Kategorie:
Chiny już od kilku lat realizują swój globalny projekt pod nazwą Jeden pas i jedna droga, znany także jako Nowy Jedwabny Szlak. Zachód z zaniepokojeniem przygląda się chińskiej ekspansji na świecie i jak się właśnie dowiadujemy, zamierza rozwijać konkurencyjny projekt o podobnym charakterze.
Media donoszą, że Australia, Indie, Japonia i Stany Zjednoczone prowadzą rozmowy w sprawie alternatywy dla Nowego Jedwabnego Szlaku. Anonimowe źródło z USA zaznacza, że zachodni projekt ma być właśnie przedstawiany jako alternatywa, a nie jako rywalizujący z Pekinem, choć jego celem będzie właśnie walka z ekspansją Chin na świecie.
Na dzień dzisiejszy szczegóły tej "alternatywy" nie są znane, gdyż sam projekt jest w powijakach. Wiadomo jednak, że premier Australii Malcolm Turnbull dyskutował na ten temat z Donaldem Trumpem podczas wizyty w USA.
Władze Japonii twierdzą, że nie zamierzają rywalizować z Pekinem, choć same rozwijają tzw. Wolną i Otwartą Strategię Indo-Pacyfiku, która postrzegana jest jako konkurencja dla Nowego Jedwabnego Szlaku. Ostatnio Unia Europejska i kraje Europy Zachodniej negatywnie wypowiadały się o chińskim projekcie, jednak w przypadku Polski nie jest to takie oczywiste.
Początkowo PiS wyraźnie deklarował chęć wzięcia udziału w Nowym Jedwabnym Szlaku. Polska miałaby odgrywać kluczową rolę w tym projekcie ze względu na jej strategiczne położenie w Europie. Jednak odkąd w naszym kraju stacjonują wojska amerykańskie, nie możemy już mieć co do tego takiej pewności. Na dzień dzisiejszy nie da się powiedzieć jednoznacznie czy Polska stanie się częścią chińskiego Nowego Jedwabnego Szlaku, czy też przyłączy się do konkurencyjnego projektu, który będzie promowany przez Zachód. Stany Zjednoczone dają nam wybór - albo będziemy z nimi, albo przeciwko nim.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Skomentuj