Ziemską orbitę można oczyścić ze śmieci za pomocą laserów

Kategorie: 

Źródło: Internet

Chińscy naukowcy (znowu) wyszli z ciekawą koncepcją oczyszczenia ziemskiej orbity z śmieci. Zasugerowano skonstruowanie satelity wyposażonego w laser, z pomocą którego moglibyśmy pozbyć się kosmicznych odpadów.

 

Ziemska orbita jest zanieczyszczona śmieciami do tego stopnia, że w nie tak odległej przyszłości staną się dla nas poważną przeszkodzą w organizowaniu misji kosmicznych. Śmieci te to między innymi niedziałające satelity, ale także zużyte człony rakiet wielostopniowych, nad którymi nie mamy kontroli. W przeszłości Międzynarodowej Stacji Kosmicznej niejednokrotnie groziła kolizja z tymi odpadami.

 

Badania prowadzone przez USSTRATCOM, jedno z dziewięciu Zintegrowanych Dowództw Operacyjnych Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych wskazują, że na orbicie znajduje się ponad 17,8 tysiąca ziemskich obiektów, z czego ponad 1,4 tysiąca to działające satelity. Ponadto, namierzono tam co najmniej 170 milionów fragmentów o wielkości mniejszej niż 1 cm, około 670 tysięcy odpadów o wielkości 1-10 cm oraz około 29 tysięcy śmieci większych rozmiarów. W związku z powyższym, naukowcy postulują oczyszczenie ziemskiej orbity z pomocą jakiegoś "kosmicznego odkurzacza".

Chińczycy wpadli na ciekawy pomysł. Quan Wen i jego zespół z Air Force Engineering University w Xi’an zaproponował dostarczenie na orbitę działa laserowego, które mogłoby doprowadzać do rozpadu śmieci na niewielkie fragmenty i spychać je na ziemską atmosferę, gdzie uległyby spaleniu. Pomysł ciekawy, nowoczesny i skuteczny, na co wskazują przeprowadzone przez naukowców symulacje. Jednak Stany Zjednoczone obawiają się, że chęć oczyszczenia orbity ziemskiej może być dla Chin tylko pretekstem dla rozmieszczenia broni laserowej.

 

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika znawca

Zachód też może posprzątać.

Zachód też może posprzątać.

A jeśli twierdzą, że nie mają wystarczającej na ten cel puli środków, to należy ich do informować w temacie, że się mylą. Oto dwa główne źródła finansowania jakie mogą użyć (w tym również Polska, nasz kraj), w przypadku potencjalnych niedoborów.

Pierwsze źródło, to zbrojenia NATO na wyimaginowaną skalę. CHRL posiada 300 atomowych głowic bojowych, ok. 3500 środków napadu powietrznego i kilkanaście okrętów podwodnych o napędzie nuklearnym. Owszem, mają duże siły lądowe, np. ok. 3000 systemów artyleryjskich i rakietowych oraz jakieś 10000 czołgów i ze 2 mln żołnierzy - ale czołgiem nie da się ani przepłynąć Oceanu, ani dojechać nim do Europy - przykładowo, w 2 dni Smile .

Same siły USA (bez NATO) to ... 7000 atomowych głowic bojowych ! 14 tyś. sztuk lotnictwa ! Ponad 60 okrętów podwodnych z reaktorem atomowym jako napęd. Do tego należy doliczyć kilkanaście lotniskowców - przy dwóch chińskich. Siły lądowe to 8000 czołgów, również ok. 3000 systemów artyleryjskich i rakietowych, 1,5 mln żołnierzy.

Drugie źródło, to Wspólna Polityka Rolna (WPR) EU. Samo jej prowadzenie to zamiatanie pod dywan tematów takich jak zła/wysoce przetworzona żywność (hormony w mięsie, najróżniejsze dodatki chemiczne) i negatywny wpływ masowego rolnictwa na eko systemy (środowisko trują głównie pestycydy i złe nawozy sztuczne).

Oczywiście WPR to też i ekonomiczny absurd - płacenie rolnikowi dotacjami za to, by on wykonywał swoją aktywność zawodową jak każdy inny pracownik lub przedsiębiorca, i absurd z dziedziny rynków międzynarodowych - nigdzie w Światowej Organizacji Handlu nie ma takiego protekcjonizmu co do rolnictwa, jak w EU - prowadzi to do nierównej/zakłóconej gry rynkowej/wymiany handlowej, jak i do nieopłacalności produkcji rolnej w krajach trzeciego świata/gdzie bardziej opłaca się coś kupić na zewnątrz importem, niż wytwarzać płody rolne u siebie i to na rynek wewnętrzny/na własne potrzeby, a nie pod ich perspektywy eksportowe.

Nikt na Zachodzie nie mówi o tym, by rowiązać kwestię kosmicznych śmieci, które są problemem dla kogokolwiek. Same Chiny pompują ogromne ilości pieniędzy w gospodarkę. Parę m-cy temu czytałem tu, na ZnZ - artykuł o tym, że użyli oni do budowy w latach 2010-2013 tyle betonu, ile USA użyła go w ciągu 100 lat XX w.

Post dedykuję i socialstaat kołchoźnikom EU i ludziom, którzy - chyba nie kumają co to jest całe to - NATO.

System wolnorynkowy NATO to nie jest gospodarka centralnie planowana ZSRR. W porównaniu do obydwu modeli, sozialstaat EU nigdy nie był i dalej nie jest zdolny do bycia geopolityczną potęgą.

Portret użytkownika Iza

Zechciało mi się policzyć i

Zechciało mi się policzyć i tak: orbita geostacjonarna jest na wysokości 350km, ma długość ponad 42 000km podzielić to na ilość śmieci (17 000) daje jeden śmieć na 2,5km. Jeśli zaś śmieci rozrzucone są dookoła Ziemi, a nie w rządku, czyli na powierzchni ponad 560 mln km2, jeden śmieć przypada na ponad 33 000km2. Naprawdę BARDZO trudno trafić więc na taki śmieć.

Portret użytkownika Kmieć

Orbita geostacjonarna jest na

Orbita geostacjonarna jest na wysokości 35 786 km (ponad 35 tysięcy kilometrów). Trzeba dodać do niej średni promień Ziemi i wtedy łatwo ze wzoru na obwód okręgu można policzyć jej "długość".
Uda Ci się? Biggrin Bo to nie jest 42 tysiące km.

 

 

"Wybiórczość empatii dyskwalifikuje moralnie."
Internauta Oscar

Portret użytkownika znawca

Jak Polska będzie

Jak Polska będzie samodzielnie wysyłać w przestrzeń obiekty, to też Pani się zabawi w taką matematyczną wyliczankę ?

Teraz jest kilku kosmicznych przewoźników na świecie. Co się stanie jak będzie ich już 30-tu ? Czy lot w kosmos to niski koszt, czy horrendalne ceny ? A gdzie w tym ryzyko ?Zawsze w inwestycji jest jego cena/nie da się go nie uwzględnić w cenie końcowej dobra finalnego (w przypadku lotów w przestrzeń mówimy jeszcze o ryzyku ze względu na nieokiełznane siły przyrody/"kosmicznej" fizyki).

To ile będzie kosztować umieszczenie satelity na orbicie lub jakiegoś innego - perspektywicznego/przyszłościowego środka komunikacyjno-dokująco-badawczo-ostrzegawczo-wydobywczego ?

Czy tylko najwięksi gracze pokonają zaporę związaną z nagromadzeniem się kosmicznych śmieci ? Czy tylko takie państwa, o takiej technice, będą w stanie wykonywać środki odporne materiałowo na kosmiczne kolizje lub ew. będą to środki wraz z bronią - którą użyje się - tylko i wyłącznie do zniszczenia nadlatującego śmiecia ?

Gdzie u Pani podejście cywilizacyjne odnośnie badań i rozwoju ? (Zakończmy może już tę finansową część, OK - ? Smile )

Śmieci kosmiczne powinny zniknąć z orbity około-ziemskiej i nie powinno się podważać sensowności prowadzenia działań w tym temacie.

System wolnorynkowy NATO to nie jest gospodarka centralnie planowana ZSRR. W porównaniu do obydwu modeli, sozialstaat EU nigdy nie był i dalej nie jest zdolny do bycia geopolityczną potęgą.

Skomentuj