Zegar Zagłady jest najbliżej północy w historii

Kategorie: 

Źródło: Pixabay

Jeśli wierzyć naukowcom z czasopisma „Bulletin of the Atomic Scientists”, jesteśmy praktycznie o krok od globalnej katastrofy. Symboliczny Zegar Zagłady, który obrazuje nam jak blisko jesteśmy „końca świata”, pokazuje godzinę 23:58. To oznacza, że zagrożenie jest najwyższe w historii.

 

Naukowcy, którzy kontrolują ten zegar, analizują sytuację na świecie i raz w roku przestawiają jego wskazówki, lub pozostawiają je na miejscu. Im bliżej północy, tym zagrożenie globalną katastrofą jest wyższe.

Naukowcy biorą pod uwagę szereg różnych czynników. Do najważniejszych z nich zaliczają ryzyko wojny nuklearnej, relacje między światowymi mocarstwami, a w ostatnich latach także zachodzące zmiany klimatyczne.

Po dokładniejszej analizie wydarzeń z 2018 roku, naukowcy zdecydowali, że Zegar Zagłady powinien wskazywać godzinę 23:58, czyli tak jak w zeszłym roku. Ich zdaniem, największe zagrożenia dla naszej cywilizacji to rosnące ryzyko wojny nuklearnej i zmiany klimatyczne. Do globalnego kolapsu przyczynia się wojna informacyjna, rozprzestrzenianie fałszywych informacji i podważanie demokracji na świecie.

 

W specjalnym oświadczeniu, naukowcy stwierdzili, że Korea Północna przynajmniej przestała już grozić atakami nuklearnymi, choć jej arsenał wciąż stanowi zagrożenie. Niebezpieczeństwo dla naszej cywilizacji wynika również z decyzji Stanów Zjednoczonych o wycofaniu się z umowy nuklearnej z Iranem i groźbach zerwania traktatu INF z Rosją.

Naukowcy dostrzegli wreszcie zagrożenia płynące z militaryzacji sztucznej inteligencji. Światowe mocarstwa bardzo chętnie inwestują w autonomiczne systemy zbrojeniowe, które wymagają minimalnej lub nawet zerowej uwagi operatora. Wielu ekspertów sądzi, że uzbrojone roboty ze sztuczną inteligencją mogą być nawet bardziej niebezpieczne od broni nuklearnej.

Wyścig zbrojeń i rywalizacja między mocarstwami sprawiają, że sytuacja na świecie nigdy nie będzie spokojna. Wybuchające w regularnych odstępach czasowych wojny i kryzysy ekonomiczno-polityczne są niestety nieuniknione.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika domino

Pisze tu pierwszy raz ale

Pisze tu pierwszy raz ale często czytam wasze opinie.bardzo fajny portal dla ciekawych.moim zdaniem faktycznie ludzki rodzaj może przez si przestać istnieć.to taka najkrótsza opinia.bo wiadomo klimat nie zależy od nas jak widać choćby z innego artykułu dotyczącego wybuchu wulkanu i ocieplenia.

Portret użytkownika semperparatus

My ludzie dobrej woli..

My ludzie dobrej woli...pragnący powszechnej miłości i sprawiedliwości...powinniśmy poprosić PRAWDZIWEGO BOGA(nie fałszywego,doczesnego żydowskiego jahwe...plemiennego bożka  materii...zła i cierpienia)...o "zamknięcie"tego okrutnego projektu zwanego "świat materii"...i o zaaresztowanie jego władcy....Oraz o skierowanie WSZYSTKICH istot we Wszechświecie do swojego ŚWIATA-RAJU...bez zadnej pracy i zasługi...tak jak by to przystało BOGU MIŁOŚCI i DOBRA...

Portret użytkownika Kangur.

semperparatus  Ten "świat

semperparatus  Ten "świat materii" to nic innego jak piekło, a zadaniem jego władcy, jest "umilanie" nam tej drogi . Nie wiem, czym sobie nagrabiło tyle miliardów istnień, ale bez przyczyny tu nie wylądowaliśmy...tak więc żadne modły nie pomogą, trzeba to jakoś przeżyć.

________________________________________

"Niektórzy "ludzie" nigdy nie będą mnie lubić, ponieważ mój duch irytuje ich demony…"

Portret użytkownika semperparatus

Tak...jest to piekło...ale

Tak...jest to piekło...ale tylko w wymiarze czasowym...kończy się w momencie tzw.'śmierci"...czyli porzucenia ciała i świata fizycznego...Podejrzewam,że na pobyt i cierpienie tutaj zasłużyliśmy w poprzednich wcieleniach..a samo zło i cierpienie jest narzedziem dla naszego duchowego rozwoju...

Oto-w moim przekonaniu-sens istnienia zła:

1.Jego istnienie daje nam możliwość wyboru między dobrem i złem...

2.Pozwala nam docenić dobro

3.Doświadczanie zła(cierpienia)samemu...uwrażliwia nas na cierpienie innych-czyli uszlachetnia naszą duszę...

Reasumując:stwarza warunki dla naszego rozwoju duchowego...etycznego(czynna miłość blizniego) i intelektualnego(mądrość=wiedza+właściwy system wartości oparty na prawie naturalnym).

Czyli:do swojej doskonałości(powrotu do Boga)musimy dochodzić sami...w żmudnym procesie reinkarnacji...doświadczając "po drodze"zła i cierpienia...a Bóg-niestety...nie wykona za nas tej pracy...

________________________________________

"Niektórzy "ludzie" nigdy nie będą mnie lubić, ponieważ mój duch irytuje ich demony…"

Portret użytkownika &

Jeszcze dają minusy, może za

Jeszcze dają minusy, może za to, że jest tutaj błąd logiczny a nie za to, że przyjebali się do ciebie o te zdanie o pracy.

Jeżeli istniałoby jakiekolwiek dobro, które ma potężną moc, już by tego świata materii nie było.

Strony

Skomentuj