Zdaniem globalistów z Davos twoja poranna kawa niszczy planetę

Image

Źródło: zmianynaziemi.pl

Po lotach samolotami, samochodami i mięsie klimatyści znaleźli nowego wroga. Zostaje nim kawa. Podczas niedawnej dyskusji panelowej na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, Hubert Keller, starszy partner zarządzający w szwajcarskim banku prywatnym Lombard Odier Group, zwrócił uwagę na kwestię, która może umknąć wielu miłośnikom kawy. Keller podkreślił, że "za każdym razem, gdy pijemy kawę, emitujemy CO2 do atmosfery", zaznaczając, że każda tona kawy emituje od 15 do 20 ton CO2​​. Wszyscy zastanawiają się czy klimatyści w ten sposób zapowiedzieli walkę z piciem kawy?

 

Jednak, ważne jest, aby odnotować, że twierdzenie o "wojnie z kawą" zainicjowanej przez WEF zostało przez tą organizację zdementowane. Fakt ten został obalony przez rzecznika WEF, który w odpowiedzi na rozpowszechniane teorie na ten temat wyraźnie stwierdził, że Światowe Forum Ekonomiczne nie sugerowało racjonowania kawy do "nie więcej niż 2 lub 3 filiżanki na rok", a takie informacje krążyły w Internecie.

​.

Zwolennicy klimatyzmu twierdzą, że, Keller poruszył ważny punkt dotyczący produkcji kawy. Wiele plantacji kawowych opiera się na monokulturze, co może być szkodliwe zarówno dla środowiska, jak i jakości samej kawy. Monokultura jest również podatna na skutki zmian klimatycznych, co dodatkowo pogarsza jakość tych naturalnych zasobów​

​.

W kontekście globalnym, konsumpcja kawy ma nieznaczny wpływ na środowisko. Wyznawcy klimatyzmu zauważają, że nie jest to jedyny aspekt diety wpływający na emisję gazów cieplarnianych. Na przykład produkcja bydła jest ich zdaniem odpowiedzialna za emisję około 7,1 gigaton CO2 równoważnego rocznie, co stanowi znaczącą część emisji wywoływanych przez człowieka​

​.

W obliczu tych wyzwań, konsumentów zachęca się do rozważenia wpływu ich wyborów żywieniowych na planetę, w tym konsumpcji kawy. Świadomy klimatysta spożywa świerszcze zamiast steków i pije wodę zamiast kawy, a do pracy jeździ rowerem nawet przez zaspy.

0
Brak ocen

To terroryzm ekologiczny , który chce zlikwidować rasę ludzką , zaraz dojdą do wniosku,  ze należy natychmiast wywołać III wojnę światową atomową aby ten proceder zatrzymać , no niestety jak codziennie biorą narkotyki na swoje potrzeby , to już umysły mają tak zniszczone,  ze nie potrafią logicznie myśleć , i popadają w absurdy myślowe ! a przerażające jest to, ze dużo osób w to wierzy, bo tez spożywają narkotyki na swoje potrzeby ,co w takich krajach jak Holandia nie jest karalne  :

Mateusza 24: 22  Doprawdy, gdyby owe dni nie zostały skrócone, nie byłoby wybawione żadne ciało; ale ze względu na wybranych+ owe dni zostaną skrócone.+

0
0

Zdaniem wielu poważnych badaczy, jak choćby doktor Krajski, globalości z Davos to niebezpieczni wariaci, ludzie chorzy psychicznie, tak to wynika z badań, tak o nich mówił na spotkaniach doktor Krajski ! Zresztą logika zwykłego człowieka mówi to samo, to są wariaci i chorzy psychicznie, a dodartkowo opętani przez Lucyfera, chcą zniszczyć całą cywilizację w imię fikcyjnego ocieplenia klimatu  ! Na szczęście mamy szansę się uwonić od nich i z diiabelskiego kołą samsary dzięki Jezusowi Chrystusowi i Duchowi Świętemu !

Budują dziś masońską "Polskę" Gabriela Narutowicza

https://youtu.be/JZbnmzLJMU8?si=LiJ5AK3m0XHIDL6S

Co się działo na Światowym Forum Ekonomiczne. Boją się prawicy

https://youtu.be/wDH7zvW_bqo?si=Og8a3lWxtaOExpLU

0
0

Dodane przez inzynier magister w odpowiedzi na

Krajski zrobi tobie profil psychologiczny - jesteś specjalistą od stosunków urynowo-fekaliowych zatem wynik z góry przewidziany - dewiacja skrajna z urojeniami

0
0

tona kawy produkuje 15 - 20 ton co2, widzę w tym rękę Jezusa, toż to cudowne rozmnożenie :)

0
0