Zamach na Władimira Putina? W wyniku kolizji samochodu prezydenckiego, zginął jego zaufany szofer

Kategorie: 

Źródło: Dreamstime.com

Oficjalny samochód Władimira Putina, jakim było czarne BMW, został staranowany przez pojazd marki Mercedes. Oficjalnie jeszcze nie znamy przyczyn, lecz z nagrania jakie zostało zarejestrowane wynika, że pojazd będący przyczyną kolizji, przeciął pole rozdzielające przeciwległe pasy ruchu i uderzył czołowo w prezydencką limuzynę.

 

Z powodu napiętych sytuacji i stosunków geopolitycznych, pierwszym słowem jakie przychodzi nam do głowy to zamach, a raczej jego nieudana próba. Mimo iż samo zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu, to nie rozwiewa to wrażenia, że kolizja ta nie jest dziełem przypadku, a raczej finezyjną próbą wywarcia nacisku lub zwykłą próbą zamachu, w wyniku której ginie ulubiony szofer prezydenta Putina.

Kolizja miała miejsce w Moskwie w piątek, 2 września. Władimir Putin nie znajdował się wtedy w pojeździe. Do wiadomości publicznej podano, że ulubiony szofer rosyjskiego przywócy posiadał 40 lat doświadczenia i jeszcze nigdy nie doprowadził do wypadku. Co ciekawe, sprawca tego wypadku przeżył i znajduje się obecnie w szpitalu. Jest w stanie krytycznym.

 

Policja bada przyczyny tego wypadku, do którego doszło tuż przed wyborami parlamentarnymi. Sytuacja wygląda bardzo poważnie. Nie można wykluczyć, że był to po prostu nieudany zamach na życie Putina. Incydent tego typu nie brzmi zbyt ciekawie gdy weźmiemy pod uwagę wzajemne relacje na linii Zachód-Rosja, wojny pośrednie prowadzone na Ukrainie i w Syrii oraz fakt, że Polska jest zaangażowana w antyrosyjską kampanię.

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (3 votes)
Opublikował: InS
Portret użytkownika InS

Komentarze

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Portret użytkownika Waldorfus

Ginie ulubiony misiu

Ginie ulubiony misiu prezydenta

(...)lub zwykłą próbą zamachu, w wyniku której ginie ulubiony szofer prezydenta Putina.
(...)
Do wiadomości publicznej podano, że ulubiony szofer rosyjskiego przywódcy posiadał 40 lat doświadczenia i jeszcze nigdy nie doprowadził do wypadku.(...)
”– rzetelnie sporządził not.... yyyy... twu – pomyliłem się – oczywiście rzetelnie sporządził informację, autor InS

Tak... naturalnie... Miał doświadczenie, bo przez te 40 lat,  sporo widział; i sporo wiedział na temat niedoszłego męczennika Gazpadina. Och... jakie niebezpieczne życie ma ten prezydent Rosji... Tyle wspomnień: Anna Politkowska, Aleksander Litwinienko, Borys Niemcow, Stanisław Markiełow, Siergiej Magnitski, Paul Chlebnikow, Galina Starowojtowa, Siergiej Iwanow, Siergiej Łoginow, Walerij Iwanow... Jednym słowem – Trupia lista: http://alexjones.pl/aj/aj-swiat/aj-wiadomosci/item/49195-trupia-lista
– trupia lista, przed samymi wyborami w Rosji.

W Rasyji lepiej za dużo nie wiedzieć – autorze InS...
 

Egzystencja Minerwa: Ziemio! – tyle razy do ciebie wracałam... Kiedyś, na pewno znowu się spotkamy – powiedziała gdy odchodziło Spełnienie Ziemia.

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Egzystencja Minerwa: Ziemio! – tyle razy do ciebie wracałam... Kiedyś, na pewno znowu się spotkamy – powiedziała gdy odchodziło Spełnienie Ziemia.

Portret użytkownika Eva11

naprawde...bo czasami sie tak

naprawde...bo czasami sie tak zachowujesz jakbys tez medytowal nad zatlumieniem uczuc ...

ale ciesze sie ,ze cos Ci sie podoba ....jesli dobrze odczytalam przekaz ,

to swietnie jesli nie bywasz zadrosny , Twoja kobieta musi byc szczesliwa ...

musialam dac Ci plusik ,bo pierwszy raz nie zjechales mnie i nie zwyzywales od ruskich agentek...

jednak czasem mozna cos zmienic ...

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Portret użytkownika Waldorfus

Świat jest zepsuty i kobiety

Świat jest zepsuty i kobiety w nim są zepsute

„to swietnie jesli nie bywasz zadrosny , Twoja kobieta musi byc szczesliwa ...”

Nie chcę kobiety która była by z tego powodu szczęśliwa. Wolę medytować nad stłumieniem uczuć.

„(...)i nie zwyzywales od ruskich agentek...”

No, taki szczery, to nigdy nie byłem.
 

Egzystencja Minerwa: Ziemio! – tyle razy do ciebie wracałam... Kiedyś, na pewno znowu się spotkamy – powiedziała gdy odchodziło Spełnienie Ziemia.

Portret użytkownika Eva11

uuuuu...chyba masz jakis

uuuuu...chyba masz jakis jednak uraz... 

nie tylko kobiety sa zepsute ,bo gdyby nie  bylo zepsutych meszczyzn i kobiety bylyby nie zepsute...

jak tak wszystkie kobietki osadziles ?

uczuc nie stlumisz,a jedynie swoja dusze pozbawisz tego co ja zasila,a jest tym pozytywna emocja ,najczesciej nazywana miloscia ...

nasze zycie to walka miedzy umyslem,a energioa duszy ...umysl rozne wizje tworzy ,a to co dzieku temu powstaje to energia duszy ...nie jestem dobra w opisywaniu , lecz tak moge to jak najlepiej opisac swoimi slowami ...kiedy uciszasz emocje tylko umysl ma pole do popisu ,a wtedy nie sadze ,ze wychodzi nam to na dobre ...

zobacz -kiedy napisales mily komentarz wzbudziles tez pozytywne emocje w innej osobie i zapewne jesli Twoj umysl nie probowal wmowic Ci,ze musisz tlumic emocjie tez byc poczul sie lepiej ...

i choc nazywacie to medytacja nad stlumieniem emocji z tego co widze ,prawie kazdy ,ktory tak twierdzi nie tlumi ich tak naprawde lecz tlumi jedynie te dobre...

bo wielu tak twierdzacych jest zgryzliwych i niemilych dla innych...

ale widac ,ze te negatywne emocje wciaz sa i nie zostaly stlumione ...

nie ma co sie wyzywac na innych ,bo to nie naprawi niczego...

i dziekuje za ostatnie slowa -dowodza,ze dziasiaj byles szczery ,a kiedy ublizales mi od ,,...,,jednak nie ...

POZDRAWIAM 

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Portret użytkownika Waldorfus

Teraz piszesz jak czarownica

Teraz piszesz jak czarownica

nie tylko kobiety sa zepsute ,bo gdyby nie  bylo zepsutych meszczyzn i kobiety bylyby nie zepsute...” – napisałaś tak, jakby to tylko mężczyźni psuli kobiety.

Może i po części tak jest. Większość mężczyzn sama prowokuje bądź godzi się na feminizację kultury. Kultury złych mężczyzn (cwaniaków którzy potrafią się ze wszystkimi dogadać) w której to mężczyzna zawsze musi być źródłem zła. Kultury w której nikt nie zastanawia się z jakiego powodu kobiety wybierają sobie nieuczciwych mężów (cwaniaków – „prawdziwych mężczyzn”), a potem tego żałują. A sądy w takiej kulturze przyznają prawa rodzicielskie zawsze kobiecie; mimo że ta kobieta prowadzi rozpustne życie i wychowuje potem rozpustne dzieci. Zło rodzi zło i zło się potęguje: jest go coraz więcej na tej Ziemi, bo milczymy albo dla wszystkich jesteśmy dobrzy. Nawet z wygody i czasem ze strachu, dobrzy dla przywódców dla których zabić człowieka który mówił prawdę o dobru, to tak jakby zabić komara który ich ukąsił. 

Życie nie polega tylko na słodzeniu i pisaniu pozytywnych  komentarzy. Niestety sens naszych wcieleń, to walka dobra ze złem. Czasem to dobro trzeba okazać także złemu. Musi wiedzieć że ono istnieje. Inaczej nie dowiedziało by się jakie korzyści z niego płyną. Ale istotą sporu dobra ze złem, jest pokazanie na czym polega zło. Niestety czasem trzeba się narazić sponsorom Evuniu11; egoizm nie popłaca. Niestety w takiej sytuacji, zło które najczęściej w życiu posługuje się emocjami, może poczuć się urażone i odebrać prawdę prosto w oczy jako ubliżanie. 

Dotknij samej etymologii czasownika „ubliżać”: bliskość. Może on konwertować do – w bliskości – „kto się czubi, ten się lubi”. I takie zakończenie jest zawsze szczęśliwe. Świadczy o tym że karma wyewoluowała. Gdyby pozostało samo „czubi” ewolucja wędrówki twojej ambitnej emocjonalnej duszy, pozostała by w punkcie wyjścia, i musiała by się powtórzyć.

Ale pamiętajmy jeszcze o jednym: w zen, nie wolno zastanawiać się nad swoją karmą. To także jest egoizm. Żeby ewolucja twojej duszy się dokonała musi ona przebiec niepostrzeżenie obok naszego – bez urazy – chciwego rozumu. Rozum by oszukiwał i zabawiał się w dewocjonalia aby tylko dostać się tam gdzie jest zawsze ciepło i sucho (do nieba). Dobro czasami czyni się z pobudek egoistycznych. A to, nie prowadzi do ewolucji duszy może tyko zamienić czarownice w starą dewotkę, która przed samą śmiercią, postanowiła się nawrócić.  

Nie wszystkie kobiety są złe: oczywiście masz rację. Ale przyznam że nie spotkałem jeszcze takiej która by mnie rozumiała i której mógłbym zaufać.

W każdym razie – droga Evuniu11 – życie jest bardzo krótkie, a przed nami cała wieczność. Wiem czym są emocje, bo sam jestem człowiekiem. Ale oprócz tego wiem jeszcze jedno: Nie warto marnować jednego życia na emocje które nazywasz „energią”, a które są tylko głodną myślą twojego rozumu: taka myśl która chciała by mieć tylko same słodkie myśli; słodkie słowa; słodką miłość...

Pozdrawiam Cię i nie unoś się ambicjami; to tylko ludzkie emocje: tylko. Dojrzałe dusze ewoluując,  współpracują, a nie rywalizują.
 

Egzystencja Minerwa: Ziemio! – tyle razy do ciebie wracałam... Kiedyś, na pewno znowu się spotkamy – powiedziała gdy odchodziło Spełnienie Ziemia.

Portret użytkownika Eva11

Waldorfusie czy Ty nie

Waldorfusie czy Ty nie zauwazyles jeszcze,ze czesto ,,kopiujesz,, moje mysli lecz w innym jezyku ,ale przy jednoczesnej krytyce moich slow ?

jedna mysl w dwoch wydaniach ...

o dewocje to mnie nie posadzaj ,a tym bardziej o nawrocenie ...no chyba,ze w sensie kroku w tyl i powrotu do swojej natury ,a nie obwinianiu sie i pragnienia czyscca...

ja kobieta w kwiecie wieku czemu chcesz ze mnie zrobic stara czarownice ?

to caly czas powtarzam,ze wlasnie umysl nalezy uciszyc...emocje to nie zasluga umyslu lecz serca i nie sadze aby byly oznaka egoizmu ...

kiedy czlowiek doznaje emocji w sercu nie zastanawia sie i nie duma nad nimi porostu czuje ...tu nie mowa o uczuciu na ktore oczekujesz ,a o uczuciu ,ktore sie pojawia bezwiednie kiedy ktos zgorzknialy napisze cos milego,bo druga osoba zawsze wiedzila,ze te Jego wredne slowa sa jedynie przykrywka aby zrazic do siebie swiat do ktorego ma zal...to porostu uczucie bez planow czy tworow umyslu ...

wiec chyba mylisz co jest pierwsze ...bo napewno nie mysl ,a uczucie ...umysl jedynie zawsze probuje je zepsuc ...

nie poznales kobiety ,ktora Cie zrozumie...bo niestety w tych czasach Waldorfusku miec droga polowe z ,ktora mozna sie rozumiec jest ciezko i nie mysl,ze jestes jakims wyjatkiem...

ludzie jak My sa czesto skazani na wewnetrzna samotnosc ...ja mam szczescie bo przy mnie stoja moje dzieci ,ktore nie roznia sie pogladami prawie wcale ...a co najwazniejsze rozumieja ,ze cos jest nie tak z tym naszym ,,swiatem,,

tez czesto czuje sie jakbym nie miala z kim porozmawiac ,bo znajomi i przyjaciele ,choc sa wspaniali nie maja pojecia o czym mowie ...jakbym mowila czy robila cos dziwnego...

oddalam sie od ludzi czesto poniewaz spotkania przy toksycznej kawie i rozmowy o serialowych perypetiachto nie dla mnie ...

tak koszmar ,ale to nie znaczy ,ze wole sie pozbawiac emocji..bo czesto te emocje sa to nie tylko jak nazwales zachcianka ..a dodaja sily i wszystko staje sie latwiejsze ...wiec jak mozna nazywac to egozimem jesli juz taka jest nasza natura ,jesli to wlasnie jest to co nas zasila ..bez tego jestesmy slabi ,wiednacy i zgorzkniali ...ale kiedy widzisz jak komus sprawily, nawet slowa wielka przyjemnosc ,budzi sie cos co powoduje ,ze odzywasz ...

kabalisci chyba za bardzo ludziom przestawiaja w glowach ...

a gdzie ja sie unosze ambicjami ? piszesz do mnie jakbym z Toba walczyla ?

choc chyba jest na odwrot ..wiec badz dojrzala dusza ! Pozdrawiam rowniez...

 

 

 

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Portret użytkownika Arya

Nie spotkałeś kobiety, ktra

Nie spotkałeś kobiety, która by Cię zrozumiała, bo sam nie rozumiesz kobiet. Wymagać od bardzo emocjonalnych istot logicznego podejścia do tych spraw.... no niestety to błędna droga. 

Kobieta Cię zrozumie, gdy przestaniesz zwracać się do jej logiki, a zaczniesz do emocji. Myślę że masz ze 50 lat minimum i masz jeszcze szansę, ale... śpiesz się.

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Portret użytkownika U_P_Adlina

waldorfus, a ty oczywiście

waldorfus, a ty oczywiście juz sie pojawiłeś, aby dać upust swojej fiksacji rusofobicznej!!.......Po co wspominasz te wszystke uSSmańskie dziwki, które pewnie w większości zostały wykończone przez swoich mocodawców zza oceanu??!!........Nie bredź rusofobie zakłamany!!............Przypomnijmy tylko lata 90., kiedy tacy ludzie jak Gusiński, Chodorkowski, Niemcow czy Bierezowski trzęśli Rosją, kradnąc na potęgę i przygotowując wielką transakcję, jaką miała być sprzedaż całego sektora energetycznego zagranicznym koncernom. Na biurku premiera Wiktora Czernomyrdina leżał już dokument o sprzedaży Gazpromu… Georgowi Sorosowi. Opisał to szczegółowo w swoje książce „Śmierć dysydenta. Dlaczego zginął Aleksander Litwinienck?” niejaki Alex Goldfarb. Litwinienko był „prowadzony” przez Goldfarba, dostarczał mu tajne dokumenty dotyczące największych tajemnic Rosji, które faxem przekazywane były do centrali w USA.
Czernomyrdin dokumentu o sprzedaży Gazpromu nie podpisał, a już w kilka lat później cała szajka spod znaku Sorosa i Bierezowskiego została z Rosji przepędzona. Możemy sobie wyobrazić, że gdyby Gazprom był własnością Sorosa, wówczas byłaby to „wspaniała firma, godna zaufania”, także w Warszawie. A tak, ponieważ pozostała w ręku Rosji jest „narzędziem imperialistycznej polityki Kremla”, jak finezyjnie określa się ją w mediach w Polsce.
Od tej chwili na całym świecie Soros i Bierezowski rozpętali wielką akcję dyskredytowania nowego prezydenta Rosji Władimira Putina, który stał się z dnia na dzień największym wrogiem „postępowej ludzkości” i „zachodniej cywilizacji”. Wszystkie chwyty w tej brutalnej grze są dozwolone – Putina oskarża się dosłownie o wszystko.

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Strony

Skomentuj