Zmiany klimatu doprowadziły do obfitych zakwitów toksycznego fitoplanktonu

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Zakwity fitoplanktonu — mikroskopijnych glonów unoszące się na powierzchni oceanu — stały się częstsze i liczniejsze wzdłuż wybrzeży w różnych częściach świata. Jest to korzystne dla rybołówstwa, ale potencjalnie stanowi zagrożenie dla mieszkańców oceanów, stwierdzili naukowcy w artykule opublikowanym przez The Nature.

 

 

Zakwity mikroglonów generalnie przynoszą korzyści rybołówstwu, zwiększając dostawy pożywienia dla ryb i wielorybów. Ale są nie tylko pożyteczne zakwity fitoplanktonu – toksyczne algi zatruwają życie morskie, pozbawiają ocean tlenu i prowadzą do powstawania martwych stref. Nowe badanie naukowe wykazało, że zmiany klimatu doprowadziły do częstszych i obfitszych zakwitów mikroglonów u wybrzeży mórz i oceanów.

 

Badanie stanu flory morskiej przeprowadzili chińscy, amerykańscy i kanadyjscy specjaliści przy wsparciu NASA, Międzyrządowej Komisji Oceanograficznej UNESCO i Chińskiej Narodowej Fundacji Nauk Przyrodniczych. Według ekspertów w latach 2003-2020 zakwity fitoplanktonu przybrzeżnego wzrosły o około 13%, obejmując dodatkowe 4 miliony metrów kwadratowych. km oceanów. Częstotliwość kwitnienia wzrosła o 59% w tym samym okresie. 

 

Toksyczne mikroalgi w dużych ilościach tworzą tak zwane martwe strefy, w których nie ma tlenu i całe życie jest zabijane. Sieją spustoszenie w morskich łańcuchach pokarmowych i niszczą rybołówstwo przemysłowe. Na przykład zakwit glonów w pobliżu Chile kosztował w 2016 roku farmy łososi 800 milionów dolarów. Naukowcy sugerują, że wzrost masy fitoplanktonu jest spowodowany zmianami klimatycznymi. Rybołówstwo jest w dużej mierze uzależnione od zakwitów fitoplanktonu. Ważne jest, aby zrozumieć, dlaczego dzieje się to tak obficie.

Eksperci próbowali wykorzystać zdjęcia satelitarne do określenia stopnia przyrostu masy fitoplanktonu i jego jakości. Do tej pory nie byli w stanie rozróżnić korzystnych i szkodliwych zakwitów. Chociaż udało im się odnotować, że nasilił się w północnej części Zatoki Meksykańskiej, a także na morzach wschodniochińskim i południowochińskim.

 

Według naukowców przyczyny najprawdopodobniej leżą we wzroście temperatury powierzchni morza. Zmiana klimatu zakłóciła obieg wody i wpłynęła na mieszanie składników odżywczych. Działalność antropogeniczna dodała zanieczyszczenia: nawozy z pól uprawnych wpływają do zbiorników wodnych, co również poprawia kwitnienie.

 

Interesował mnie również związek między wzrostem liczby ludności na obszarach przybrzeżnych a wzrostem fitoplanktonu. Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku niektórych krajów na półkuli południowej, gdzie większość odpadów z gospodarstw domowych nie jest poddawana recyklingowi i wyrzucana do oceanu.

Ocena: 

2
Średnio: 2 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Emeryt

Nie dodali że przez nie wiem

Nie dodali że przez nie wiem ile lat te glony ten tlen w powietrzny wytworzył podczas fotosyntezy i ich produkcja była większa niż tlenu z drzew i nadal tak jest. A teraz odkryto te złe glony! I już jest strach! Może trzeba mniej syfu do morza wpuszczać!

Dodam że brzeg Bałtyku obserwuję intensywnie przez 3 miesiące w okresie letnim z uwagi na bezrobocie. Kupiliśmy więc działkę i wypoczywaj! Przez ostatnie 3 lata w okolicach Sasina nie widzieliśmy żadnych złych glonów!!!!

Portret użytkownika SurvivorMan

To półprawda, bo wzrost

To półprawda, bo wzrost fitoplanktonu jest zależny nie tylko związków nieorganicznych jak azotany, ale też od światła i dwutlentu węgla, niezbędnych do fotosyntezy... 
Także prędzej bym powiedział że jedno i drugie to powoduje, a nie tylko nawozy... Tak czy siak, to bezczelny wobec przyrody człowiek tak zwany "cywilizowany", odpowiada za ten stan.

DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!

Portret użytkownika axell69

Kurcze , niedziela, ludzie

Kurcze , niedziela, ludzie wracają z  kosciółka   w którym  "moja wina , moja bardzo wielka wina "   zjadają  obiad  odpalają   kompa  włączają ZnZ  a tu też "moja wina"    he he  i ja pierdolę  co to za życie   zjebane , gdzie nie spojżysz  do albo Kevin sam w dumu  bez ogrzewania  bo niespełniał dom ten norm  eko logicznych wstecznie albo   zajebiste arty na ZnZ  mimo ze sytuacja  nasza  nie jest zbytoni ciekawa  w związku z kolejną planowaną  plandemią   cyfrowym szeklem  i NWO ...... J23 nadaje  jednak  same popierdoleństwa dla   ludzim i tak już z  zrujnowaną  psychiką   z powodów  finansowych  i terroru  telewizyjnego  a tam gdzie  miała  być  osłoda   życia jest "moja  bardzo wielka wina" lub "powiadam wam oto ciało jego , bierzcie i pijcie z niego wszyscy"  czysta rozkosz kanibali

JEDYNYM sposobem na pokonanie ich jest powrót do egzekwowania prawa naturalnego; Znieść CAŁE ich ustawodawstwo, które wzmacnia i wzbogaca ich, zubażając i zniewalając nas 

Skomentuj