Podpisem prezydenta Andrzeja Dudy, który został dzisiaj złożony pod odpowiednią ustawą, władza wprowadza nową formę odkładania na emeryturę. Nazywa się to Pracowniczy Plan Kapitałowy - PPK - i co ciekawe nie trzeba się do niego w ogóle zapisywać, bo jest to domyślne. Pozostaje pytanie, czy to rozsądne aby się z tego wypisać póki jeszcze można?

Jak wiadomo Otwarte Fundusze Emerytalne mimo, że jeszcze formalnie istnieją, okazały się totalnym niewypałem. WIększość zysków zjadły horrendalne prowizje funduszy, resztę przegrały na giełdzie, a reszte zawłaszył rząd. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku Polacy, niczym niewolnicy, zostali zobowiązani do oddawania części swojego wynagrodzenia prywatnym firmom. Tłumaczono wtedy, że demografia wskazuje, że nie można liczyć na ZUS i potrzebna jest kapitałowa część emerytury, która miała być przez nie finansowana. 

Wielu Polaków uwierzyło będąc mamionymi obietnicami dziedziczenia środków zgromadzonych w OFE. Co się okazało? Władza zblatowana z systemem sądownictwa, w tym wypadku Trybunałem Konstytucyjnym pana Rzeplińskiego, zdecydowała, że pieniądze w OFE nie należą do Polaków po czym dużą ich część, 153 mld złotych, po prostu zawłaszczono. OFE zostało swoją karykaturą i trwa w taki sposób do dzisiaj.

Jednak skoro mamy premiera bankiera, szybko okazało się, że skoro jest interes do zrobienia to trzeba go zrobić, czy to przymusem szczepień czy przymusem ubezpieczeń. Rządzący wprowadzający Pracownicze Programy Kapitałowe uznają zatem, że Polacy są zbyt głupi, aby docenić jaką wspaniałość dla nich robi władza i mogą nie chcieć się zapisywać do nowego OFE pamiętając co się stało ze starym.

Na szczęście można się jeszcze wypisać z PPK, ale właśnie to wymaga formy pisemnej tak jak w normalnym kraju wymagałoby przystąpienie do takiego dziwnego szemranego funduszu emerytalnego, do którego władza zapisuje obligatoryjnie wszystkich pracujących. Oczywiście pracowników mami się bonusami od rządu, który przecież dysponuje cudzymi pieniędzmi, oraz przede wszystkim przekonuje się ludzi, że PPK są dobre bo to źli prywaciarze zapłacą pod przymusem więcej na emerytury swoich pracowników. To oczywisty absurd i jest to po prostu dodatkowe podniesienie kosztów pracy w Polsce.

Już wkrótce może się okazać, że krytyka Pracowniczych Programów Kapitałowych będzie niedozwolona na mocy ustawy, bo i takie pomysły przyszły do głowy rządzącym. I wtedy na przykład ostrzeganie ludzi, że władza chce mieć rezerwuar cudzych pieniędzy taki jak miała w OFE, aby w razie czego je znacjonalizować gdy ich im brakuje, może być to zagrożone sankcją karną. Lepiej, żeby ludzie nie wiedzieli co się z nimi dzieje. 

To właśnie dlatego po podpisanej dzisiaj przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o Pracowniczych Programach Kapitałowych, nastąpi z czasem przymusowe zapisanie do PPK wszystkich, kogo się tylko da. Znowu będziemy udawać, że są to nasze pieniądze, do czasu gdy dowiemy się, że jednak nie. Po przygodach z OFE Polacy już chyba dobrze wiedzą, że to po prostu kolejny sposób pasożytowania na nich.