Chińska Zapora Trzech Przełomów staje przed najpoważniejszym zagrożeniem dla swojego istnienia. Prowincja Hubei doświadcza obecnie najpoważniejszej powodzi od momentu postawienia tej olbrzymiej konstrukcji.

Według prognozy Komisji ds. Zasobów Wodnych Changjiang chińskiego Ministerstwa Zasobów Wodnych, po ciągłym ulewnym deszczu uderzającym w górny bieg rzeki Jangcy, przepływ wody osiągnie ponad 74 000 metrów sześciennych na sekundę. Będzie to prawdziwy test wytrzymałości dla tego ambitnego projektu architektonicznego.

Przy okazji trwającej powodzi pojawiają się opinie chińskich inżynierów zaangażowanych w projekt budowy tamy, że jej pojemność magazynowania wód powodziowych jest ograniczona. Oznacza to, że teoretycznie zagrożonych jest obecnie około 400 milionów ludzi mieszkających w pobliżu tamy. W sumie ponad 85 milionów ludzi zostało już dotkniętych ulewnymi sezonowymi deszczami do jakich doszło w Chinach w tym miesiącu, a szkody są do ​​tej pory szacowane na 2,9 miliarda dolarów lub 20,7 miliarda juanów.

Warto przypomnieć, że Chińczycy rozpoczęli budowę największej elektrowni wodnej świata jeszcze w 1993 roku. Zaprojektowano ją na rzece Jangcy w centralnej prowincji Hubei. Od samego, początku budowla miała wielu przeciwników. Niektórzy specjaliści twierdzili wręcz, że może ona mieć wpływ na tektonikę płyt a nawet rotację Ziemi.