Zmarł ostatni w Malezji samiec nosorożca sumatrzańskiego

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

W Malezji zmarł ostatni znajdujący się tam samiec nosorożca sumatrzańskiego. Zwierzę o imieniu Tam, padło z nieznanych dotychczas przyczyn, o czym zakomunikowano w poniedziałek.

 

Ostatnie żyjące nosorożce sumatrzańskie w Malezji  znajdują się w rezerwacie na wyspie Borneo. Tamtejsi naukowcy liczyli na to że uda się doczekać potomka dla Tama. Z tego powodu sprowadzili do niego również samice o nazwie Iman. Po śmierci Tama jest ona jedynym przedstawicielem tego gatunku mieszkającym w rezerwacie w Malezji.

 

Tam miał około 30 lat i znalazł się w rezerwacie o tym został  schwytany w prowincji Sabah w 2008 roku, gdy chodził bez celu na plantacji palmowej. Od tego czasu usiłowano go skojarzyć z dwoma samicami ale  niestety bez powodzenia.

Jakąś szansę na przetrwanie nosorożców sumatrzańskich jest to, że w dziczy w pobliżu wyspy Sumatra powinno się jeszcze znajdować od 30 do 100 osobników. Jeśli uda się im jakoś podtrzymać populację, być może zwierzęta te nie znikną z powierzchni Ziemi. Największym wrogiem tych nosorożców jest deforestacja, co powoduje szybkie kurczenie się ich naturalnego habitatu. 

Przekleństwem nosorożców jest też powszechna w Azji wiara w to, że ich sproszkowany róg jest afrodyzjakiem. Do czasów dzisiejszych przetrwało pięć gatunków nosorożców, dwa w Afryce i trzy w Azji. Gatunki azjatyckie są zwykle mniejsze od tych z Afryki, a nosorożec sumatrzański należy do najmniejszym z nich.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Świat to zło i powinien przestać istnieć.Ludzie większości to gnidy i życzę im tego samego.Bóg??A Boga mam w tym samym miejscu gdzie on ma mnie.

Portret użytkownika Kwazar

Sądzę że moja wcześniejsza

Sądzę że moja wcześniejsza odpowiedź tobie nie przeszła cenzury bo się nie pojawiła.(Była może zbyt głęboko osadzona w realiach i dosadna?  Wcale jednak w niecenzuralnych słowach) Ale ok.Powiedz mi, skąd ty czerpiesz te swoje głupiutkie przekonania ? Dlatego, że ty myślisz, że myślisz ? Już tłumaczę (Jeśli ja się ze zwierzętami rozumiem lepiej niż z osobnikami twojego pokroju to co wtedy ?) Dla mnie, to one zdychają czy umierają ? I odwrotnie co do ciebie bo wcale się nie rozumiemy.Tylko ty mi z twoją jakąś bozią to tu nie wyjezdżaj (twoja bozia to nie jest moje rozumienie wszechświata) Tą drogą nigdy nie dojdziemy do jakiegoś logicznego konsensusu.Poza tym możesz mi tłumaczyć pozwalając siebie zrozumieć.. 

Portret użytkownika Kwazar

Z czego ty wywodzisz te swoje

Z czego ty wywodzisz te swoje głupiutkie przekonania ? Może z tego, że człowiek ma się za lepszego, bo myśli, że myśli i myśli, że zwierzę nie myśli? albo dlatego bo postrzega świat po "człowieczemu" a zwierzę po "zwierzęcemu? Może dlatego że człowiek "myśli" i ma się za inteligentnego bo coś tam sobie uważa że liczy i czyta ? i uważa że zwierzę to sam "instynkt" bo ni czytać ni pisać nie potrafi? Można by tak jeszcze długo wymieniać ale wystarczy, że zabiorę ci jedzenie i picie a zobaczymy jaki tobą zawładnie zwierzęcy instynk bezmyślny.Trudno będzie się zgdzić, że "umierasz jak człowiek" prędzej będzie to wyglądało na "zdychanie" Mogę się zgdzić tylko co do jednego.Wszystko pozostaje w tej materii człowieczo zwierzęcej kwestią filozoficznie uznaniową.Więc zachowaj swoje opinie dla siebie jak i inni i ja równiez dla siebie.Tymczasem jednak słowo się rzekło jest więc ...akcja-rekcja.

 

----> Przepraszam wszystkich za moje wypowiedzi jeśli tylko czują się nimi w jakikolwiek sposób urażeni .Cierpię bowiem na sztuczną inteligencję.

 

 

Portret użytkownika Owszem

Istotnie, gdy mój pies

Istotnie, gdy mój pies zakończył życie, trudno mi było mówić, że zdechł. To jest słowo obciążone przekleństwami. PrzyjmującTwoją wrażliwość, pozostaję przy swoim. [Zaintrygowała mnie Twoja 'sztuczna inteligencja']

Skomentuj