Zawieszona prezydent Dilma Rousseff może odzyskać władzę w Brazylii

Kategorie: 

Źródło: Agência Brasil Fotografias/CC BY 2.0

Przez ostatnie miesiące odbywała się potężna kampania medialna, mająca na celu zdyskredytowanie prezydent Dilmy Rousseff i przekonanie wszystkich do jej zawieszenia ze względu na "korupcję" - nikt oczywiście nie przedstawił żadnych dowodów które faktycznie mogłyby oczernić brazylijską prezydent. Kampania ta powiodła się a na jej miejsce wszedł Michel Temer, amerykański agent. Wydawałoby się że zamach stanu zakończył się powodzeniem a Rousseff nigdy nie powróci już na swoje stanowisko. Wyniki śledztwa nie oczyszczają jej całkowicie z zarzutów, ale są jej przychylne.

 

 

W poniedziałek grupa ekspertów opublikowała raport który wskazuje, że zawieszona obecnie prezydent Brazylii nie manipulowała środkami rządowymi przed wyborami prezydenckimi w 2014 roku. Należy przypomnieć że było to główne oskarżenie które doprowadziło do jej tymczasowego zawieszenia. Zespół potwierdził jednak że Rousseff podpisała nie sześć, a trzy dekrety budżetowe bez zgody Kongresu.

 

Raport głosi więc, że oskarżenia były w większości bezpodstawne co nie zmienia faktu iż brazylijska prezydent i tak została zawieszona. Niektórzy uważają że wyniki śledztwa mogą okazać się korzystne dla Rousseff gdyż nowy rząd również miał brać udział w gigantycznych korupcjach i oszutwach a prezydent Michel Temer ma bardzo niskie poparcie wśród mieszkańców.

 

9 sierpnia ma odbyć się kolejne głosowanie. Senatorzy tym razem zadecydują czy Rousseff powinna zostać trwale usunięta czy też będzie mogła wrócić na stanowisko prezydenta. Niektórzy z nich już zmienili zdanie w tej kwestii i zapowiedzieli że będą głosować za jej przywróceniem. Oznacza to, że zdobycie zdecydowanej większości głosów (2/3 wszystkich senatorów)  będzie bardzo trudne a konstytucyjny zamach stanu może jednak zakończyć się porażką.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika fix

Wszelkie granice przekroczono

Wszelkie granice przekroczono juz dawno.teraz mozna tylko sie starac, aby do ludzi dotarlo, ze jesli nie beda wymagac od politykow pewnych zasad moralnych to za kilkanascie lat bedziemy w .... (wstawcie sobie wybrany kolor, bo nie chce nikogo urazic) doopie. Oczywiscie nie chodzi mi o zagladanie komus do lozek, ale o tworzenie ustaw, ktore beda etyczne, moralne i nie uciskajace ludzi. Nie mylic z invitro, bo tu akurat ludzie maja miec wsparcie od panstwa, gdyz coraz wiecej par ma problemy z zajsciem w ciaze i kosciol nie moze tego blokowac.chodzi bardziej o gmo, ttip, o dopuszczanie do obrotu lekow, ktore obecnie w polsce nie mozna kupic, bo sa zamienniki czy nie ma wogole, o zaostrzanie inwigilowanie wszystkich tylko nie samych politykow, o to by posiadanie swini nie bylo az tak zaostrzone przepisami,wiem za duzo chce. Jesli bedziemy wymagac i patrzec na rece moze cos pojdzie do przodu. Wole byc optymista choc z natury przemawia pesymizm.

Portret użytkownika biały bieluch

To nie chodzi nawet o swoich

To nie chodzi nawet o swoich ludzi w tym czy innym kraju. Ameryce przeszkadza najbardziej że inne kraje się bogacą. Z tego powodu ich gwiazda blaknie i tacą legitymację do narzucania światu swoich rozwiązań typu BŚ, IMF, zmiany klimatyczne itd. Ameryka to 300 milionów ludzi, UE 500 milionów a świat 7,5 miliarda. Rządy Zachodu nad światem przypominają rządy feudalnego władcy. Władca był bogaty i miał okrutną armię, tym się wyróżniał. Co jednak się stanie jeśli ludzie w krolestwie staną się bogaci i ich majątek przebije majątek władcy? władca stanie się wtedy bezradnym, smiesznym facecikiem i mogą go nawet pociągnąć do odpowiedzialności za dawne zbrodnie. USA nie moga dopuścić aby III świat się wzbogacił, dlatego przegrają bo mają sprzeczne interesy z miliardami ludzi na tej planecie.

Portret użytkownika 44

wszędzie amerykanie robią

wszędzie amerykanie robią rozpierdol... przepraszam nie rozpierdol a bronią demokracji!

 

ja rozumiem co to jest strategia geopolityczna i polityka globalna, strefy wpływów, itd tdi gti ...ale to co oni wyprawiają to juz przekracza wszelkie granice ..... 

Skomentuj