Za 30 lat ludzkość będzie używać ektogenezy, uważa futurolog

Image

Źródło: Pixabay.com
Brytyjski biolog i genetyk, John Burdon Sanderson Haldane opisał kiedyś ektogenezę jako technologię, która umożliwi rozwój ludzkich embrionów poza organizmem kobiety, od zapłodnienia do narodzin. Pewien futurolog stwierdził, że człowiek będzie w przyszłości korzystał z tej technologii.

 

Jeszcze za czasów swojego życia Haldane przewidywał, że do 2074 roku tylko 30% ludzi będzie rodziło się w sposób zupełnie naturalny. Od kilkunastu lat trwają prace nad ektogenezą ale z przyczyn etycznych, wprowadzenie jej nie jest obecnie rozważane. Technika sama w sobie wywołuje również spore kontrowersje i burzliwe dyskusje.

 

Jednak futurolog Zoltan Istvan jest zdania, że za 20 lat ektogeneza będzie już funkcjonować a za następne 10 lat - będzie szeroko wykorzystywana na całym świecie. Technologia jest opracowywana, według naukowców, z przyczyn medycznych i wymienia się wiele potencjalnych korzyści.

 

Przede wszystkim będzie można prowadzić stałą obserwację funkcji życiowych nienarodzonych jeszcze dzieci, które mogłyby w przyszłości rozwijać się w sztucznym łonie. Wraz z rozwojem technologii, z pewnością pojawią się urządzenia do przedwczesnego wykrywania oraz zwalczania chorób. Stwierdza się, że ektogeneza znacznie ułatwi podawanie leków, gdy zajdzie taka potrzeba.

 

Ektogeneza może być alternatywą dla kobiet, które z pewnych przyczyn nie mogą nosić dziecka w brzuchu. Uważa się również, że technologia pomoże zmniejszyć liczbę zgonów związanych z ciążą.  Krytycy twierdzą jednak, że ektogeneza jest nieetyczna, usuwa więź między matką a dzieckiem i mogą pojawić się problemy, których obecnie nie da się po prostu przewidzieć.

 

W najbliższych latach z pewnością odbędą się liczne debaty na ten temat. Choć sprawa jest kontrowersyjna a sprzeciw jest wyraźny, część naukowców zdaje się popierać ektogenezę wskazując na potencjalne korzyści, jakie mogą z niej wyniknąć. Gdyby technologia ta miała pojawić się w naszym życiu, należałoby przede wszystkim upewnić się czy nie spowoduje to problemów, których nie będzie można już potem naprawić.

 

 

 

0
Brak ocen

Mogą tylko merać przy życiu choć nie udało im się stworzyć ani jednej najprostszej żywej komórki...

Wielka nauka :/ banda szaleńców!!!

0
0

Dodane przez Pawełekkk (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

To było i będzie oczywiste, Stwórca jest tylko jeden za to tzw założycieli hodowli jest multum. Znajdziesz ich nawet na tym forum. Nigdy nie stworzą życia.

0
0

Za parę lat parchów nie będzie na planecie Ziemia.Zostanie im Mars do kolonizacji!

0
0

A ja będę robił wszystko,żeby "pomidorowa" była robiona z pomidorów.Kurczak nie śmierdział  rybą a ryba nie śmierdziała zgniłymi kośćmi wołowymi.Komu to przeszkadza?

0
0

I tak wkroczymy w zycie wieczne przenoszenie jazni do plodow przed narodzeniem, I wieczne niewolnictwo dla rodzacych sie zgodnie z natura, juz sa opracowywane metody kopiowania ludzkiego mozgu, wiadomo kto z tego skorzysta

0
0

Po lekturze "Nowego wspaniałego świata" Huksleya takie pomysły mi się bardzo źle i jednoznacznie kojarzą....

0
0

Demoniczny podstęp, polega na degeneracji.

Budowa ciała eterycznego trwa u ludzi ok. 7 lat. W tym czasie korzysta ono z energii rodziców, rodzica , lub gdy np. zginą, to z enrgii dziadków. Do wyjątków należą dzieci, które mogą samodzielnie wyrosnąć na normalnych ludzi.

0
0

Tak oto wpoili ludziom bajeczki o ewolucji i inne bzdury tego typu a sami bawią się 'klockami" zaprojektowanymi przez "Stwórcę".

Więc jakie plany ?

1. Hodowla ludzików do armi,

2. Hodowla ludzików do fabryk

3. Hodowla naukowców do hodowli nowocześniejszych niewolników.

Oczywiście wszystkim wmówia że tak zawsze było, że to normalna droga ewolucji.

W odpowiednim momencie bedą takich ludzi usmiercac, zresztą kazdy bedzie miał czipka z cyjankiem na pokładzie. No marzą im się społeczeństwa techno-niewolnicze...

Aż się nie dobrze robi...

0
0

Dodane przez Wojox w odpowiedzi na

zgadzam sie ,to tez kasa czyli uzaleznienie ludzi od technologii ,to wielka kasa .dzisiejsze bydło nie urodzi bez pomocy człowieka to samo bedzie w przyszłosci ?

0
0

Dodane przez Wojox w odpowiedzi na

zgadzam sie ,to tez kasa czyli uzaleznienie ludzi od technologii ,to wielka kasa .dzisiejsze bydło nie urodzi bez pomocy człowieka to samo bedzie w przyszłosci ?

0
0

Dlaczego ,, oni,, nigdy nie napisza w prost- za 30 lat ludzkosc , bedzie tak schorowana, bezplodna, wysterylizowana,

ze pozostanie jedynie zapladnianie po za organizmem kobiety, zeby mozna sie bylo -rozmnazac.

Ale czlowiek ,, wyprodukowany,, sztucznie , gdzie nie jest polaczony fizycznie ze swoja zywa rodzicielka  nie otrzymuje duszy , wiec tacy ludzie beda zyjacymi zombie. .

Wiec skladki na emeryture nie beda potrzebne.

Ale , ze nasi naukowcy to ,, geniusze,, znajda rozwiazanie i jedynym wyjsciem , zeby te,, istoty,, przezywaly 

przynajmniej do oplacalnego wieku-stworza mieszanke ,, zyjaca istota+maszyna,,.

0
0

Ten zacytowany w materiale "Pewien futurolog "  to prawdopodobnie: pederasta, stary kawaler albo gówniarz, który nigdy nie był z kobietą i nie doświadczył doznań męsko-damskich. Mam pewne obawy, że nigdy się nie onanizował, ponieważ od najmłodszych lat był  faszerowany szczepionkami i spożywał chemiczne żarcie z supermarketu, które pozbawiło go młodzieńczych doznań.

A cytując " Ektogeneza może być alternatywą dla kobiet," domyslam się że: chyba dla Kazi Szczuki, jej koleżanki Ani Grodzkiej lub Biedronia, co do którego niewiem do dziś:  on jest książę czy księżniczka.

Bo kobieta... Kobieta, na której miło jest oko zawiesić nie potrzebuje "naukofca" z Anglii  :-)

 

Ps.: Przypomniał mi sie dowcip: " Ostatnio Amerykańscy naukowcy odkryli, że Murzyn jest czarny", a uczeni ze Szwecji dali im Nagrodę Nobla za to odkrycie".

 

 

 

 

0
0

Dodane przez StaraBba w odpowiedzi na

czytając cię, nie wiem czy się smiać czy płakać...

Alternatywa dla kobiet znaczy alternatywa dla tych które nie chcą rodzić, nie mogą, są pochłonięte pracą zawodową. Twoja niewolnica już pewnie ma 5 i się cieszy bo innych emocji przy tobie nie może okazać, jej zdrowie! 

Ty bycie z kobietą sprowadzasz do zapładniania? Pierwszy raz widzę, by hybryda zwierzęcia i człowieka potrafiła pisac komentarze i posługiwać się komputerem. 

0
0

Dodane przez dowas (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Rozumiem że wg. ciebie praca czyt. kariera jest najważniesza. Cóż przykre. Pamiętaj że praca jest dla ludzi, a nie na odwrót. Praca jest tylko dodatkiem do życia. Przez takie myślenie u części ludzi następuje wyścig szczurów i mobing w pracy.

        Znam trochę kobiet które wpierw planowały "karierę", zaś po jej częściowej w mniejszym badź większym stopniu etapie realizacji na biegu układały sobie życie prywatne. W większości przypadków miało to opłakane skutki. I to dosłownie. Pomyśl ile pustych kobiet nawet zajdzie, bo wreszcie nie będą musiału obawiać się późniejszych ew rozstępów i poszerzonych bioder. A przecież tylko to je blokowało przed zajściem. Żenada...

0
0

Dodane przez StaraBba w odpowiedzi na

Są na świecie ludzie, którzy nie chcą żyć tak, jak ja chcę, żeby żyli = są głupi i źli i w ogóle pedały, feministki i transwestyci, bo cóż może być gorszego. Z reguły nie pisze komentarzy, ale Twoja wypowiedź jest tak idiotyczna i przeładowana chęcią kontroli nad życiem innych ludzi, że nie mogłam już na to patrzeć.

0
0

Z czysto biologicznego punktu widzenia wydaje sieto być korzystne rozwiązanie. Ale nasza nauka jest jeszcze daleka od badań wpływu myśli i emocji (fizyka kwantowa raczkuje w tym temacie na razie) na otaczający nas świat. A to własnie relcje między rodzicami, ich myśli i emocje w dużej mierze kształtująpsychikę dziecka, gdy jest noszoen w łonie matki. Tutaj będzie całkowicie oderwane do bliskości rodzicow. Takei dzieci będą się rodzić z powaznym izabużeniam ispołecznymi i lękami. To jak produkowanie Ferrari na plastikowych kołach.

0
0

Dodane przez Mikel (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

To nie jest według mnie możliwe, bo nawet za wiele lat nie uda nam się dopracwać idealnie składu sztucznej krwi potrzebnej do karmienia płodu. Nawet teraz naukowcy nie wiedzą dokładnie ile witamin i mikroelementów jest nam (a co dopiero płodowi) potrzebne. Jednak to nie znaczy, że dzieci tak jak dzisiaj będą rodziły kobiety!

Myślę, że ludzkie zarodki będzie się wszczepiać zwierzętom, a następnie podawać im leki podobne do tych jakie już dziś stosuje się by zapobiegać odrzuceniu przeszczepionych organów.

To może nie jest etyczne ale o wiele bardziej prawdopodobne i całkiem możliwe (nawet już dzisiaj) z praktycznego punktu widzenia. Nasza krew i krew zwierząt różni się składem ale i tak pewno będzie o wiele lepsza od syntetycznej.

   Takie dzieci mogą mieć jednak pewne zaburzenia związane z inną ilością poszczególnych minerałów, witamin i hormonów we krwi zwierząt w porównaniu z naszą krwią.

0
0

zes.ala sie bieda i placze...Czy macie pojecie jakie wizje roku 2000 towarzyszyly ludziom w moim dziecinstwie i mlodosci tj.lata 70?pamietajcie ze czlowiek zawsze pozostanie czlowiekiem i do tego nie potrzebuje probowek ani sztucznych macic.Nikt w tamtych czasach nie przewidzial ze umra wszelkie autorytety a my sami staniemy sie niewolnikami gotowki.Wiec jaki bedzie swiat za lat 30 zalezy od tego jakie szalenstwo ogarnie znowu ludzkosc.

0
0