Wyprawa na indonezyjski wulkan Lokon

Kategorie: 

Wulkan Lokon - foto: Szymon Grześkowiak

Wulkany fascynują wiele osób. Istnieje nawet specjalna gałąź turystyki polegającej na organizowaniu wypraw na wulkany, nie zawsze wygasłe. Otrzymaliśmy właśnie zdjęcia z takiej wyprawy na indonezyjski wulkan Lokon.

 

Wulkan Lokon należy do najbardziej aktywnych indonezyjskich żywiołów. Znajduje się on na wyspie Sulawesi. O jego kolejnych erupcjach informujemy regularnie już od kilku lat. Ostatnie wzmożenie jego aktywności nastąpiło we wrześniu tego roku, ale poprzednia poważna erupcja miała tam miejsce przed mniej więcej rokiem.

Koryto magmy - foto: Szymon Grześkowiak

Turysta z Polski, Szymon Grześkowiak, wspiął się na Lokon w połowie października tego roku. Wykonane przez niego zdjęcia wskazują na to, że wulkan jest cały czas aktywny. Świadczą o tym również jego słowa.

"Oficjalnie wulkan zamknięty jest dla wszelkiej aktywności turystycznej ze względu na jego nieprzewidywalność. Wejście na krater zajmuje 3 godziny dość szybkim tempem. Krater i okolice pokryte są zastygniętą magmą oraz pumeksem, co czyni zbliżanie się do krateru bardzo niebezpiecznym ze względu na osuwiska. Zbliżając się do krateru ma się wrażenie jak gdyby "wulkan oddychał" można wyczuć wibracje. Absolutna rewelacja. "

Obcowanie z żywiołem zawsze uzmysławia potęgę przyrody. Wulkan taki jak Lokon to jednak nie tylko niebezpieczna góra, która może eksplodować w każdej chwili zasypując okolice popiołem i spływami lawy. Emisje wulkaniczne powodują, że ziemia wokół krateru jest niesamowicie żyzna, co skłania miejscowych do osiedlania się w tej niebezpiecznej okolicy. To zupełnie inny poziom heroizmu i pogodzenia się z ciągłym zagrożeniem.

Przed kraterem - foto: Szymon Grześkowiak

Podejście - foto: Szymon Grześkowiak

Ślady po przepływach magmy - foto: Szymon Grześkowiak

Krater - foto: Szymon Grześkowiak

Krater - foto: Szymon Grześkowiak

Krater - foto: Szymon Grześkowiak

 
 
 
 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Szymon_Grzeskowiak

Witaj, koszt tej wyprawy

Witaj, koszt tej wyprawy ciezko oszacowac gdyz byla ona czescia wiekszej wielomiesiecznej ekspedycji po Azji, koszty takiej wyprawy w rejon w ktorym znajduje sie wulkan Lokon zaleza przedewszystkim od ilosci czasu spedzonego na sulawesi oraz ilosci osob bioracych udzial w wyprawie. Powiedzmy sensowny czas to 2 tygodnie, w dwa tygodnie mozna wejsc na 3 wulkany - lokon, klabat ( nawyzszy na polnocnym sulawesi 2200 m.n.p.m) oraz wygasly mt mahawu. Do tego odpoczynek na wyspie bunaken ( nurkowanie, snoorkoling , plazowanie itp ) i zostal by jeszcze czas na zeksplorowanie 2 parkow narodowych bogani nani wartabone national park oraz tangkoko national park - dom dla endemicznych czarnych makakow oraz najmniejszej malpy swiata - tarsjusza. Gdybym ja organizowal taka wyprawe koszt na osobe z biletem lotniczym wyniosl by ok 5 tyś zł. Z biurem podrozy za pewno wiele wiecej , z minusem takim ze byla by to pewnie objazdowka. Pozdrawiam

Portret użytkownika Szymon_Grzeskowiak

Masz racje, zalozylem ze

Masz racje, zalozylem ze bilet znajdzie sie w promocji ( ale nie zawsze tak jest ) no i minimum 5 osob, budzetowe hoteliki i bungalowy, lokalne srodki transportu. Im wiecej luksusow tym drozej, ale trzeba by zalozyc mimo wszystko te minimum 6 tys zl. Kiedy planuje swoje wyprawy zawsze rezerwuje bilety z duzym wyprzedzeniem no i opieram sie na swoim doswiadczeniu to jest : negocjowanie cen, lokalni przewodnicy lub bazuje na wlasnym zmysle logistycznym i wchodze w teren sam ( np jak na lokon ). Jest kilka trikow ktore czynia podroz budzetowa, ale nie bede sie rozpisywal o nich w tym poscie , wszak artykul dotyczy eksploracji wulkanu a nie organizowaniu wyjzdow zbiorowych Smile mimo wszystko chetnie odpowiem na kilka pytan jesli takowe sie pojawia.

pozdrawiam

Skomentuj