Zabijanie dzieci dla wygody stało się w Polsce problemem społecznym

Kategorie: 

źródło: dreamstime.com

Trudno o lepszy przykład na poparcie tezy, że żyjemy w cywilizacji śmierci niż przypadek z Lubawy. W zamrażalniku stojącym w kuchni jednego z domów policja odnalazła zwłoki trójki noworodków poukładane w zasuwanych szufladkach. Nie jest to jednak odosobniony przypadek a cała plaga, której przyczyn jakoś nikt nie chce dostrzec, a są one dosyć oczywiste.

 

Zapewne wiele osób zadaje sobie pytanie, co takiego stało się w Polsce, że nagle mamy do czynienia z tyloma dzieciobójcami. Przypadki można mnożyć i co kilka tygodni dochodzą nowe. Media przedstawiają te wszystkie tragedie, jako ze sobą niezwiązane, ale jest to oczywiste uproszczenie i próba odwrócenia uwagi od tego, co jest praprzyczyną tego bestialstwa. 


Te same lewicowe media, które promują zabijanie ludzi w łonie matki nazywając morderstwo zabiegiem aborcji dziwią się, matka z Lubawy dokonywała aborcji po urodzeniu. Większa część społeczeństwa daje się wodzić za nos wierząc w to,   że nie ma żadnego związku między antyludzką propagandą opakowaną, jako "postęp" a coraz częściej nagłaśnianymi morderstwami dzieci.

 

Próbując dotrzeć do genezy tych dramatycznych wydarzeń, jakie ostatnio rozgrywają się w naszym kraju zapewne wiele osób zadaje sobie pytanie jak można zabić własne dziecko, albo dzieci. Dla normalnych rodziców to coś niewyobrażalnego. Jednak człowieka nowego rodzaju, ukształtowanego w duchu lewicowego postępu nie jest to już nic nadzwyczajnego.

 

Bardzo wymownie brzmiały ostatnio zeznania dzieciobójczyni, która zajmowała celę ze słynną celebrytką, morderczynią małej Madzi z Sosnowca. Podobno, gdy dusiła swoje dziecko krzyczała,   że przez nią nie mają pieniędzy i nie mogą się bawić. To właśnie takiego człowieka kształtuje się obecnie w Polsce, zwolennika aborcji i eutanazji, chcącego się bawić i uważającego się nie za Polaka a Europejczyka.

 

Kropla drąży skałę i należy się raczej spodziewać eskalacji morderstw dzieci ze względu na to, że ich utrzymanie kosztuje krocie a odhumanizowane istoty wychodzące z naszego systemu edukacji wzmaganego siłą propagandy sączonej z mediów jak widać przynosi tragiczne skutki. Matka,  która ostatnio udusiła w Inowrocławiu, swojego półtora rocznego synka mogła się wzorować na ulubieńcy tabloidów i polskojęzycznych stacji informacyjnych.

 

Sytuacja w naszym kraju zmienia się szybciej niż można było się spodziewać. Ilość morderstw dzieci może mieć niestety związek z tym, że rodzina w naszym kraju jest dyskryminowana. Dwoje młodych ludzi, którym rodzi się dziecko szybko stają się bankrutami. Nie dość, że zmniejsza im się dochód to rosną opłaty i VAT na wszystkie produkty potrzebne do jego utrzymania.

 

Jednak żaden normalny człowiek nie uzna, że takie dziecko trzeba zabić, aby pozbyć się problemu. Wygląda jednak na to, że stworzenie nowego człowieka, „homo europeicus” udało się i ostatnie morderstwa dzieci mogą być tego dowodem. Za dwa,  trzy pokolenia zabijanie zbędnych dzieci już nie będzie szokować. Wyszkoleni od szóstego roku życia przyszli rodzice mogą przejąć na swoje barki ta swoistą depopulację u podstaw.

 

Do czego jeszcze to zmierza? Jak zwykle w socjalizmie, gdy pojawia się problem, powstaje nowy urząd, więc można się spodziewać większej władzy urzędników, którzy już teraz przecież mogą każdemu z nas zabrać dzieci pod byle pretekstem. Jednak to nie wszystko, bo europejska cywilizacja śmierci, w której żyjemy dąży nie tylko do wybijania najmłodszych, ale i najstarszych.

 

Przecież te same środowiska polityczne, które promują zabijanie dzieci promują też zabijanie staruszków. Oczywiście na nazywanie morderstw mają one specjalną nowomowę, dlatego mówi się nie o zabijaniu tylko o aborcji czy eutanazji. Biorąc pod uwagę fakt, że systemy emerytalne bankrutują na naszych oczach, mordowanie staruszków będzie koniecznością i czymś normalnym. Tak jak świnie w „Folwarku Zwierzęcym” Orwella, sprzedały na kabanosy zasłużonego dla folwarku konia tak każdy z nas o ile grzecznie nie umrze przed pierwszą wypłatą emerytury zostanie zutylizowany, jako niepotrzebny dla kraju śmieć.

 

Aktualnie tą utylizację przeprowadza się poprzez utrudnianie dostępu do opieki zdrowotnej, ale gdy to nie wystarczy możemy zobaczyć nowe upiorne oblicze fałszywego postępu. Zabijanie dzieci to tylko pierwszy widoczny efekt przeorania światopoglądu Polaków, które nie może się skończyć niczym dobrym.

 

 

 

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika b@ron

kto by pomyślał że nadejdą

kto by pomyślał że nadejdą takie czasy...masakra...jakby na to nie patrząc to normalne to nie jest ...aborcja... temat kontrowersyjny,dla mnie to zabójstwo...ale są kobiety które dają na prawo i lewo i myślą że raz nie zaszłam to i teraz się uda nie zajść i potem niespodzianka i wtedy "nie mają co z dziecmi zrobić" i robią to co robią...dla takich kobiet to powinna być przymusowa sterylizacja bo tego sie nie da zwalić na działanie w afekcie ...w afekcie można zabić raz ale nie pare razy pod rząd...tak wogóle to skoro są kobiety i faceci którzy nie chcą miec dzieci to czemu owa sterylizacja nie jest ogólnie dostępna?...mniej zła by wyrządziła ...druga sprawa to z kimś te kobiety zachodzą w ciąże i to nie jest tak że że to tylko wina kobiety,skoro na tym przykładzie z artykułu znaleziono 3 noworodki to "tatuś/tatusie...nie widzieli ciąży?...no ja w to nie wierzę ...nie wyobrażam sobie że nawet "tylko" koleżanka zachodzi ze mną w ciążę i ja jej mówie "rób co chcesz"...było fajnie i przyjemnie obojgu,to oboje ponośmy odpowiedzialność...ktoś kto zabija dzieci nie ma dobrze w głowie...pytanie ile mniej takich wypadków byłoby ,gdyby owa kobieta miała wsparcie faceta po porodzie...

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika devoratus

Niektóre kobiety nawet nie

Niektóre kobiety nawet nie pamiętają z kim zaszły w ciążę, bo było to na jakiejś przypadkowej imprezie. Podobnie wielu facetów szukających rozrywki widzi swoją partnerkę raz w życiu i jak wytrzeźwieje - nie pamięta nawet imienia ani twarzy...

 

 

Portret użytkownika zmielony

Poziom bestialstwa

Poziom bestialstwa przekroczył skalę i stłukł szybkę. Przecież to k..wa Hannibal Lecter wymięka, żeby zrobić sobie kolekcję martwych noworodków, w lodówce obok kaszanki. Na pal z tą bestią i jej mężusiem, albo rozerwać koniami, tylko taka resocjalizacja przychodzi do głowy.

Portret użytkownika komar

Główną przyczyną jest

Główną przyczyną jest głupota. Ludzie wyedukowani, posiadający odpowiedni iloraz inteligencji i poziom inteligencji emocjonalnej nie zrobili by czegoś takiego. Zauważcie, że najwięcej dzieci rodzi się w rodzinach biednych/nisko wykształconych - zamożniejsi i lepiej wyklształceni robią to świadomie - lub świadomie nie płodzą dzieci. W ten sposób obserwujemy powszechne powielanie głupoty. Z pewnością każdy z Was ma lub miał takich znajomych - głupich z babki na matke, z ojca na syna... Z moich znajomych szkolnych takie osoby były pierwsze 'dzieciate', teraz już są 'wielorkotnie' dzieciate. Osoby o wyższym poziomie inteligencji, z rodzin wykształconych nie mają dzieci - z różnych powodów - ALE ŚWIADOMIE. Oczywiście do tej głupoty należy doliczyć jeszcze masę innych czynników - choroby, ubóstwo, patologie, uzależnienia itd. Cynników jest wiele. Jednak suma summarum uważam, że powinny byc wydawane pozwolenia na posiadanie dzieci. Osoby nie spełniające pewnych kryteriów powinny byc przymusowo sterylizowane - niestety taki osób jest większość... W ten własnie sposób mamy społeczeństwo głupków, bo głupki się najskuteczniej rozmnażają...

Portret użytkownika devoratus

Nie zgodzę się z

Nie zgodzę się z Tobą.
Wszyscy znamy wielu ludzi głupich lub bardzo głupich - jednak żadna z nich nie zamordowała swojego dziecka.
 
Przyczyną problemu nie jest brak mózgu - tylko brak serca. Ludzi wychowuje się na bezduszne automaty nastawione na maksymalną konsumpcję, dla zwiększenia zysku producentów. Jeśli prawdą jest, że za całym koncernem farmaceutycznym oraz szkoleniem lekarzy, a także tworzeniem podstaw edukacji stoi jedna i ta sama osoba, czyli niesławny Rockefeller - to widzimy wyraźnie, że zmierza to w tym właśnie kierunku. Świat znany z filmu "Equilibrium" - tylko, że tam, wystarczyło przestać łykac pigułki by znowu zacząć odczuwać. Prawdziwa władza nie popełni takiego błedu...

 

 

Portret użytkownika Sandra

News az smierdzi prawicowym

News az smierdzi prawicowym mysleniem. Ludzie zabijaja dzieci, poniewaz wiele kobiet za mlodo zachodzi w ciaze - fizycznie potrafia, psychicznie juz nie. Sama mam 26 lat i sie ciesze, ze matka od malego uczyla mnie o antykoncepcji - lepiej zapobiegac niz myslec "bo Bóg dal" i sie meczyc, jesli nie jest sie przygotowanym na rodzine. A ja nawet w wieku 26 lat jeszcze nie jestem, bo twierdze, ze z moim dochodem po prostu wyrzadzilabym dzieciom krzywde i czuje sie psychicznie nie gotowa. A nie zarabiam malo i nie jestem z patologicznej rodziny.

Portret użytkownika devoratus

Pieprzenie głupot. Jak

Pieprzenie głupot.
Jak kończyłem podstawówkę, to pamiętam doskonale, że w ostatniej klasie kilka dziewczyn było już w ciąży. Jakimś cudem żadna z nich nie zabiła swoich dzieci ani nie zrobiła z nich pasztetu. W dawnych czasach dziewczyna w wieku 16-18 lat była już dorosła, wychodziła za mąż i mordowanie własnego potomstwa nie mieściło się nikomu w głowie. Jeśli teraz 26-30 latki są "niedojrzałe" i "niezdolne do normalnego życia" - to najwyższy czas zmienić system edukacji również rodzicielskiej, bo obecny jak widać tworzy kolejne "dorosłe dzieci", wychowane na fejs-zbukach i niezdolne do normalnej egzystencji.
 
Pozwolę sobie zapytać - do czego Ci potrzebna antykoncepcja, skoro sama piszesz, że nie planujesz póki co zakładać rodziny i niegotowa jesteś na potomstwo? Może jestem nieco staroświecki, ale dziwi mnie w takim razie konieczność stosowania antykoncepcji, ponieważ sugeruje dawanie dupy na prawo i lewo - wyłacznie dla rozrywki. Jak się nie jest gotowym na takie rzeczy - to lepiej się zajmij nauką albo pracą, zamiast swawoleniem. Nie pojmuję jak można iść do łóżka z kimś, kogo się nie kocha i z kim się nie planuje (nawet w dalekiej przyszłości) stworzenia rodziny. Moim zdaniem właśnie takie jak Twoje nastawienie kształtuje takie wypaczone zachowania. Młodzi myślą, nieźle zarabiam, mam antykoncepcję - więc hulaj dusza, piekła nie ma. A potem jak się okaże, że antykoncepcja raz nie zadziałała, to szkoda dobrej posady, niezłej pensji i rozrywkowego trybu życia. I Ty piszesz, że nie pochodzisz z patologicznej rodziny? Jesteś na najlepszej drodze do stworzenia właśnie takiej...
 
"bo twierdze, ze z moim dochodem po prostu wyrzadzilabym dzieciom krzywde"
 
Większą krzywdę wyrządzisz im takim wyrachowanym podejściem, niż brakiem pieniędzy - gdyby nasi rodzice za komuny patrzyli wyłacznie na kasę i na dochody - to byłoby nas teraz 10% tego, co jest...
 

 

 

Portret użytkownika ZIWK

Przeczytałem ten wstępniak z

Przeczytałem ten wstępniak z "Gaz-Polu" Sad
Czy Autor nie zauważa w jakiej paranoicznej sytuacji są postawieni zwyczajni ludzie?
Stowarzyszenie zawodowych kawalerów - zwane klerem narzuca swoją chorą wizję świata wszystkim obywatelom tego kraju - równierz niewierzącym:

  • Seks wylewa się każdego miejsca,
  • Edukacji innej niż "watykańska ruletka" brak Sad
  • Środki antykoncepcyjne są złem - "bo są" (choćby zapobiegały zapłodnieniu) już słyszałem "to służy do zabijania" jak mama tłumaczyła córecze co to jest w tych kolorowych pudełeczkach z napisem durex; O chorej "klauzuli sumienia aptekarzy" nie wspominam.
  • Sterylizacja - nawet dobrowolna i na własne rządanie jest przesępstwem z Kodeksu Karnego - pomimo, że sa osby,które chetnie by jej się poddały bo nie chcą mieć dzieci - wiedzą, że się nie nadaja - ale nie wolno. 
  • aborcja - jak wyżej (IMHO aborcja to największe zło), Choć czasem - (przestępstwo: gwałt czy każirodztwo) powinna być łatwo dopuszczana. Zabronione - ale wstarczy otworzyć gazetę...

Ludzie się kochaja a ewentulane dzieci jakoś utrzymać trzeba.
Niektórzy nie nie wytrzymują psychicznie i zdażają się takie tragedie jak wspomniana w Lubawie, czy cała seria wcześniejszych. W tych wypadkach jedna "gumka" była by wybawieniem.
 
Takie fakty jak zabijanie dzieci po urodzeniu, czy porzucanie ich w śmietnikach zawsze się zdarzały w historii ludzkości - pomimo krzyku fanatyków - nie jest to nowe zjawisko. Tylko teraz dzięki ułatwionemu przepływowi inforamcji łatwiej o tym słyszymy i bardziej jest to nagłaśniane.

Portret użytkownika oswiecony

poprostu maja tak zryte gary

poprostu maja tak zryte gary od tv reklam i innego guwna w niemczech tez jest duzo przypadkow ze ojciec lub matka zabija swoje dzieci nawet te po 10 roku zycia powodow moze byc kilka ,kasa,kariera,psychoza ostatnio gosc zabil cala swoja rodzine zone i 3 dzieci

Portret użytkownika Dr Piotr

W Polsce coraz ciekawiej,

W Polsce coraz ciekawiej, może niedługo na ulicach zobaczymy bandy emertyów rabujących banki i sklepy?! Wink
W IdiotTV zobaczymy newsy o "gangach mocherowych beretów" siejących postrach w placówkach bankowych i hipermarketach.

Portret użytkownika bogusia

Aborcja to takie samo

Aborcja to takie samo zabójstwo, jak każde inne. Jestem katoliczką, ale uważam, że nawet jeśli to grzech, kobieta która nie umie lub nie chce się opanować, bądź ma jurnego męża, często egoistę alkoholika, nie powinna na to patrzeć, tylko stosować antykoncepcję. Na pewno to mniejsze zło niż aborcja czy zabicie już narodzonego. Na zmianę stanowiska przez kościół nie ma co liczyć. A poza tym uważam, że jak mają już czworo dzieci, to środki antykoncepcyjne mężatka powinna mieć na receptę za darmo.

Portret użytkownika Corvus

Dzieciobójstwo zdobyczą

Dzieciobójstwo zdobyczą lewicy? Co to za bzdury? Dzieciobójstwo istnieje od zarania pisanych dziejów człowieka, w każdej epoce natrafimy na ślady takich czynów - zarówno spowodowanych czynnikami selekcyjnymi (Sparta), ekonomicznymi (jak chociażby kanibalizm, do Biblii proszę sobie zajrzeć, na pewno wówczas nikomu w głowie nie były ani lewice, ani prawice, ani żadne inne temu podobne idiotyzmy), religijnymi (ofiary z niemowląt i małych dzieci dla Molocha, Baala i Tlaloca), jak i czysto kryminalnymi (a to już bezpośredniego związku z polityką nie ma wcale). Przed II wojną św. z pewnością społeczeństwo nie było narażone na "lewicowe media" (czy na pewno takie własnie w Pol.sce mamy? śmiem powątpiewać), a akty dzieciobójstwa także istniały (np. sprawa Rity Gorgonowej), zresztą nie tylko w Polsce (dziecko Lindbergha).
Plaga? Gdyby tak się działo na każdej ulicy, to tak. Ale takich przypadków nie notuje się nawet w każdej miejscowości. To nadal rzadkość i nadal nie ma na dzieciobójstwo przyzwolenia społecznego, a problem "masowych" aborcji idealnie ilustruje w naszym kraju przykład Alicji Tysiąc.
Zresztą - aborcja to nie zabójstwo dziecka narodzonego, tylko pozbawienie życia dziecka nienarodzonego, czyli mówiąc językiem medycznym tzw. spędzenie płodu (dosłownie), albo w skrajnym przypadku tzw. poronienie kryminalne. Proszę nie mylić pojęć.  Patetyczny język w stylu Rejtana/kazań Piotra Skargi nie powinien być pretekstem do semantycznych nadużyć; po którejś takiej wpadce albo przestaje się czytać dalej, albo przestaje się wierzyć w całą wypowiedź.

Portret użytkownika devoratus

Moim zdaniem mylisz

Moim zdaniem mylisz pojęcia.
 
Nie chodzi o to, że teraz się nagle pojawiło "dzieciobójstwo", które istotnie było od zawsze.
 
Ale o to, że zaczyna przybywać ludzi, dla których zabić dziecko to tyle, co splunąć. Ludzi, którzy trzymają później takie dzieci w wersalkach i zamrażarkach. Ludzi, którym reklamy hedonistycznego podejścia do życia odebrały resztki ludzkich cech.
 
Czy naprawdę nie jesteś w stanie dostrzec różnicy?
Mam wrażenie, że przeczytałeś 1 zdanie i tworzysz własną historię.
 
"chociażby kanibalizm"
 
Wiesz, wychodziłem z założenia, że mimo wszystko cywilizacja postępuje jakoś naprzód i obecnie nie przejawiamy takich cech, jakie występowały kilka tysięcy lat temu. Innymi słowy - jeśli ktoś napadnie Cię z maczugą i odgryzie Ci nos, to będziesz zdziwiony, czy powiesz "nic wielkiego, to przecież normalka od 10 tysięcy lat" ?
 
Nie mówimy o Sparcie, nie mówimy o Molochu - mówimy o Polsce w 2013 roku po Chrystusie i o tym, że cofamy się w rozwoju, zatracając większość ludzkich cech. Podając starożytne przykłady, potwierdzasz jedynie to cofnięcie. Niedługo nie będziemy umieli mówić i do rozmowy będzie konieczne GG...

 

 

Strony

Skomentuj