońcem.

 

Jednak planem uważanym za najbardziej skutecznym o najmniejszych kosztach jest rozpylanie aerozoli siarczanów do stratosfery, które będą skutecznie odbijać promienie Słońca. Przebudowany samolot, taki jak Boeing 747, B-1 czy F-15, lub maszyna opracowana od podstaw miałaby rozpylać milion ton dwutlenku siarki rocznie. Efekt byłby podobny do erupcji wulkanu Pinatubo, który w 1991 roku wyrzucił do atmosfery miliony ton dwutlenku siarki.

 

Przeciwnicy geoinżynierii zwracają uwagę iż zawartość siarki w atmosferze spowoduje większe ilości opadów kwaśnych deszczów a sztuczne zmiany zachmurzenia mogą zakłócić globalne wzorce opadów. Jakiekolwiek ingerencje w klimat Ziemi mogą doprowadzić do trwałych a nawet nieodwracalnych zmian, których naukowcy nie są w stanie przewidzieć, a które jednocześnie mogą mieć katastrofalny skutek dla życia na naszej planecie.

 

 

Wiadomość pochodzi z portalu tylkonauka.pl

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Ulmus

To nie musi być prowadzone z

To nie musi być prowadzone z troposfery, jednak patent został opracowany ponad 20 lat temu i umożliwia właśnie wykonywanie tego z takich wysokości. Link podawałem, więc chyba jednak musisz odświerzyć swoją wiedzę (pasja to nie wszystko). Zaznaczam, że nie musi chodzić tylko i wyłącznie o samoloty. Chociaż jeszcze wcześniej opracowano tą metodę odnośnie samolotów (pisałem o tym powyżej, informacje te znajdziesz w tym LINKU). Twoja pewność w tym względzie to zwykłe chciejstwo, bo MOŻLIWOŚĆ istnieje, co potwierdzają owe patenty.
 
Ty masz pewność, a ten np licencjonowany pilot zupełnie na odwrót. W jego przypadku to już nie tylko pasja ale zawód. Tenże pilot pisze:
"It’s entirely possible.  In concluding this lengthy dissertation, I have to admit I can’t disprove their existence." Czyli: "To całkiem możliwe. Na zakończenie tego długiego wywodu, muszę przyznać, że nie można zaprzeczyć ich istnieniu". Cały tekst TUTAJ 
Pilot pisze, że NIE MOŻNA zaprzeczyć istnieniu chemtrails, jednak nasz internetowy Terminator zaprzecza :) 
 
Ech, znowu ta siermiężna metoda: "rozmijasz się z pytaniami". Ja również mogę napisać "Terminator II biczuje się dildem co wieczór". I co? I nic. Żadnego argumentu, zero, pustota. Albo jesteś rzetelny albo stosujesz metody rodem z piaskownicy.

Portret użytkownika Terminator II

Na konkretne pytanie

Na konkretne pytanie reagujesz z kiepsko ukrywaną agresją. Odpowiedzi przychodzą ci trudno i są niestety nie na temat. Prawda jest taka, że ani ty ani też inni zagorzali fanatycy chemtrails nie potraficie wskazać chociażby jednego samolotu, który mógłby tworzyć "opryski" z tropopauzy. To że nie potrafisz ty i tobie podobni mnie nie dziwi bo takich samolotów nie ma i nigdy ich nazwy nie podacie. Po co tylko tak idziecie w zaparte? Pomijam sens ekonomiczny bo nad tym nikt ze zwolenników się nie wypowiedział. Szkoda, że jak zweykle te same całkowicie niewiarygodne linki czy wypowiedzi "pilotów" uważających się za pilotów.  A gdyby pojawił się astronauta, który powie, że steruje z kosmosu chmurami za pomocą lasera to też byś uwierzył czy może zadałbyś sobie pytanie, że może ktoś nabija cię w butelkę. Naprawdę wiele zjawisk jest w prosty sposób wytłumaczalnych - trzeba tylko zgłębiać swoją wiedzę lub wykorzystać tą już posiadaną  a nie przeklepywać linki  z wieców, manifestacji  i wierzyć w każdą internetową bzdurę. Jest bardzo ciekawe forum lotnicze http://www.forum.spotter.pl/. Jest tam mnóstwo pilotów i prawdziwych znawców lotnictwa. Wrzuć tam proszę  teorię chemtrails i zacytuj swojego "pilota" a sam zobaczysz w jakij ciemnej d.....e jesteś ze swoją "wiedzą".
Piszesz , że szacujesz prawdopodobieństwo tych zabiegów na 35%. Zdradź proszę jak to oszacowałeś. Jakiej użyłeś matematycznej metody szacowania i jakie dane wejściowe przyjąłeś. Bo zakładam, że wiesz co to szacowanie i naprawdę szacowałeś a nie wpisałeś sobie 35% bo tak ci się wydawało:)

Portret użytkownika Pio'76

Jako zdecydowany sceptyk

Jako zdecydowany sceptyk wobec poruszanej mitologii... przepraszam, poruszanego tematu, muszę przyznać, że sens ekonomiczny takiego działania jest i podobno wynosi z punktu widzenia USA 0,001% PKB. Nawet jeśli się przejęzyczył i niepotrzebnie dodał % to i tak jest to bardzo niewiele jak na skalę efektu. Jest wiele innych, poważnych wątpliwości, ale finansowo jest to do ogarnięcia.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=PNy0YRVGusI#t=682 11minuta 20 sekund
Pan prowadzący prezentację to tym razem nie jakiś nawiedzony, samozwańczy zbawca ludzkości, ale specjalista w temacie. Można go znaleźć w kilku poważnych miejscach, które potwierdzają jego kompetencje.

Portret użytkownika Ulmus

Odniosę się tylko do kwestii

Odniosę się tylko do kwestii o zabarwieniu merytorycznym, nie będę nazywał po imieniu Twoich smiesznych wstawek odnośnie agresji, idiotycznej manipulacji i kłamstw, że niby nie odpowiadam na temat. Jaki koń jest - każdy widzi. Ewentualny, logicznie myślący czytelnik połapie się szybko, że to wlaśnie Ty manipulujesz, zaciemniasz obraz, nie odnosisz się do argumentów.
 
Co do samolotów. Wystarczy osłona chmurnej nocy, maszyna wojskowa, wyłączony transponder, któreś z urządzeń, które zostały już dawno opatentowane (linki podawałem wyżej) i wszyscy pasjonaci - spotterzy są w głębokiej, ciemnej dupie.
 
Sens ekonomiczny. Poczytaj specjalistów od geoinżynierii, którzy wliczają w koszta użycie m.in tlenku glinu i w porównaniu do kosztów, które mamy niby ponosić w przypadku globalnego ocieplenia - jak najbardziej stosowanie tych metod jest korzystne z ekonomicznego punktu widzenia.
 
A niby dlaczego te dwa linki, które podałem odnośnie pilotów są dla Ciebie niewiarygodne? Idiotą nie jesteś, to po cholerę taki kit próbujesz wciskać? Widać, że nawet źródła nie sprawdziłeś. Otóż słowa licencjonowanego pilota Iana Wicksona zamieszczone są na portalu sceptyków, którzy próbują obalić wszelkie torie spiskowe. Proszę:
http://nmskeptic.blogspot.com/
Wywód pilota:
http://www.nmsr.org/pilotsvu.htm
I jego słowa na zakończenie powyższego wywodu:
Are “chemtrails” real?
It’s entirely possible.  In concluding this lengthy dissertation, I have to admit I can’t disprove their existence.
 
Drugi link, który podałem odnosi się do pilota samolotu pasażerskiego:
http://www.youtube.com/watch?v=N3MenkcIgT0#t=1
 
35 % prawdopodobieństwo. Dobierając odpowiedni rozkład najdokładniej aproksymujący rozkład empiryczny wartości maksymalnych można z powodzeniem uzyskać wiarygodny wynik. Nie będę Tobie, dyletantowi tłumaczył wszystkich zawiłości, jeśli jednak chcesz - poczytaj na czym polega rozkład Poissona i spróbuj sam obliczyć. Nie zrobisz tego, bo nie jesteś obiektywny, a to podstawa przy używaniu dowolnej metody empirycznej. Ktoś, kto przeczy stwierdzonym faktom żyje w świecie fantazji i nauka będzie go męczyć, co widać po Twoich wpisach.

Portret użytkownika Kostek

Ulmus napisał: Co do

Ulmus wrote:

Co do samolotów. Wystarczy osłona chmurnej nocy, maszyna wojskowa, wyłączony transponder, któreś z urządzeń, które zostały już dawno opatentowane (linki podawałem wyżej) i wszyscy pasjonaci - spotterzy są w głębokiej, ciemnej dupie.

Właśnie widać że mało wiesz i tym bardziej powinieneś zagłębić się w wiedzę którą posiadają spotterzy.
A inna sprawa to taka że zwolennicy krzycza na lewo i prawo że ich opryskują w dzień i na "dowód" tego pokazują zdjęcia i filmy wykonane w dzień. Problem tylko polega na tym że wy zwolennicy nie macie czym tych zdjęć i filmów robić. Na podstawie takich zdjęć nie można nic określić, a tym bardziej twierdzić że to wojskowe samoloty.
Kup sobie sprzęt i sam się przekonasz w jak ciemnej d..pie są zwolennicy chemtrails. Koszt takiego dobrego zestawu to koszt jednego średniej wielkości chembustera, więc to chyba nie dużo, prawda ?

Portret użytkownika Ulmus

Nie moja wina, że Ci przykro

Nie moja wina, że Ci przykro z powodu przysłowiowego "bycia w ciemnej dupie" na zasadach o których pisałem, a do których nie potrafisz dobrać kontraargumentów, czyli penetrujesz głębiej zakamarki anusa Wink
 
Prawda, iż zjawisko lokalnie prowadzone być może jest dla Ciebie zbyt gorzka, rozumiem, bo w przypadku kogoś tak zacietrzewionego w infantylnym zaprzeczaniu dla zaprzeczania na zasadzie "bo nie" jest ona absolutnie nie do przyjęcia. To się nazywa głupota lub celowe rżnięcie przysłowiowego głupa Panie Kostek. Jeśli to pierwsze - widać, żeś nieuk i leń, jeśli drugie, pojawia się pytanie - jaki masz powód, by celowo robić z siebie idiotę w taki sposób, by pewna część ewentualnych czytelników upatrywała w tym przebłysk mądrości poparty wiedzą? 

Portret użytkownika Terminator II

Ulmus napisał: 35 %

Ulmus wrote:

35 % prawdopodobieństwo. Dobierając odpowiedni rozkład najdokładniej aproksymujący rozkład empiryczny wartości maksymalnych można z powodzeniem uzyskać wiarygodny wynik. Nie będę Tobie, dyletantowi tłumaczył wszystkich zawiłości, jeśli jednak chcesz - poczytaj na czym polega rozkład Poissona i spróbuj sam obliczyć. Nie zrobisz tego, bo nie jesteś obiektywny, a to podstawa przy używaniu dowolnej metody empirycznej. Ktoś, kto przeczy stwierdzonym faktom żyje w świecie fantazji i nauka będzie go męczyć, co widać po Twoich wpisach.

Z matmy miałeś pałę z wykrzyknikiem. Wtopiłeś na całej lini. Kompilacja pojęć jakie wklepałeś uwidacznia, że kompletnie ich nie rozumiesz i nie znasz. Nie masz pojęcia co to aproksymacja i empiryka. Ulmusie pokazałeś DNO ale mam satysfakcję podszytą rozczarowaniem, że tak łatwo dałeś się podejść i zdemaskować.

Portret użytkownika Ulmus

Nie rżnij głupa licząc na

Nie rżnij głupa licząc na nieodpowiednie wyedukowanie ewentualnych czytających. Radzę przy tym abyś dokładniej zapoznał się ze statystyką, szacowaniem prawdopodobieństw, by móc tak hurraoptymistycznie oceniać stan wiedzy innych w tym temacie na podstawie niedokładnego zrozumienia tekstu pisanego. Bo powyżej własnie owo niezrozumienie zaprezentowałeś.
 
Znamy opatentowane urządzenia, które mogą służyć do umieszczania tlenków metali na wysokościach od 7 do 13km? Znamy. Znamy sposoby w jakich dokonywane są konwencjonalne opryski i działanie urządzeń dzięki którym jest to możliwe? Znamy. Tak więc możemy rozważać na podstawie tych zmiennych przybliżone rozwiązanie problemu, który nas interesuje. Zasadę aproksymacji masz zachowaną, w ogólnym sensie oczywiście. Masz również dane (np. założony przedział czasu od kiedy możliwe było prowadzenie rzekomego procederu, założona liczba przelolotów w zachmurzone noce w ciągu roku, tory lotów wraz z wysokością, możliwe ilości materiału do wykonania misji określające jak duża powierzchnia może być spryskana ), by określić możliwą liczbę osób narażonych na dzialanie szkodliwych związków w ciągu roku np. w USA. Czyli możesz użyć rozkład Poissona.
 
Nigdzie nie napisałem, że obliczyłem prawdopodobieństwo występowania tego zjawiska. Mam co robić! Ale można to obliczyć, bo mamy wystarczającą ilość danych. Po prostu - uwzględniając problemy techniczne, logistyczne, inne - ot tak przyjąłem sobie, iż więcej jak 35% szansy nie dam Smile Może w rzeczywistości wyjdzie ponad 85%? Nie wiem, oblicz to Terminatorze Smile

Portret użytkownika Terminator II

Wystarczy to, wystarczy tamto

Wystarczy to, wystarczy tamto (nawiązuję do ciemnej nocy). Wiele ci się wydaje i jak zwykle zero konkretów a tylko hipotezy. Normalnie jak bym słyszał zespół Macierewicza. To jest sedno teorii spiskowej, którą za wszelką cenę autoryzujesz. Oceniasz prawdopodobieństwo na 35% a walczysz jakby to było 100% i jakbyś sam odbył lot na "opryski".Wrzuć te swoje filmiki na formu.spotter.pl, napisz że samoloty latają nocami i zacytuj tych swoich super wiarygodnych pilotów. Sam się przekonasz o dzikości swoich poglądów spiskowych, nienaukowych, technicznie nierealnych i niewykonalnych. Powtórzę się poraz kolejny - podaj z nazwy jeden typ samolotu zdolny do "oprysku" z wyskości tropopauzy. Jak podasz - wracam do rozmowy.

Portret użytkownika Ulmus

Dodając jeszcze do pkt 3,

Dodając jeszcze do pkt 3, czyli "przecieki", proszę:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=rCPK1qK5yEA
 
Dr Deagle współpracował z Rządem USA w różnych projektach, pracując min. w NORAD, US Space Command, Advanced CRAY Supercomputers, Large Array and EMP Proof Microchips.
-----------------------------------------------------
 
Kostek uprawia spotting z zamiłowania, Juszka para się budownictwem i oboje piszą w taki sposób, jakby dali się pociąć niż przyznać, iż chemtrails może istnieć. Pewien pilot, Ian Wickson - wyjaśnia różne zawiłości techniczne i meterologiczne odnośnie zjawiska, iż są naturalne, mówi o tworzeniu się smug kondensacyjnych, flarach, itp., jednak na koniec  na pytanie "Czy chemtrails istnieje" pisze:
"It’s entirely possible.  In concluding this lengthy dissertation, I have to admit I can’t disprove their existence." Czyli: "To całkiem możliwe. Na zakończenie tego długiego wywodu, muszę przyznać, że nie można zaprzeczyć ich istnieniu". Cały tekst TUTAJ
To mówi licencjonowany pilot! A nasz budowlaniec i spotter? Smile
 
-----------------------
Tenże pilot mówi, że chemtrails to "konieczne zło". Zobaczcie:
http://www.youtube.com/watch?v=N3MenkcIgT0#t=97

Portret użytkownika Pio'76

Podczas oglądania pierwszego

Podczas oglądania pierwszego filmu natychmiast pojawia się pytanie, jak w końcu to ma być rozpylane? Tutaj pan Dr Deagle mówi, że w chemtrailach znajduje się osocze, bakterie i wirusy. Białko, po pierwsze w kontakcie z paliwem się zdegraduje, a po drugie, podczas spalania nie zostanie z niego nic poza sadzą. Oznacza to, że nie da się tego rozpylać jako dodatek do paliwa. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że wirusy i bakterie są zbudowane z białek?
Swoją drogą to który z Deaglów? W sieci są Bill i Wiliam?
Ok, po chwili w sieci doszedłem, że to ta sama osoba. Gość w zasadzie sprzedaje mieszankę wszelkich teorii spiskowych. Od kontaktów z obcymi w dzieciństwie, poprzez nadciągającą planetę X, proroctwa biblijne do określenia siebie jako jednego z dwóch świadków czasów ostatecznych (cokolwiek to znaczy). Twierdzi, że ma IQ powyżej 200 ponieważ jego matka paliła w ciąży, skończył studia medyczne w 5 miesięcy, zna wszystkich czołowych spiskowców i ma wtyki w agencjach rządowych USA. W 1988 założył "Clay and Iron Ministries" i ogłosił się prorokiem. Zna Pindara, lidera Reptilian, przebierającego się za Księcia Karola. Do tego jest na liście osób do zlikwidowania przez rząd USA... Wystarczy Biggrin
Znalazłem też informację, że stracił licencję lekarza po tym jak zmarł jego pacjent w wyniku błędnego, jednoczesnego zaaplikowania leków, których nie można łączyć.
Wiem, że część osób nawet nie poszuka na własną rękę tego o czym napisałem i stwierdzi, że to dezinformacja mająca na celu zdyskredytowanie "autorytetu".

Portret użytkownika Ulmus

Jak to "pierwszego filmu"?

Jak to "pierwszego filmu"? Przecież podałem go na samym końcu, nawet w kolejnym poście, a nie w pierwszym, gdzie podaję inne odnośniki. Nie ładnie Pio, nie ładnie. Dawca nika z San Giovanni Rotondo nie byłby zadowolony ;P
 
Jednak co do Deagla Pio - racja. Nawet nie będę weryfikował, wystarczy, że zrobiłeś to sam. Można uznać wiarygodność Dr Deagla jako bardzo wątpliwą. Jednak nawet tacy jak on mogą mówić prawdę, niekoniecznie odnośnie wszystkich aspektow, którymi się parają, tak więc nie mówmy hop. 
 
Jeśli o niego chodzi to było pierwsze co mi wyskoczyło po wstukaniu kilku fraz w google Smile Sprawdziłem jedynie czym się zajmował, dalej nie wertowałem. Jednak zwróć uwagę na inne przesłanki, dlaczego skupiasz swoją energię tylko i wyłącznie na tym czlowieku? Smile Bo jest wygodny dla Twojego poglądu na sprawę? Wink
 
Gdzie obiecane przez Ciebie ustosunkowanie się do materiału, który podałem? Wink ;P

Portret użytkownika Pio'76

Ulmus, spokojnie ;-) To był

Ulmus, spokojnie Wink To był pierwszy filmik w poście do którego się odniosłem. Do tego ten post, choć ostatni, przecież był pierwszy... Jak zauważyłeś, trochę pogrzebałem w necie, żeby czegoś się dowiedzieć o doktorze i myśle, że należy to uznać, za przejaw szacunku do Ciebie Język Wcześniej nie znałem pana Deagle'a.
Wielu innym bym odpisał tak - :-*( | ) ale ich poziom merytoryczny odpowiada przedstawionej ilustracji.
Jestem bardzo zapracowany (przecież prowadzę dezinformację pod wieloma nickami i na wielu portalach - to uwaga do innego użytkownika) i żeby podejść do materiału który przedstawiasz z zaangażowaniem potrzebuję nieco czasu. Wracając po kilkunastu godzinach do domu, ZnZ nie są pierwszą rzeczą o jakiej myślę.
Pzdr.

Portret użytkownika Ulmus

:) Informacje odszukane przez

Smile Informacje odszukane przez Pio dotyczące Deagle'a jako przejaw szacunku w stosunku do mnie Smile Dobre Smile Też nie znałem goscia, wujaszek google bardzo pobieżnie mnie zapoznał dwa dni temu Wink
 
Ja również przez jednego z einsteinów odwiedzających ten portal zostałem zaliczony w poczet syjonistów Lol i nie mam za bardzo czasu na ZnZ, przemieszczając się między jedną synagogą a drugą.
 
Prowadź dalej dezinformację, a ja w synagodze wymodlę poparcie dla Ciebie, a jeśli chwilkę znjadziesz - napisz, temat jest ciekawy.

Strony

Skomentuj