Naukowcy amerykańscy poważnie zaniepokoili się kolejnymi przypadkami wyrzucania na brzeg potężnych ryb morskich zwanych wstęgorami królewskimi. O przypadku takiego zdarzenia z 13 października informowaliśmy na łamach serwisu zmianynaziemi.pl. Okazuje się, że 18 października znowu znaleziono martwego osobnika z tego gatunku.

Wstęgory to wielkie zwierzęta mające czasami nawet do 20 metrów długości. Rybacy z Japonii twierdzą, że martwe ryby tego gatunku znajdowano od zawsze przed wielkimi trzęsieniami ziemi. Zarejestrowano takie przypadki w marcu 2010, na miesiąc przed trzęsieniem w Chile o magnitudzie 8,8 w skali Richtera. Wiele przypadków pochwycenia wstęgorów miało miejsce również na miesiąc przed potwornym trzęsieniem na wybrzeżu Japonii o magnitudzie 8,9 w skali Richtera.

Jak wiadomo wstęgory mają swój habitat w głębinach. Niekiedy pływają niżej niż kilometr pod powierzchnią wody. Specjaliści twierdzą, że zwierzęta te mogą ginąć w wyniku infradźwięków generowanych na skutek ruchów płyt tektonicznych. To dlatego, gdy martwe wstęgory nienoszące śladów wyraźnie wskazujących na przyczynę śmierci to realny zwiastun kłopotów. Korelacja między ich znajdowaniem a silnymi zjawiskami sejsmicznymi jest tak ewidentna, że wstęgory, jako zwierzęta ostrzegające przed trzęsieniami ziemi zadomowiły się w legendach japońskich.

Opinię publiczną poinformowano, że martwe ryby zostaną teraz przebadane w celu ustalenia ich przyczyny zgonu. Może to rzucić trochę światła na ich tajemnicze pojawienie się na wybrzeżu Kalifornii. Jeśli analizy potwierdzą, że stworzenia zabiły infradźwięki będzie to oznaczało, że dla zachodniego wybrzeża USA nadchodzą kłopoty.