Zima zaatakowała z całą mocą. Trudno się jednak temu dziwić skoro właśnie dzisiaj jest oficjalnie jej pierwszy dzień. Oznacza to raczej, że sytuacja w związku z atakiem mrozu i wielkimi opadami śniegu może szybko ulegać zmianie.

Trudna sytuacja w związku z opadami śniegu i mrozem panuje w kilku stanach USA. Podobnie wygląda też aura na południu Europy. W Wielkiej Brytanii nadal trwa wielka powódź a Rosjan nękają kilkudziesięciostopniowe mrozy. To jest taki czas w roku, że wszyscy głosiciele teorii o globalnym ociepleniu uciekają do mysiej dziurki.

W USA są wielokilometrowe korki, wiele lotnisk miało poważne zakłócenia z powodu warunków pogodowych. W sumie 400 000 osób pozostaje bez energii elektrycznej. Sprawozdania o korkach pochodzą ze stanów Iowa, Nebraska i Wisconsin. Najgorsza sytuacja jest w Milwaukee, gdzie pasażerowie międzynarodowego terminalu lotniska już drugi dzień czekają na wyjazd. W sumie ponad 120 lotów z tego lotniska zostało odwołanych.

Tymczasem Alabama liczyć obrażenia po potężnym tornadzie. Trąba powietrzna poważnie uszkodziła kilkadziesiąt budynków. Naoczni świadkowie mówią, że wiatr był tak silny, że z łatwością rzucał samochody i wyrywał drzewa z korzeniami.

Ratownicy w Wielkiej Brytanii pilnie wzmacniają wały i tamy. Ulewne deszcze na południu Zjednoczonego Królestwa trwały przez kilka dni, a poziom wody w rzekach doszedł do punktu krytycznego. Ludzie są w gotowości do opuszczenia swoich domów.  

Wpływ cyklonu wywarł piętno na południowej Europie. W Rumunii spadło bardzo dużo śniegu a wiatr powodował zamiecie. Wichury powaliły dużo słupów wysokiego napięcia i pozostawiły tysiące domostw bez prądu. Ulice i drogi stały się nieprzejezdne gdyż ogromne zaspy niemal całkowicie je przykryły. 

Podobny obraz jest w Turcji. W kilka godzin w Stambule spadło mniej więcej połowę średnich miesięcznych opadów. Przedsiębiorstwa użyteczności publicznej pracują tam obecnie w trybie awaryjnym. Z kolei władze bułgarskie ogłosiły "pomarańczowy" poziom zagrożenia dla 12 województw.  W północno-wschodniej części kraju termometr spadł do minus 20 stopni Celsjusza. Zginęło, co najmniej pięć osób a dziesiątki zostało hospitalizowanych z powodu hipotermii. Meteorolodzy obiecują tam ocieplenie od początku przyszłego tygodnia.