Były doradca amerykańskiego prezydenta Cartera, Zbigniew Brzeziński, wypowiedział się w zeszłym tygodniu w Senacie USA stwierdzając, że agresywna postawa Rosji zwiastuje, że Kreml może próbować przechwycić kraje bałtyckie w wyniku wojny błyskawicznej, która zupełnie zaskoczy NATO.

Brzeziński przemawiając do przedstawicieli Komisji Sił Zbrojnych, wezwał do pilnego umieszczenia na Łotwie i w Estonii jednostek wojskowych paktu północnoatlantyckiego. Zdaniem polityka, tylko to może uchronić dawne republiki bałtyckie od zajęcia przez Rosję. Według amerykańskiego polityka Władimir Putin może przeprowadzić kampanię typu Blitzkrieg i postawi NATO przed faktem dokonanym.

Zbigniew Brzeziński uważa, że możliwy jest katastroficzny scenariusz, w którym Litwa, Łotwa i Estonia zostanie zajęta w ciągu jednego dnia, a NATO nie zdąży nawet zareagować. Polityk uważa, że jest to prawdopodobny scenariusz, a jedyną konsekwencją dla Putina mogą być wyrazy oburzenia.

W obliczu takiego rozwoju wypadków jako uzasadnienie nie reagowania na tego typu inwazję może być podawane ryzyko rozpętania wojny jądrowej, a tego nikt nie chce. Niejednoznaczna postawa USA w kontekście zagrożeń w Europie Wschodniej zdaniem Brzezińskiego, ośmiela Władimira Putina do działania.

Dodatkowo rosyjski przywódca osiągnąłby w ten sposób cel w postaci złamania jedności NATO, co praktycznie uczyniłoby z sojuszu porozumienie warte tyle ile papier, na którym zostało spisane. Brzeziński uważa, że tylko stała obecność żołnierzy amerykańskich w republikach nadbałtyckich, może być gwarantem tego, że Rosjanie nie spróbują odzyskać utraconych republik.

Na koniec Brzeziński wezwał państwa zachodnie do wysyłania broni na Ukrainę. Celem tego ma być uczynienie inwazji na ten kraj bardziej kosztowną dla Moskwy. Jednocześnie zaznaczył, że konieczne jest też danie gwarancji Rosji, iż Ukraina nie stanie się w najbliższej przyszłości członkiem NATO.

Zbigniew Brzeziński jest do dzisiaj jednym z najbardziej znanych politologów wypowiadających się na temat Rosji. Wraz z Davidem Rockefellerem jest on też założycielem tak zwanej Komisji Trójstronnej (Trilateral Commission), grupy wpływowych biznesmenów, bankierów oraz polityków, która bardzo przypomina - nazywany nieformalnym rządem światowym -Klub Bilderberg.