Zanieczyszczenie powietrza w Chinach osiąga niebezpieczne poziomy

Kategorie: 

Źródło: Zhu Jipeng

W stolicy Chin, Pekinie już od dwóch dni utrzymuje się niebezpieczny poziom zanieczyszczenia atmosferycznego. Jakość powietrza spadła do tego stopnia, że władze wezwały do szczelnego zamykania okien i nie wychodzenie z domu bez potrzeby.

 

Poziom zanieczyszczenia powietrza w Pekinie jest najgorszy od czasu, gdy zaczęto prowadzić obserwacje, co notabene nastąpiło całkiem niedawno, bo dopiero przed rokiem. Inne duże miasta w Chinach również zarejestrowały wysoki poziom zanieczyszczenia. W stolicy Chin zanotowano 700 mikrogramów zanieczyszczeń na metr sześcienny a normalny poziom to 50 i mniej. Gdy weźmie się pod uwagę, że poziom niebezpieczny zaczyna się na poziomie 301 - 500 to można zrozumieć powagę sytuacji.

 

Przyczyny chińskich problemów to przede wszystkim postępująca industrializacja kraju oraz boom motoryzacyjny powodujący, że przybywa takich zanieczyszczeń jak wielopierścieniowe węglowodory alifatyczne, jednak większość cząstek higroskopijnych wiszących w powietrzu jest tam ze względu na spalanie węgla. Wiąże się to z tym, że dużo elektryczności w Chinach powstaje w elektrowniach węglowych. Poza tym trwa tam mroźna zima i ludzie palą w piecach. Zanieczyszczenia bywają zatrzymywane, jeśli jest niski pułap chmur a na dodatek dojdzie do inwersji temperaturowej, zwykle występujące w miastach ulokowanych w dolinach. Wtedy cały dym z cząsteczkami pyłu unosi się nad taką miejscowością dodatkowo kumulując się każdego kolejnego dnia.

 

Dobrym przykładem jest Kraków, który również w sezonie grzewczym cierpi z powodu smogu, w dużej mierze wynikającego ze stosowania węgla do opalania domów. Można, więc powiedzieć, że chińskie problemy znane są wszędzie na świecie, zwłaszcza w krajach takich jak Polska gdzie horrendalne ceny gazu i elektryczności wpędzają wiele osób w konieczność spalania węgla i jego pochodnych.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Fila

Ale jakich zanieczyszczeń.

Ale jakich zanieczyszczeń. Nigdy ich się nie sumuje bo różna jest ich szkodliwość i różne normy dopuszczalnych stężeń. Dla CO jest to aż 10000 mikrogr na m3. Więcej na ten tema np tu.
W Chinach jest tez problem zanieczyszczeń pochodzenia mineralnego - wiatr nawiewa z pustyń. One nakładają się na przemysłowe i komunalne.

Portret użytkownika b@ron

a to nie jest tak że skoro

a to nie jest tak że skoro zanieczyszczenie składa się z kilku pierwiastków to podaje się np największe przekroczenie normy? ...w sumie jakby nie było to w tak gęsto zaludnionych obszarach to musi tak wyglądać ,zważywszy na to że zbytnio o środowisko tam się nie dba ,zwłaszcza w okresach zimowych gdzie każdy pali byle czym,byle było ciepło

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika Ja

Chinczycy zachłysnęli się

Chinczycy zachłysnęli się technologimi i postepem który trwa nie tak długo u nich w porównaniu do Europejskich krajów czy USA gdzie problemy z zanieczyszczeniami środowiska zwłaszcza powietrza w znacznym stopniu zniknęły. Teraz zadłużeni w chinskich bankach aby utrzymać rozwój ekonomiczny i militarny szykują się chyba na wojnę!? Wyglada na to e jest tak w istocie ale pytanie czy będzie to wojna globalna czy domowa, bo Chinczycy sa bardzo nie zadowoleni z sytuacji gospodarczej ich kraju, a przepaść pomiędzy bogatymi i biedota pogłębia się coraz szybciej, nie tak jak w polsce, ale...

Kochane pieniążki cóż by głupcy robili gdybyście nie istniały ;]

Skomentuj