Zielone chmury w stanie Luizjana

Kategorie: 

Kadr z nagrania wideo

W ostatnim czasie doszło do wielu przypadków obserwacji dziwnych zielonych chmur. Raportowaliśmy o takim przypadku z Moskwy, ale więcej rosyjskich miast tego doświadczyło. Teraz okazuje się, że podobne zielone chmury pojawiły się 2 maja 2012 w USA, w stanie Luizjana.

 

Oficjalne wyjaśnienie w Rosji było takie, że chmury uformowały się z pyłku kwitnącej brzozy. Musiało być naprawdę dużo tego czynnika, bo chmury są spore i spowijają czasami całe niebo.

Pewnym zaskoczeniem jest fakt pojawienia się chmur na innym kontynencie i trudno powiedzieć czy uprawnione jest założenie, że brzozy kwitną w USA w tym samym czasie, co w Rosji. Oczywiście pojawienie się tak nietypowych chmur powoduje pytania o ich naturę i podejrzenie, co do niebezpieczeństwa, jakie mogą przynieść dla mieszkańców.

 

Niektórzy nie wierzą w oficjalną wersje stwierdzającą, że to pyłki roślin i sugerują, że jest to celowa manipulacja pogodą z wykorzystaniem bliżej niesprecyzowanych chemikaliów.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika bblue

Admin - wysil się proszę aby

Admin - wysil się proszę aby teksty konczyć jakąś własną interpretacją... Teraz ludzie pocieszają się że "to na pewno brzosy" i że to normalne że kwitą wiosną.... Może pownni poprzestać na oglądaniu wiadomości Polsatu jeśli uspakajają ich takie mainstreemowe wyjaśnienia....  TO NIE JEST NORMALNE ŻE POJAWIAJĄ SIĘ ZIELONE CHMURY i brzozy nie mają z tym nic wspólnego! A gdzie te brzozy były rok temu???!!To może być wszytko - choćby zabarwiony metan uwalniający się z osuwisk ziemskich albo jakiś efekt uboczny haarpa. Liczyłabym tu bardziej na jakieś naukowe interpretacje a nie na pocieszanie się jak 10-letnie dzieci przez mamę...

Portret użytkownika ja

to pewnie jakaś odmiana burzy

to pewnie jakaś odmiana burzy magnetycznej albo burzy innego rodzaju. No bo nie nadchodzi dzień tryfidów? A pro po tryfidów. Coś mi się pałęta po głowie, że w ubiegłym, albo wcześniejszych roku już coś chyba podobjnego było.

Strony

Skomentuj