Okres zimowy kojarzy się zazwyczaj z problemami zdrowotnymi, jednak naukowcy dowodzą, że niska temperatura może również przyczynić się do poprawy zdrowia i przedłużenia życia. Ponad sto lat temu odkryto, że obniżenie temperatury ciała myszy o zaledwie 0,5 stopnia przedłuża życie samców o 12%, a samic o 20%. Jeszcze większy efekt zaobserwowano u nicieni, gdy ich temperatura ciała spadła o pięć stopni, z 20°C do 15°C.

Zespół naukowców z Uniwersytetu w Kolonii badał wpływ niskiej temperatury na nicienie oraz komórki ludzkie noszące geny odpowiedzialne za stwardnienie zanikowe boczne (ALS) i chorobę Huntingtona. W przypadku tych schorzeń w komórkach gromadzą się szkodliwe złogi białkowe, które prowadzą do śmierci neuronów i rozwoju groźnych chorób.

Badania wykazały, że zimno pomaga usunąć resztki białek z komórek, co sprawia, że zarówno nicienie, jak i ludzkie komórki żyją dłużej. Wraz z wiekiem nie występowały też objawy chorób neurodegeneracyjnych.

Odkrycie, że niska temperatura uruchamia proces oczyszczania komórek, może stanowić przełom w leczeniu dolegliwości związanych ze starzeniem się oraz wydłużenia życia. Co więcej, nowe metody leczenia będą działać niezależnie od temperatury ciała dzięki postępowi w dziedzinie inżynierii genetycznej.

Korzyści zdrowotne wynikające z zimna potwierdzają także dowody historyczne. Starożytni lekarze, tacy jak Hipokrates i Asklepiades, zalecali hartowanie, czyli stopniowe przyzwyczajanie się do niskich temperatur, począwszy od nacierania ciała zimną wodą, a skończywszy na kąpieli w lodowatej wodzie. Ta praktyka jest nadal stosowana przez wiele osób, aby zwiększyć odporność i poprawić zdrowie.

W świetle tych odkryć, zimno może być nie tylko problemem okresu zimowego, ale również szansą na poprawę zdrowia i przedłużenie życia. Współczesne badania naukowe i możliwości inżynierii genetycznej przyczyniają się do opracowania nowych terapii, które pomogą w walce z poważnymi chorobami.