Zapomniana pandemia grypy AH1N1. Dlaczego wtedy świat nie zatrzymał się po panice WHO?

Kategorie: 

Źródło: dreamstime.com

Światowa Organizacja Zdrowia, WHO, jest ostatnio bardzo krytykowana z powodu reakcji na koronawirusa. Jedni zarzucają im zbyt późną reakcję na chińskie zagrożenie, a inni wręcz przeciwnie, że robi się z igły widły. Okazuje się, że taką panikę jak ta obecnie na świecie, WHO próbowało wzniecić już wielokrotnie, ostatnio w 2009 roku. 

 

Chodzi o pandemię świńskiej grypy, którą w latach 2009/2010 również ogłosiło WHO. Trwała ona 14 miesięcy i według oficjalnych danych pochłonęła 285 tysięcy ofiar. Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła wtedy szósty, najwyższy stopień zagrożenia epidemicznego. Wraz z tym rozpoczęło się szczepionkowe naganianie a niektóre rządy kupowały szczepionki przeciw grypie dla wszystkich mieszkańców.

 

Wśród nich był rząd Szwecji, który do dzisiaj płaci odszkodowania ofiarom szczepień, które nabawiły się w ich wyniku poważnych schorzeń neurologicznych. To zapewne dlatego tym razem Szwedzi nie uwierzyli WHO i poszli własną drogą, ignorując drakonskie obostrzenia. Mimo tego sytuacja u nich nie różni się szczególnie od tej w krajach, w których zwyciężyły metody totalitarne w stosunku do obywateli i nastąpiło przymusowe zatrzymanie gospodarki. 

 

Podczas pandemii AH1N1 nikt nie wpadł na to, żeby zamknąć całą gospodarkę albo szkoły, mimo, że chorowali wtedy głównie młodzi ludzie. Pandemia tzw. świńskiej grypy została ogłoszona przez WHO w czerwcu 2009 roku. Odpowiadał za nią wirus AH1N1, który łączył w sobie geny czterech innych wirusów grypy. Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła wtedy alarm, a dwa miesiące później pandemię. Spodziewano się ogromnej liczby zachorowań AH1N1 i wieszczono miliony ofiar.

 

Argumentowano to tym, że AH1N1 był niezwykłą mutacją i nie istniały na nią jeszcze żadne przeciwciała, po poprzednio przebytych zakażeniach, które mogłyby go powstrzymać. Okazało się, że na tę grypę chorują przede wszystkim dzieci, młodzież i ludzie do 50 roku życia. Co ciekawe uznano też wtedy, że wirus rozprzestrzenia się tak szybko, że nie ma sensu liczyć pojedynczych przypadków zachorowań, dlatego rejestrowano jedynie masowe zachorowania i zgony.

 

Mimo, że WHO straszyła dokładnie tak jak teraz, nikt nie zamykał granic państw i nie wprowadzono żadnych ograniczeń w poruszaniu się. Dzięki temu mimo rzekomej pandemii gospodarka funkcjonowała normalnie. Izolowano tylko zarażonych i nie stosowano żadnych obostrzeń dla całych społeczeństw. Tym razem na skutek pandemii SARS-CoV-2 wybrano zupełnie inną reakcję, ale finał może być podobny, czyli masowe szczepienia.


Rzekoma szczepionka na AH1N1 pojawiła się już w pół roku po ogłoszeniu pandemii, pod koniec 2009 roku. Kupowało ją bardzo wiele krajów za ogromne sumy, idące w miliardy dolarów. Gdy zaszczepić do 10% światowej populacji, pandemia wygasła. Dlatego trudno uwierzyć, że stało się to w wyniku szczepionek, a raczej w sposób naturalny, czyli po prostu populacja wytworzyła odporność.

 

Gdy wirus przestał zarażać, wiele rządów krytykowało WHO za przesadną reakcję z ogłaszaniem stanu pandemii. I wiedząc to wszystko, mając takie doświadczenie z panikującą WHO na dodatek pełną podejrzanych marksistów, rządy niemal wszystkich krajów świata zdecydowały się wysłać na bezrobocie miliony ludzi i zniszczyć swoje gospodarki. Na próżno poszukuje się w tym jakiejkolwiek logiki. Jedyne co pozostaje prawdopodobne to przypuszczenie, że jednym z celów tej operacji jest znowu masowe szczepienie, a to rzuca cień podejrzeń na lobbing karteli farmaceutycznych, czyli globalnych firm, które zarabiają więcej niż wydobywcy ropy naftowej.

 

Słyszymy wciąż, że musimy zostać zaszczepieni i dopiero wtedy skończy się obecna pandemia. Możemy zapomnieć o jednej szczepionce na ciągle mutującego koronawirusa, dlatego będą nas prawdopodobnie przymusowo szczepić co roku albo za każdym razem gdy wykryją nową mutację. Już teraz badania wskazują, że koronawirus z Wuhanu zmutował w co najmniej 30 różnych szczepów. 

Polskie władze też zaczynają naganianie owieczek na obowiązkowe szczepienia twierdząc, że polskie społęczeństwo będzie tresowane bezsensownymi maseczkami w upale tak długo, aż wszyscy dla świętego spokoju pozwolą sobie wstrzyknąć to co każe rząd. Bill Gates, który zyskuje ostatnio upiorną popularność, oświadczył niedawno, że w świecie po koronawirusie nie będzie można podróżować bez cyfrowego certyfikatu szczepienia. Świat, który powstał na skutek ostatnich wydarzeń, określany jako Nowa Normalność, będzie po prostu nienormalny, a ludzie zostaną sprowadzeni do pozycji bydła w oborze. I chyba właśnie o to chodziło konstruktorom tej pandemii, nie bez powodu nazywanej plandemią...



 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika keri

Nigdy nie było i nie będzie

Nigdy nie było i nie będzie skutecznej szczepionki przeciw patogenom nazywanym wirusami. Tę informację z wyjaśnieniami podaną przez włoskiego lekarza podaję w linku w sygnaturce.

Producenci szczepionek nie po to je produkują, aby były skuteczne pozytywnie, lecz aby skutecznie niszczyły narządy człowieka i uszkadzały DNA. Nierządy zaś mają za zadanie je zakupić za pieniądze podatników i przymusić ich do szczepień skażonymi szczepionkami.

Czy przymus nieskutecznych a dokładniej szkodliwych szczepionek kogoś uspokaja? Chyba Ci nie wyszło.

Portret użytkownika Szkarłatny Leon

szanowny jaronie22, pragnę

szanowny jaronie22, pragnę cię poinformować że za kilka tygodni zostaniesz przez nierządy na całym świecie poinformowany o morderczej mutacji koronaświrusa, ale do tego czasu musi zostać dokończona budowa całej infrastruktury 5G, wtedy ten już naprawdę morderczy świrus Cov-sraj-5G uderzy

 

Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.

 

Portret użytkownika Adrem

Nie taki jest cel tych

Nie taki jest cel tych szczepień.

Nie mają niczemu zapobiegać.

To, co ma w nich być, pewnie jest od dawna gotowe.

Czekają tylko na moment, gdy barany zaczną demonstracjami domagać się  szczepień.

Czyli gdzieś tak na wrzesień.

Portret użytkownika Bob

Dla chcącego nic trudnego. W

Dla chcącego nic trudnego. W końcu ukąszenie pszczoły większość przejdzie bezobjawowo, część będzie miała lekkie objawy, może gorączkę, a część umrze w wyniku anafilaksji. Teraz wystarczy to nagłośnić publicznie w takich rozmiarach jak to zrobiono z covidem, mapki, wykresy itp. i mamy światową plagę agresywnych pszczół!

Wiecie, co chcę powiedzieć. Chodzi o to, że ten cały wirus to może być tylko narzędziem do osiągnięcia jakiegoś celu. 

Portret użytkownika marchewka

To jest psychop i wlaśnie

To jest psychop i wlaśnie odbywa się jego pierwszy etap. Jego celem jest zastraszenie społeczeństw i wprowadzenie na stałe anormalnych warunków życia. Anormalnych z punktu widzenia z przed epidemii bo teraz to będzie norma.

Etap drugi to akcja szczepienia kiedy będą na to przygotowani i wyprodukują dostateczną ilośc tego syfu. Syf musi być ujednolicony w skali całego świata tak jak windows. Po akcji szczepienia przewiduje się znakowanie ludzi. Część podda się temu dobrowolnie tylko po to żeby wreszcie nie nosić szmaty na twarzy, wejśc do sklepu albo do kina, podróżować samolotem. Dla pozostałych nie będa dostępne takie luksusy.

Po drodze lokalne rządy mają zupełną swobobę do ukręcenia własnych interesów, np wprowadzenie podatku Covidowego. W ten sposób pokryją długi po swoich własnych i poprzedników przekrętach i załatają dziury budżetowe. Może jeden procent trafi do zrujnowanej służby zdrowia lub na podobny cel.  

Tak by to wyglądało na przyszłośc. A  swoją drogą służby ChRL spieprzyły sprawę pozwalając rozpylić u siebie to g..wno służbom na M()  pewnego państwa. A potem zwalając wszystko na nietoperze.

 

 

Portret użytkownika fido

Raczej kika celów na raz, to

Raczej kika celów na raz, to narzędzie zostało perfekcyjnie zaprojektowane . A oto cele: -destabilizacja gospodarki Chin i innych krajów i przy okazji tzw. schłodzenie jak to oni nazywają. Czyli mniej konsumpcji,

- wywołanie paniki w społeczeństwach i zgoda na rózne ograniczenia: gromadzanie się, spotkania, komunikacja wzajemna,  zamknięce w domach, maseczki, brak imprez masowych. Większośc tych rozporządzeń zostanie na długo bo 'epidemia' zaplanowana jest na miesiące jak nie na lata. 

- zmiany w gospodarce: przejęcia, upadki firm no i nowe podatki. Wcześniej nikt by sie nie zgodził a teraz wystarczy haslo 'koronawirus' i wprowadzamy nowy podatek, nikt nie zaprotestuje,  W rzeczywistości nowe podatki pójdą na pokrycie starych długów które wytworzyły wszystkie poprzednie rządy przez swoją debilną gospodarkę i malwersacje.

- no i to co najważniejsze: zgoda na szczepienia i oznakowanie tych co się zaszczepili. Tak jak wcześnie byłyby protesty to teraz zdezorientowane i wystraszone  społeczeństwo samo będzie się tego domagać. 

Perfekcyjna psychop na skalę światową.

Portret użytkownika Q

Mojego pracodawce nie

Mojego pracodawce nie obchodzi, że mam problem z oddychaniem. Powiedziałem, że nie będę nosić maseczki...odpowiedział, że go to nie interesuje. Udaje że noszę, podczas 12 godzin pracy, nosiłem 11,40 h.

Portret użytkownika nil

Istnieje duża zbieżność

Istnieje duża zbieżność kryzysów gospodarczych i epidemii. Obecny popularyzowany od roku kryzys natrafił na spore opory gospodarcze. Produkcja hulała ponad potrzeby społeczne i zawiodło sterowanie emisją pieniądza. Pieniądz dorzucany na rynek zamiast  wykreować popyt, kreował lokaty w bankach. Kryzys został więc wzmocniony epidemią i stał się "faktem". Obserwujemy wyraźny spadek produkcji przemysłowej i masowe zwolnienia ludzi lub nakazy ich przebywania w domu. Otwieramy hipermarkety i czekamy na sygnał wielkiego Brata, że magazyny zostały opróżnione, oszczędności i słabsze firmy przejęte, kredyty udzielone i produkcja już może ruszać. Będzie to koniec epidemii i sukces producentów szczepionek.

Portret użytkownika 3plabc

Politycy, media i służby

Politycy, media i służby sanitarne nie były wtedy opętane przez Belzebuba, Lucyfera i Szatana, więc nie wywołali takiej paniki i nie zniszczyli światowej gospodarki jak obecnie. Naturalnie oni są zawsze pod wpływem demonów i Szatana, ale nie miały wtedy takiej mocy działania, gdyż nie spełniała się Apokalipsa. Teraz mamy cały ciąg przyczynowo-skutkowy, którego efektem ma być wprowadzenie NWO... czy jak kto woli ich diabelskich porządków. W sumie to wszyscy ludzie na planecie w jakimś stopniu są pod wpływem złych duchów i diabła, ale władza naturalnie w największym stopniu. Władza spełniając wolę demonów, czy Szatana etc. przez swoje polecenia opętuje dalej podwładnych, a oni resztę społeczeństwa jeśli spełnia ich wolę. Schemat można przedstawić na przykładzie "masońskiej piramidy"- w sumie u masonów, Iluminatów, czy ludzi trudniących się czarną magią i okultyzmem najbardziej opętany jest ten najwyżej, a potem stopniowo schodzi się w dół. Ale bez stresu okres znaków właśnie się kończy i gwarantuję, że będą zamieszki i taka awantura, że wam się w głowie nie mieści. III Wojna Światowa na gorąco jeszcze nie wybuchnie, to dopiero za około 3 lata, ale będzie się działo!

Portret użytkownika Maryjan_66

Ta była poligonem

Ta była poligonem doświadczalnym.

Wniosek jaki wyciągnieto: nie ma znaczenia jaki wirus, czy w ogóle istnieje i ile ludzi zaraża, ile ginie natomiast najważniejsze by kontrolować media + statystyki zchorowań i śmierci. Resztę załatwi chciwość, pycha, strach i rządza władzy pośrenich pionków.

Strony

Skomentuj