Ziemia znalazła się najbliżej Słońca w tym roku

Kategorie: 

bbc.co.uk

Wielu z nas zauważyło ostatnio, że Słońce świeci jakby intensywniej. Nie znaczy to wcale, że są to zwidy. Po prostu Ziemia znalazła się najbliżej naszej gwiazdy.

 

Taki punkt w przestrzeni o nazwie peryhelium posiada każde ciało niebieskie obiegające Słońce w tym i Ziemia. Stało się to dokładnie 5 stycznia 2012 roku o 1 nad ranem czasu UTC, czyli o drugiej nad ranem w Polsce.

 

Średnio dystans Ziemi do Słońca to 150 milionów kilometrów. Dla nas ten dystans daje początek kosmicznej jednostce miary AU. Czyli odległość od Ziemi do Słońca staje się wzorcem, 1 AU a na przykład Mars znajduje się w odległości 1,5 AU od Słońca. Jowisz zbliża się na 5,2 AU od Słońca.

 

Ale tak jak w przypadku innych planet w Układzie Słonecznym, orbita ziemi nie jest idealnym okręgiem, jest delikatnie eliptyczna, owalna. Oznacza to, że najbliższy punkt to peryhelium a najdalszy to apheliom.

W peryhelium 2012, Ziemia znalazła się 147 milionów kilometrów od Słońca, co stanowi 0,983 AU. Najdalszy punkt będzie 5 lipca i wtedy odległość wyniesie 152 miliony kilometrów lub 1,017 AU od Słońca.

 

Dla osób mieszkających na północnej półkuli fakt wystąpienia największego zbliżenia do Słońca nie idzie w parze z tym, co widzą za oknem. Jest na to wyjaśnienie. Pory roku zależą bardziej od jej nachyleń względem osi niż od dystansu do Słońca. Nasza planeta obraca się wokół osi, która jest nachylona około 23,5 stopnia od pionu. To właśnie przechyla półkulę północną na stronę znajdującą się dalej od Słońca podczas zimy i w stronę Słońca w lecie.

 

Zbliżenie sie Ziemi do Słońca wywołuje skutki, które mogą osiągnąć przestrzeń kosmiczną. Kilka teleskopów ciągle ogląda na Słońce w celu badania jego aktywności słonecznej, burz i rozbłysków. Ponieważ niektóre z tych sond stacjonują w pobliżu Ziemi lub na jej orbicie, naukowcy musieli wziąć pod uwagę zmiany w pozornej wielkości słońca, gdy planeta osiąga peryhelium i aphelium.

Widok tarczy słonecznej jaki spodziewany jest 5 lipca w porównaniu do 3 stycznia 2012 - NASA/SDO

Jednym z tych statków kosmicznych jest należący do NASA Solar Dynamics Observatory (SDO), który ma kilka kamer do zapisu wideo w wysokiej rozdzielczości. Naukowcy misji SDO powiedzieli, że peryhelium Ziemi odegrało dużą rolę w wyborze aparatów cyfrowych w sondzie.

 

"Dlaczego nas to obchodzi? Ponieważ SDO ma dużo zdjęć Słońca. W peryhelium pojawia się ono nieco większe, niż w aphelium w lipcu". Naukowcy misji wyjaśniają w blogu, że podczas projektowania instrumentów na SDO musieli się upewnić, czy największy wygląd Słońca zmieści się na CCD."

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika edmund

No to chyba zimowe

No to chyba zimowe przesilenie powinno być dzisiaj gdyby chodziło tylko o przesunięcie osi o te 23 stopnie względem długiego promienia elipsy.
Oś jest jednak jeszcze przesunięta bocznie...
 

Portret użytkownika Julek

Wszystko OK ale... Półkula

Wszystko OK ale... Półkula południowa jest obecnie nachylona w stronę słońca (mają tam lato) do tego Ziemia w peryhelium, powinien być skwar. A Rajd Dakar przerwano ze względu na śnieżyce. Ktoś powie Andy, wysokość itd. Zgadza się, tylko to i tak jest anomalia pogodowa.

Skomentuj