Jak informują źródła japońskie, na Pacyfiku, w okolicy archipelagu Izo, doszło do pierwszej od 40 lat erupcji podwodnego wulkanu, który doprowadził do powstania nowej wyspy.  Zjawisko nastąpiło w okolicy bezludnej wyspy Nishino-Shima.

Ostatnia erupcja miała tam miejsce w 1974 roku, dlatego wypatrzony przez japońską marynarkę wojenną nowy ląd to zaskoczenie dla ekspertów. Nowy ląd, jaki wypiętrzył wulkan, ma obecnie 200 metrów szerokości. Nad nim wznosi się słup dymu sięgający do wysokości 600 metrów ponad poziom morza. Japońska Agencja Meteorologiczna nie wyklucza, że erupcja trwa już od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz ją zaobserwowano.

[gmap markers=big red::27.526621552287637,140.70785511285067 |zoom=4 |center=31.120091147256527,138.9864948625 |width=440px |height=300px |control=Small |type=Hybrid]

Wyspa Nishino-Shima położona jest ponad 1000 km na południe od Tokio i powstała ona w 1974 roku w dokładnie ten sam sposób jak najnowszy zlokalizowany tam ląd. Jej długość wynosi 800 metrów, a szerokość 500 metrów. Nowa wyspa wyłoniła się około pól kilometra od niej.