Zamachy w Brukseli mogły być wynikiem złamania umowy między belgijskimi służbami a terrorystami

Kategorie: 

Źródło: Twitter

Praktycznie wszystkie ostatnie islamskie zamachy terrorystyczne w Europie mają jedną wspólną cechę. Prędzej czy później okazuje się, że były przygotowywane przy współdziałaniu terrorystów z brukselskiej dzielnicy Molenbeek, która stała się centrum europejskiego terroryzmu. Okazuje się jednak, że belgijskie służby dobrze o tym wiedziały i zawarły z islamistami niepisany pakt o nieagresji.

 

Pojawia się coraz więcej opinii, że taka umowa w ramach której Belgowie dają terrorystom wolną rękę pod warunkiem, że nie dojdzie do ataków w ich kraju, rzeczywiście istniała. Potwierdza to również fakt, że przez 4 miesiące w centrum Brukseli ukrywał się jeden z konstruktorów okrutnych zamachów z Paryża i do ataku na stolicę Belgii doszło już w kilka dni po jego zatrzymaniu. Wygląda na to, że ataki na lotnisko i metro w Brukseli były po prostu retorsją za zerwanie tej haniebnej umowy belgijskich służb specjalnych i terrorystów.

 

Warto też zastanowić się, w jakim świetle stawia to Belgię. Czy to moralne, że władze tego państwa kupowały sobie spokój pozwalając na działalność terrorystyczną, która była wymierzona w innych? Oczywiście jest to pytanie retoryczne. Na próżno jednak oczekiwać, że zajmie się tym Komisja Europejska, która jest zajęta wykonywaniem niemieckiego zlecenia na "przeczołganie" Polski, której obywatele tym razem nie wybrali w wyborach proniemieckiej partii władzy.

 

Coraz bardziej potwierdzają się plotki, że Belgia miała "pakt o nieagresji" z islamskimi radykałami, którego...

Opublikowany przez Przemysław Wipler na 29 marca 2016

Wygląda na to, że w oczach unijnych biurokratów "pomyłka" wyborców w Polsce to wielki europejski problem, a spiskowanie z terrorystami przez jedno z państw członkowskich UE to drobiazg warty jedynie szybkiego wyciszenia w mediach.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Akamai

Ten koleś po lewej na zdjęciu

Ten koleś po lewej na zdjęciu wygląda groteskowo. Oczka ma świńskie i brewki nordyckie. Ale jest dumny bo ma na sobie 15 kilo sprzętu. I czuje się taki ważny, bo ma misję do spełnienia. Przełożeni mu tak powiedzieli, a on w to uwierzył.
A to tylko zwkły ZOMO-wiec.
Chętnie bym go zaszedł z tyłu i kopnął solidnie w dupę.

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Portret użytkownika Odważniak

Arcyciekawy blog o naszej

Arcyciekawy blog o naszej rzeczywistości, układach i rzeczach, które dzieją się przed naszymi nosami, o których nie mamy pojęcia. Szok. Czytajcie, kopiujcie, póki jeszcze można... http://pppolsku.blogspot.com/ bo jak tak dalej pójdzie, to zrobią nam chiński internet.

Hmm, cenzura mi nie pozwoliła puścić linka o witaminach k2 na fb. Czyżby ZnZ stały się podejrzane? Wcześniej skasowali mi post o pakistańskiej sieczce z Losów Ziemi. Cholera, chyba trzeba będzie pisać rebusami... I nie epatować jawnie o starszych braciach, żeby nam forum nie ukradli, bo najwyraźniej wolność słowa to już była chwilkę.

Polecam jeszcze neon24 dla drązących.

Portret użytkownika Uwagiilinki

Wspólna cecha

Wspólna cecha

" Praktycznie wszystkie ostatnie islamskie zamachy terrorystyczne w Europie mają jedną wspólną cechę. "

Ta wspólna cecha to fakt, że przenoszą terror, który został wykoncypowany w Ziemi świętej przez tamtejsze ośrodki władzy, do Europy.

Ale czy chodzi tu o islamizm czy raczej talmudyzm ?

Zadziwiją mnie wolne media, które przy okazji wojen rozpętanych na BW jakoś nic nie wiedzą o tym, jaką rolę pełni tam koszerne państewko.

Portret użytkownika zyx

Jeżeli taki pakt miał miejsce

Jeżeli taki pakt miał miejsce to naprawdę nie powinno się to skończyć bez plutonu egzekucyjnego albo dożywocia dla szefa belgijskiej policji. Jedenz krajów unii pozwala na osiedlenie się terrorystów za cichą zgodą policji pod warunkiem, że zabijać będą ludzi kilkaset km dalej, byle na terenie innego szefa policji?! ....a w zamian za spokój na swoim podwórku - szef belgijskiej policji spałuje kilkuset ludzi protestujących przeciw zamachom?
To może kwa policja od razu niech też pensje bierze od terrorystów. Byle tylko podatek odprowadzić, to urzędnicy unijni spokojnie zalegalizują to jakąś dyrektywą o odpowiedniej nazwie np "patriotyczny akt walki z terroryzmem". Może jeszcze dodatek do pensji policjanci dostaną za stres i straty moralne związane z pobieraniem pieniędzy od terrorystów.
Nabrałem pewności, że Korwin ma 100% racji co do unijnych urzedników.

Portret użytkownika Alien1974

Światem rządzi Szatan, jako

Światem rządzi Szatan, jako Capo Di Tutti Capi, czyli szef wszystkich szefów, by Szatan i jego armia mogła funkcjonować musi przebywać w jakichś ludziach. Szatan na Ziemie przybył z rozkazu Boga, ponieważ Synowi Boga Chrystusowi nie udało się nawrócić Żydów, a co za tym idzie pogan. Pan Bóg Szatanowi powierzył zadanie, by ten nawrócił pogan na wiarę w Jezusa Chrystusa, zwyjątkiem Żydów, lecz ten zrobił kabaret z wiary w Pana Boga i choć imię Jezusa Chrystusa znane jest na całej Ziemi, owoce ewangelizacji są marne, ponieważ Kapłani to obłudnicy, którzy mówią jedno a robią drugie. Rządzący doskonale o tym wiedzą i robią podobnie, bo skoro Kapłani żrą chleją i lulki palą to Pana Boga nie ma, a lud ogłupiony myśli, że oni są oddani Panu Bogu, a to, że wciąż dzieją się nieszczęścia jest spowodowane tym, że skoro Jezus Chrystus cierpiał za ludzi na krzyżu, to ludzie też muszą cierpieć. To bluźnierstwo Szatana podłego i bez żadnej litości kłamcy. W jakim człowieku przebywa Szatan? Obecnie w papieżu Franciszku, a o to dowód:
"Niech zmartwychwstały Chrystus wskaże ścieżki dla ukochanej Syrii. Kraju rozdartego przez wieloletni konflikt z jego smutnym orszakiem śmierci i pogardy dla prawa humanitarnego (…) niech Pan Jezus będący naszym pokojem, który zmartwychwstając pokonał zło, pobudzi w te wielkanocne święta naszą solidarność z ofiarami terroryzmu, ślepej i brutalnej formie przemocy, która nieustannie przelewa niewinną krew w różnych częściach świata, jak to miało miejsce podczas ostatnich zamachów w Belgii, Turcji, Nigerii, Kamerunie, Czadzie, Iraku i Wybrzeżu Kości Słoniowej" – powiedział papież Franciszek w orędziu wygłoszonym z balkonu bazyliki Świętego Piotra w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego.
Dlaczego ten tekst jest dowodem, że Szatan jest w Franciszku? Ponieważ Szatan w nim, by upokorzyć Pana Boga i Syna Jego użył formy rozkazującej, zaczął zdanie od partykuły "NIECH" wydał rozkaz samemu Panu Bogu, zamiast paść na kolana i błagać Pana Boga o pokój na świecie to on rozkazał samemu Bogu na oczach całego świata. Nikt z ludzi wierzących nie odważyłby się tak powiedzieć - tylko Szatan. Dlaczego Szatan użył formy rozkazującej? Ponieważ chce sprowokować Muzułmanów do rzezi na Chrześcijanach i powiedzieć Muzułmanom:"tak, jestem Szatanem i rozkazuje Panu Bogu a chrześcijanie to diabły, które mnie czczą". Podobne bluźnierstwo padło 10 czerwca 1979 roku w Warszawie z ust Karola Wojtyły "Niech stąpi Duch Twój i odnowi oblicze Ziemi, tej ziemi". Nie minął rok a Turek Ali Agca strzelał do papieża i prawie mu się udało, Pan Bóg dał Wojtyle jeszcze jedną szanse, by ten objawił swiatu PIOTR POCIESZYCIELA, ktory mówi wyraźnie, każdy papież jest wrogiem samego siebie, bo wstępuje w niego Szatan, za BLUŹNIERSTWO wobec Boga, bo każdy papież każe sobie tytułować, że jest Ojcem Świętym a to znaczy Bóg. Nie może być dwóch bogów, jeden na Ziemi a drugi w niebie - to bluźnierstwo. Obudźcie się ludzie, bo Szatan niedługo uderzy na Polskę. Juliusz Słowacki pisał: "(Polsko)...papież twym krzyżem jest - twa zguba w Rzymie". Oni im będzie goręcej tym bardziej będą udawać modlących, a przez 20 lat gwałcono dzieci w Zabrzu u sióstr Boromeuszek, to tylko jeden przykład, że to obrzydliwi kłamcy. Błagam zapoznajcie się z tym, co pisze PIOTR POCIESZYCIEL i z innymi źródłami, a uzmysłowicie sobie, że to, co on pisze jest prawdą i zbliża się ARMAGEDDON.

Portret użytkownika Yzah

Ta cała UE działa jak mafia.

Ta cała UE działa jak mafia. Słabszych i biedniejszych się gnoi o byle co. Uzaleznia od siebie ekonomicznie zabraniajac własnej produkcji ba nawet porty musielismy likwidowac i kopalnie bo nie rentowne. A w niemczech to i wegiel jest rentowny i porty. Polacy sie sprzedali za mozliwosc zmywania garow u obcych i podcieraniania pup starym ss-manom. Ktorzy 2 pokolenia wczesniej z radoscia do nas strzelali. Co ta europa sie tak czepiła naszego kraju. Ja piernicze chyba zeby przystopowac ten cały imperializm rosjan z jednej i zachodniej europy z drugiej strony trzeba będzie sie z turkami zaprzyjaźnić i wiem ze to teraz brzmi idiotycznie i niewiarygodnie. Ale do tego sie to sprowadza. Najpierw sojusz z resztą słowiańskich państw A potem Szach Mat. Braterstwo z Ottomanami. Pod warunkiem ze nikt sie sobie nawzajem na pokoje sila swoim swiatopogladem nie wpiernicza.Możliwości politycznych multum. Dziel i rządź. Rozerwalibysmy Europe na pół i dlatego moglibysmy dyktowac bardzo dużo. Lol ale mam chore myśli.

Portret użytkownika przezwisko

Dopuśćmy myśl   Skoro mamy

Dopuśćmy myśl
 

Skoro mamy śmiałość podejrzewać, że UE t w gruncie rzeczy mafia, znając projekt Kalergiego dla UE: „Człowiek w dalszej przyszłości będzie mieszańcem ”, zresztą jak on sam potwierdza przez MWF (Warburg), jest to nawet konieczne. Przypomnienie, że Kalergi opracował swój projekt dla UE przed ok. 100 laty, uświadamia nam, w jakich okresach czasowych odbywa się planowanie dla nas. I i II Wojny były ważnymi operacjami na  drodze  do Europy. My co prawda zachłystujemy się nazizmem od dziesięcioleci, a ta redukcja pogłowia ludności Europy może mieć zupełnie inną podstawę, eugenika gra poważną rolę w hodowli ludzkiego pogłowia od XIX wieku nawet na bazie naukowej, choćby Malthusa.

Dopuśćmy także myśl, że skoro Al Kaida, „Daesh” (w mediach jako „państwo islamskie”) są kreacją sił imperialnych (USRAela), to zamachowcy w Brukseli z dużym prawdopodobieństwem też. A więc trudno jest mówić, że doszło do „złamania umowy między belgijskimi służbami a terrorystami”, bo mogła to być tylko umowa między służbami belgijskimi i służbami USRAela, które nie określa się mianem terrorystów, choć niesłusznie.. Ale być może nie było nawet takiej umowy między tymi służbami, tylko zarządzający USRAelem postanowili rozszerzyć cele ataków terrorystycznych o cele UE, choćby po to, aby zdyscyplinować współpracujące z nimi służby, które mogły zacząć myśleć o własnej skórze i chciały likwidować oddziały desantu przesłanego o UE. Od dawna można spotkać opinie, że administracja USA od  lat prowadzi wojnę przeciwko UE. I ostatnie wydarzenia zdają się to brutalnie potwierdzać.
 
Jest niepokojące, że także nasza administracja "może tylko"

Portret użytkownika przezwisko

PURIM FEST Yzah napisał:Ta

PURIM FEST

Yzah wrote:
Ta cała UE działa jak mafia.

 
Mafia, ale  PARLAMENTARNA. "Medium, śr., 2016-03-30 20:13" (jego wideo) zwraca uwag ę na znaczenie inscenizacji w przekształcaniu świata.
 
Bądźmy sprawiedliwi, tych paru zabitych w Brukseli było na prawdę miłym akcentem w obchodach śWIęTA PURIM, ale czy wystarczająco godnym., jeśli zajrzeć do świętej księgi to łatwo zstwierdzić, że nie.  To mże być tylko początek ekscesów "islamistów" spod znaku  talmudu.
 
WOJNA przeciwko nam trwa do dawna, właściwie od przeszło 100 lat, kiedy to w 1903 roku miał miejsce Szósty kongres Syjonistyczny.
 
 

Portret użytkownika achiles

TE ZAMACHY TO JEDNA WIELKA

TE ZAMACHY TO JEDNA WIELKA ŚCIEMA I MASS STRASZENIE, NA MASOWĄ SKALĘ. TYLKO OFIARY SĄ ZAWSZE BOGU DUCHA WINNE I JAK NAJBARDZIEJ PRAWDZIWE: 
Prywatne firmy wojskowe bogacą się na wojnie z ISIS
„Prywatne firmy wojskowe bogacą się na wojnie z ISIS..”
Nie dla każdego przedłużająca się wojna z Państwem Islamskim jest złą wiadomością. Amerykańskie prywatne firmy wojskowe zarabiają na niej grube miliony dolarów. I liczą na jeszcze więcej. 

Niedawny raport amerykańskiego wywiadu nie pozostawia złudzeń - trwające rok bombardowania Państwa Islamskiego, choć przed rokiem przyczyniły się do zatrzymania zwycięskiego pochodu dżihadystów, od tamtej pory w niewielkim stopniu osłabiły jego fundamenty. Mówiąc wprost, sytuacja na froncie walki z samozwańczym kalifatem jest patowa i nie widać, by nagle coś miało się w tym względzie zmienić. 
Nie wszystkich jednak taki stan rzeczy zasmuca. Każdy kolejny dzień kampanii przeciwko Państwu Islamskiemu kosztuje grube miliony dolarów, z których pokaźna część spływa szerokim strumieniem do kieszeni koncernów zbrojeniowych i prywatnych firm wojskowych. Szczególnie dla jednej z nich wojna z dżihadystami okazała się być prawdziwą kopalnią złota, na co zwracał niedawno uwagę portal The Daily Beast. 
Chodzi o SOS International (popularnie nazywaną SOSi), która - jak zauważa Daily Beast - jest jednym największych graczy w Iraku. Firma realizuję tam wielomilionowe kontrakty, których łączna wartość tylko w tym roku sięgnęła 400 milionów dolarów. SOSi zapewnia amerykańskiemu personelowi i wojskom koalicji wszelkiego rodzaju zaopatrzenie i wsparcie logistyczne, w tym kompleksową obsługę baz, gdzie Amerykanie szkolą irackich żołnierzy. 
Ale na tym nie kończy się jej rola. SOSi ma dostarczyć irackiemu resortowi obrony oraz władzom kurdyjskim wysoko kwalifikowanych doradców z dziedziny bezpieczeństwa. - Ich pozycja jest bardzo ważna. Oni nie są tylko tłumaczami, ale doradzają na poziomie, na którym podejmowane są decyzje - zapewnia na łamach amerykańskiego portalu Frank Helmick, były generał, który wcześniej służył w Iraku, a dziś jest w SOSi jednym z wiceprezesów. 
Prywatyzacja bezpieczeństwa 

Główną siłą sprawczą procesu prywatyzacji bezpieczeństwa i outsourcingu usług wojskowych w USA były cięcia w budżecie obronnym, które nastąpiły po zakończeniu zimnej wojny. Wojskowi planiści doszli do wniosku, że armia zaoszczędzi, gdy niektóre zadania, które nie są bezpośrednio związane z prowadzeniem działań zbrojnych - takie jak zaopatrzenie, transport, ochrona mienia i osób czy szeroko pojęta logistyka - przekaże prywatnym podmiotom. 
Prawdziwe Eldorado dla prywatnych firm wojskowych nadeszło wraz z globalną wojną z terroryzmem i interwencjami w Iraku i Afganistanie. W szczycie operacji irackiej służyło tam ponad 160 tys. prywatnych kontraktorów (w Afganistanie - prawie 110 tys.). Większość z nich stanowili pracownicy obsługujący amerykańskie bazy i im podobni, ale najbardziej w pamięci zapadli zajmujący się ochroną VIP-ów i ważnych obiektów najemnicy. 
Prywatni żołnierze często mieli za nic irackie prawo i zwykłych Irakijczyków. Okryli się ponurą chwałą z powodu swej brutalności i nadmiernej skłonności do pociągania za spust. W tym roku czterech takich ochroniarzy - z osławionej firmy Blackwater - zostało skazanych na wieloletnie więzienie za urządzenie krwawej jatki na ulicach Bagdadu. 
Dziś, wraz z coraz większym zaangażowaniem Stanów Zjednoczonych w wojnę z Państwem Islamskim, szczególnie na froncie irackim, prywatne firmy wojskowe znów liczą na dobrą okazję do zarobku. Naturalnie powrotu do hossy sprzed kilku lat nie będzie, ale kampania przeciwko kalifatowi może okazać się źródłem dochodu, które pozwoli prywatnym kontraktorom przetrwać chude czasy po wycofaniu się USA z Afganistanu 
Wątpliwa oszczędność 
Kontraktorzy wzmacniają obecność USA (w Iraku) - przekonuje cytowany wcześniej Helmick. - Jeżeli żołnierze są wysyłani, by doradzać i szkolić, nie trzeba wtedy wysyłać ludzi, żeby im gotowali, prali ich ubrania lub zapewniali ochronę. Mogą to zrobić kontraktorzy. Pozwalamy USA i wojskom koalicji, by skupili się wyłącznie na swoich najważniejszych zadaniach - dodaje emerytowany generał.
Daily Beast podkreśla jednak, że oszczędności wynikające z outsourcingu usług wojskowych mogą być pozorne. Portal powołuje się przy tym na raport opracowany na zlecenie Kongresu, według którego w czasie operacji w Iraku i Afganistanie państwo straciło na kontraktach od 30 do 60 miliardów dolarów z powodu różnego rodzaju defraudacji i marnotrawstwa (np. firmy znacznie zawyżały prawdziwe koszty usług). 
Według danych Pentagonu obecnie w Iraku służy więcej prywatnych kontraktorów niż amerykańskich wojskowych. Prawda jest taka, że dziś praktycznie żadna operacja sił zbrojnych USA nie może się odbyć bez wsparcia cywilnego personelu. Tylko w rozsianych po całym Bliskim Wschodzie amerykańskich bazach pracuje ponad 50 tys. kontraktorów. Wraz z zaognianiem się sytuacji w regionie ich liczba będzie rosnąć. I kto powiedział, że wojna nie sprzyja robieniu interesów?

Portret użytkownika achiles

"The Guardian": USA dążą do

"The Guardian": USA dążą do wojny z Rosją 
Rola Waszyngtonu w kryzysie ukraińskim może mieć ogromne konsekwencje dla całego świata. Według Johna Pilgera, publicysty "The Guardian", Stany Zjednoczone dążą do wojny z Rosją. "Po raz pierwszy od czasów Reagana USA prą do światowego konfliktu. Ukraina, ostatni bufor przed Rosją, jest rozdzierana przez faszystowskie siły wspierane przez USA i UE" - czytamy w serwisie internetowym gazety.

"Nazwa wroga Zachodu zmieniała się na przestrzeni lat. Wcześniej był to komunizm, teraz są to islamscy terroryści. Generalnie są to niezależne społeczeństwa zajmujące strategiczne, bądź bogate w złoża terytorium" - pisze Pilger. Liderzy tych społeczeństw są przeważnie brutalnie usuwani. Pilger przytacza przykłady: Mohammad Mosaddegh - demokratycznie wybrany premier Iranu, Jacobo Arbenz Guzmán - prezydent Gwatemali, czy Salvador Allende - prezydent Chile. Wszyscy usunięci w wyniku zamachu stanu. Pilger oddaje, że liderzy wrogich reżimów są szkalowani w zachodnich mediach. Wcześniej Fidel Castro i Hugo Chavez, teraz Władimir Putin.

"Ale rola Waszyngtonu w kryzysie ukraińskim jest jednak inna, a konsekwencje odczuje każdy z nas" - pisze Pilger. "Po raz pierwszy od czasów Reagana USA prą do światowego konfliktu. Ukraina, ostatni bufor przed Rosją, jest rozdzierana przez faszystowskie siły wspierane przez USA i UE" - czytamy dalej.
Jak pisze publicysta, po zaplanowanym zamachu stanu w lutym przeciwko demokratycznie wybranemu rządowi w Kijowie, Waszyngton chciał przejąć bazę marynarki Rosji w Sewastopolu. Nie udało się. Rosjanie obronili się. "Militarne okrążenie NATO doznało przyspieszenia wraz z atakami kierowanymi przez USA i sojuszników na Rosjan na Ukrainie. Jeśli Putin da się sprowokować i pójdzie im z pomocą, będzie to uzasadniało prowadzoną przez NATO partyzancką wojnę, która może rozlać się także w samej Rosji" - czytamy na stronach "The Guardian".
"Jak wcześniej Irak czy Afganistan, Ukraina została przekształcona w park rozrywki dla CIA, prowadzony osobiście przez dyrektora agencji Johna Brennana. Nadzoruje on ataki na ludzi, którzy przeciwstawili się zamachowi stanu w lutym" - ocenia Pilger.
Przypomina też niedawny pożar w Odessie, gdzie zginęło 41 osób. "Lekarze chcieli ratować ludzi, ale nie zostali dopuszczenie do potrzebujących przez proukraińskich radykałów. »Jeden z nich odepchnął mnie brutalnie, mówiąc, że wkrótce mnie i innych Żydów z Odessy spotka ten sam los. Takie rzeczy nie działy się nawet podczas faszystowskiej okupacji w II wojnie światowej. Zastanawiam się, dlaczego świat milczy»" - przytacza relację naocznego świadka tamtych zdarzeń.
"Rosjanie na Ukrainie walczą o przetrwanie. Gdy Putin ogłosił wycofanie wojsk z ukraińskiej granicy, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony w rządzie Arsenija Jaceniuka, Andrij Parubij, założyciel faszystowskiej partii Swoboda, mówił, że operacja przeciwko terrorystom będzie kontynuowana. W Orwellowskim stylu propaganda na Zachodzie atakuje Moskwę, próbując ją sprowokować" - uważa autor.
Co roku amerykański historyk William Blum publikuje raport o polityce zagranicznej Stanów Zjednoczonych. Wynika z niego, że od 1945 roku USA próbowały obalić ponad 50 rządów na całym świecie. Wiele z nich było demokratycznie wybranych. Raport mówi też, że Stany ingerowały w wybory w 30 krajach, bombardowały ludność cywilną również w 30 krajach, używały broni chemicznej i biologicznej i próbowały zabić wielu światowych przywódców. W wielu z tych przypadków USA pomagała Wielka Brytania - przytacza Pilger

John Richard Pilger - brytyjski dziennikarz z australijskimi korzeniami. Był korespondentem w Wietnamie i Kambodży. Spod jego ręki wyszło wiele filmów dokumentalnych. Napisał też kilkanaście książek. Współpracował z "Daily Mirror" i "New Statesman".

Strony

Skomentuj