Zmarł David Rockefeller - jego siódme przeszczepione serce nie wytrzymało

Kategorie: 

Źródło: Internet

Dzisiaj zmarł David Rockefeller, miliarder i "filantrop", uważany za jednego z najbardziej wpływowych ludzi na świecie. W tym roku 12 czerwca obchodziłby swoje 102 urodziny. Był on jedynym człowiekiem na Ziemi, która regularnie przeszczepiał sobie serce. Przeszedł aż siedem operacji przeszczepu tego organu. 

 

 

David Rockefeller, urodził się w 1915 roku, był najstarszym członkiem rodziny Rockefellerów. We wrześniu 2015 roku, jego majątek oszacowano oficjalnie na 3 miliardy dolarów, ale był on uważany za jednego z najbardziej wpływowych ludzi świata.

 

Jego pierwsza operacja przeszczepu serca miała miejsce w 1976 roku po wypadku samochodowym. Doszło wówczas do zawału serca i pilnej potrzeby transplantacji, którą przeprowadzono w ciągu zaledwie 24 godzin. Podobno już w tydzień po operacji David uprawiał jogging. Podczas gdy Rockefeller bez większego problemu otrzymał nowe serce, obecnie w samych Stanach Zjednoczonych ponad 122 tysiące ludzi znajduje się na liście oczekujących na przeszczep, a średnio 22 osoby dziennie umierają ze względu na brak dawców organu.

 

Jednak on zrobił to siedem razy!!! Gdy w 2015 roku 99 letni David Rockefeller obudził się po otrzymaniu szóstego serca, powiedział dziennikarzom, że "za każdym razem gdy dostaje nowe serce, czuje się aktywny i żywy". Siódmy i jak się okazało ostatni przeszczep serca miliarder otrzymał w zeszłym roku w sierpniu. 

 

Poza tym w 1988 i 2004 roku przeszedł też transplantacje nerek. Krążyły opowieści, że na podratowanie swojego zdrowia nestor rodu Rockefellerów wydaje miliardy dolarów. Bywał przez to nazywany prawdziwym "wampirem". Dzisiaj jego bezprecedensowa walka o przetrwanie się zakończyła. David Rockefeller zmarł w swoim domu w Pocantio Hills w stanie Nowy Jork.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (5 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika Vraukolaukas

Cóż za radość. No to ja

Cóż za radość. No to ja pozwole sobie wykonać moją ulubioną czynność kijkiem...

Znacie takie zwyczajowe zawołanie "The King is deadlong live The King"? Tacy ludzie mają godnych siebie następców, więc ich śmierć nic nie zmienia, ani na świecie ani w życiu kogokolwiek z nas.

Rozbawiły mnie natomiast komentarze o piekle,. I te w wykonaniu podobno niewierzących(bo skąd w ich światopoglądzie piekło?), i te wierzących(bo raz, że podobno są miłosierni, a dwa, że na tyle zindoktrynowani, że nie dociera do nich, że to Kościół to piekło wymyślił), a jednych i drugich za wierzenie w hollywoodzką wizję piekła jako takiego. Dodam jeszcze, że w kontekście reinkarnacji każdy dostaje kolejną szansę, a w kontekście braku duszy, w ogóle o karze po śmierci nie ma co rozmawiać. Faktycznie więc, "dostał za swoje".

Dla mnie samo przypomnienie o tym człowieku jest raczej zasmucające. Konkretnie wzmianka o tych jego przeszczepach. A przecież istnieje coś takiego jak niekwalifikowanie się jako biorca z racji wieku lub stanu zdrowia. Przypomnienie dla nas, że światem rządzi pieniądz i tych, którzy go posiadają obowiązują inne zasady niż nas, maluczkich.

Gość miał na rękach mnóstwo krwi, a jednak pożył sobie ponad 100 lat, co pewnie żadnemu z tu obecnych nie jest pisane...

Był sobie facet. Pił, pił i umarł. I był drugi. Nie pił i też umarł ale szybciej...pijak go przejechał.

Miłego świętowania. Smile

Eppur si muove...

Strony

Skomentuj